wesol pisze:dlatego tez zawsze mowie ze nikt nie da gwarancji po wymianie rozrzadu ze powinien caly zestaw wytryzmac czy 90 czy 120 tys czy ile tam sobie producent podaje.
Może i producent auta daję gwarancje na 90 czy 120 tyś bo wiem że np skoda octawia 2 ma pierwszy rozrząd po 150
ale nie producent pasków
Jeśli ktoś mi przyniesie rozrząd to mu napewno nie dam gwarancji
a Jeśli rozrząd kupuję ja to dam mu gwarancje na 60 tyś albo 3 lata jeśli nie wykorzysta kilometrów
ciacho840 pisze:Ja dla przestrogi opisze swoj przypadek. Miałem kiedyś dawno dawno golfa 3 kupiłem do niego pasek plus rolka i dalem do roboty tzw. koledze "dobry fachura" po ok 6 miesiacach, pech czy przypadek pękła śruba na wale - zawory się spotkały z tłokami naprawa wyniosła mnie ok. 1300 zł. Zaprowadziłem tym razem do innego mechanika jego diagnoza - źle założony napinacz w efekcie czego silnik pracował twardo i pasek nie puścił ale śruba tak. Teraz jestem mądrzejszy (wolę niech pasek strzeli z zaniedbania niż oddać jakiemuś partaczowi co mówi że się podejmuje roboty - tamten silnik już nie chodził tak jak wcześniej.
Mogę Ci powiedzieć że miałem problem z powierzchnią wału w 1Z i wkońcu zmieniłem silnik bo powierzchnie mi rozwaliło i się wał nie nadawał mam jeszcze 4 na zapas
zawsze gdy ruszam śrubę na wale daję nową moment w nm i do tego kąty. Moim zdaniem to przypadek to co Cię spotkało
a To co raczej powiedział Ci inny mechanik że był za mocno napięty to bujda
Dla ciekawości powiem że miałem kiedyś przypadek w renault był problem że po założeniu rozrządu i po przejechaniu 40 50 tyś pasek zlatywał i wiadomo kolizja
2 razy była robiona glowica w servisie i za każdym razem 40 50 tys i kolizja okazało się że nie było tulejek ustalających głowicę względem bloku
dodam że np w KIA SPORTAGE przeskakujący rozrząd to dość częsta sprawa