

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Ale jak przez trzy lata nie miałem z tym problemów a tankowąłem tak juz z 60 razy wiec juz chyba sie nic w tym temacie nie zmienipiotrek1313 pisze:Nie no, w motorze to masz korki z odpowietrznikiem, a w starych motorach miales po prostu mala dziurke w korku. Dodatkowo masz zbiornik powiedzmy 15 litrow wiec i tez nie ma co sie za bardzo rozszerzac, a jak do auta wlejesz 70l to juz chyba troche co innego. Swoja droga to trzeba by sie zapytac kierowcow tir-ow jak zalewajaBo im sie zawsze spod korkow leje
opary ropy sie nie palą a spróbuj ropę podpalic możesz śmiało zgasić zapałkę w baku. Musisz ropę bardzo mocno podgrzac ale i tak wtedy pali sie spokojnie.piotrek1313 pisze:Przeczytajcie artykul "Tankowanie do pełna grozi pożarem! "
http://www.autocentrum.pl/go/255__Tanko ... 03376.html
Nawet ciekawe, tylko chyba troche dramatyzuja
PinkFloyd pisze:opary ropy sie nie palą a spróbuj ropę podpalic możesz śmiało zgasić zapałkę w baku. Musisz ropę bardzo mocno podgrzac ale i tak wtedy pali sie spokojnie.
Heh zgadzam się ,ale nie do końca ...PinkFloyd pisze:opary ropy sie nie palą a spróbuj ropę podpalic możesz śmiało zgasić zapałkę w baku. Musisz ropę bardzo mocno podgrzac ale i tak wtedy pali sie spokojnie.piotrek1313 pisze:Przeczytajcie artykul "Tankowanie do pełna grozi pożarem! "
http://www.autocentrum.pl/go/255__Tanko ... 03376.html
Nawet ciekawe, tylko chyba troche dramatyzuja
Jak tak rozpyliłeś to mikro cząsteczki ropy zanim trafiły na ogien zdazyły sie nagrzac z uwagi na mały rozmiar i przekroczyły temp. samozapłonu i dlatego sie zapaliły szybko od płomienia.Haki pisze:Heh zgadzam się ,ale nie do końca ...PinkFloyd pisze:opary ropy sie nie palą a spróbuj ropę podpalic możesz śmiało zgasić zapałkę w baku. Musisz ropę bardzo mocno podgrzac ale i tak wtedy pali sie spokojnie.piotrek1313 pisze:Przeczytajcie artykul "Tankowanie do pełna grozi pożarem! "
http://www.autocentrum.pl/go/255__Tanko ... 03376.html
Nawet ciekawe, tylko chyba troche dramatyzuja
Dziś na próbę wlałem trochę ON do spryskiwacza do kwiatów , napompowałem pompką ciśnienie - zrobiłem małe ognisko i z odległości pół metra waliłem miotaczem ognia..![]()
On się więc pali ,ale zgasić zapałkę w baku się da ,,, i nic się nie stanie... co innego ON rozpylone z większą dawką powietrza
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 56 gości