Podepnę się pod temat. Mój AXR wchodził w tryb awaryjny powiedzmy od 3 biegu powyżej 2500 obrotów, ale to nie było regułą (błąd 17964 Ciśnienie doładowania-nie osiągnięta granica regulacji) . Po zapoznaniu się z obszerną lekturą (internet) postanowiłem zabrać się za sprawę sam. Uczyniłem to trochę nie w tej kolejności, ale teraz nie żałuję. Najpierw zregenerowałem zaworek N75 oczywiście bez rezultatu. Wężyki posprawdzałem, można powiedzieć że jak nowe więc wymieniłem tylko ten od gruszki - efekt dalej to samo. Następnie wyjąłem turbosprężarkę w celu przeczyszczenia łopatek. Myślałem że to będzie mój problem, gdyż sztanga przycinała się w połowie zakresu swojego ruchu. Po przeczyszczeniu części gorącej turbosprężarki (płyn hamulcowy, papier wodny-czyszczenie na pełen błysk bez lipy
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
) oraz jej ponownym zamontowaniu DALEJ K...A TO SAMO !!! (Przy okazji zaślepiłem EGR, po przeczyszczałem kolektor ssący, przepustnicę). Ręce opadają i wszystkiego już się odechciewa. Dalej - podmieniłem zaworek N75 na 100% sprawny z drugiego auta ... który oczywiści nic nie dał. Podłączyłem go u znajomego mechanika pod kompa gdzie wyszło że turbo w ogóle nie załącza się. Wcześniej jeszcze wyjąłem przepływomierz w celu przeczyszczenia go więc myślałem, że raczej to nie to. Była okazja to nic nie zaszkodzi jak jeszcze podmienię przepływkę na drugą. Po ponownym odpaleniu auto zaczyna się wkręcać jak po staremu, nie wyskakuje błąd jak to było wcześniej, powiem auto dostało drugą młodość
Muszę jeszcze wyregulować gruszkę bo troszkę za późno zaczyna się wkręcać - tak od ok 3000 obrotów, musiałem ją trochę przestawić podczas demontażu.