Post
autor: Chris_krk » czw cze 10, 2010 00:08
Mam ALH, i tak, chodziło mi o sztangę faktycznie. Już tyle czytam o tych zaworkach i przewodach że mylę pojęcia :/
Mój problem zaczął się po długiej trasie (600 km z czego 500 autostradą na równych jednostajnych obrotach około 3k), kiedy to pod sam koniec jazdy, gdy jechałem już w trybie miejskim poczułem że nie mam mocy i nie załącza się turbina (prawdopodobnie tryb awaryjny silnika, jeśli jest coś takiego). Po ponownym odpaleniu silnika wszystko grało, powrót znów ok 400-500 km autostradą na równych obrotach (podobno diesle tego nie lubią) i znów nagle koniec- vmax 90km/h i powyżej 2k obrotów mimo gazu do podłogi - zero przyspieszenia. Po chwili postoju na stacji i odpaleniu silnika znów ok, potem już tylko jakieś 50-100 km autostrady i jazda po krajowych, więc zmienne obroty i było ok.
Potem jazda po mieście- tydzień spokoju, a teraz znów zaczyna szwankować- brak mocy przy obrotach powyżej 2k, ale bywa też że da się wejść na wyższe obroty, tylko spalanie pokazuje bardzo wysokie. Po zabiegach opisanych w poprzednim poście jest jak jest. Na razie ok ale nie mam złudzeń, że to koniec problemów.