Czy jazda 90km/h na 5 biegu w trasie szkodzi?

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Forest89
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 565
Rejestracja: pn lut 25, 2008 12:48
Lokalizacja: Osaka
Kontakt:

Post autor: Forest89 » śr cze 11, 2008 00:11

EasyRider pisze:A to od bagażnika zależy jak bardzo słychać silnik?! Ja mam passata sedana i jak jeżdże do 2,5 tys. obr. to ludzie myślą, że to benzynowiec
Może źle powiedziałem. Nie silnik a inne odgłosy np szum opon czy dziur bardziej słychać w kombi ;)



Awatar użytkownika
michal-zal
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 78
Rejestracja: ndz mar 09, 2008 03:16
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: michal-zal » śr cze 11, 2008 03:00

wiec mam pytanko mam 1.6td w mk2 i jak zmieniać biegi zeby motoru nie męczyć na zimnym do 2tys a jak sie rozgrzeje ?? 2.5 -3 tys będzie ok??



dominik7
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 872
Rejestracja: wt lis 22, 2005 19:07
Lokalizacja: WGS//WP
Kontakt:

Post autor: dominik7 » śr cze 11, 2008 09:41

michal-zal pisze:wiec mam pytanko mam 1.6td w mk2 i jak zmieniać biegi zeby motoru nie męczyć na zimnym do 2tys a jak sie rozgrzeje ?? 2.5 -3 tys będzie ok??
Dokladnie.Max moment obrotowy w 1,6 TD zawiera sie w przedziale 2500-2900obr./min.
Ja jezdze 90-100km/h ale czasem rzeczywiscie trzeba mu depnac ze 140, zeby sie przeczyscil ze .powiedzialbym ze mozemy bardziej porozmawiac o obrotach na jakich sie powinno jezdzic a nie predkosciach w km/h.Wczoraj jechalem w MK3 TDI 90km i tam 100km/h jest przy 2100rpm.U mnie jest przy 2600rpm, wiec o czym tu gadac? Najitensywniej i najlepiej kazdy Turbo Diesel przyspiesza z obrotow max momentu obrotowego.Czym nizej tym gorzej dla silnika.


Co do kolegi SMUTNYINDYK to raczej bym powiedzial ze to francuzy maja lepsze zawieszenie-jest bardziej komfortowe i sie tak nie wybija jak w niemieckich autach.To jest pierwsza i ostatnia rzecz ktora jest tam lepsza.
160tys. km to jest bardzo malo zarowno dla Peguota Pana syna jak i Pana Berlingo.
300tys.km-to bedzie przebieg przy ktorym mozna cos powiedziec.


http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRkioSjUFKyMHzqmuU0GfCiXEIgR5re3-DV5-g48EwFKSNS3s23AQ

EasyRider
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 121
Rejestracja: pn mar 31, 2008 23:20
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: EasyRider » śr cze 11, 2008 09:53

michal-zal pisze:wiec mam pytanko mam 1.6td w mk2 i jak zmieniać biegi zeby motoru nie męczyć na zimnym do 2tys a jak sie rozgrzeje ?? 2.5 -3 tys będzie ok??
Zimny motor kręce raczej do takich obrotów, żeby po zmianie biegu mieć obroty 1500-1750. Nie ustalajmy granic od do bo każdy powinien wiedzieć jak pracuje jego silnik przy jakich obrotach, jak się zbiera z danych obrotów, jaki ma się styl jazdy. ZALECANE, LECZ NIE NAKAZANE jest utrzymywanie obrotów w zakresie maksymalnego momentu obrotowego. czyli raczej nie powinno się praktykować jazdy poniżej 2000 obr, zwłaszcza na wyższych biegach, ale wszystko zależy od kierowcy, sytuacji na drodze itd.......



Awatar użytkownika
GoF
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 240
Rejestracja: śr paź 10, 2007 11:22
Lokalizacja: Kraków

Post autor: GoF » śr cze 11, 2008 12:32

EasyRider pisze:Zimny motor kręce raczej do takich obrotów, żeby po zmianie biegu mieć obroty 1500-1750. Nie ustalajmy granic od do bo każdy powinien wiedzieć jak pracuje jego silnik przy jakich obrotach, jak się zbiera z danych obrotów, jaki ma się styl jazdy.
Święte słowa ;) Dla ropniaczka najlepiej chyba jeździć w okolicach obrotów przy których wchodzi max moment czyli np 1900-2100 obr bo sie nie zamula niskimi obrotami i nie katuje wysokimi.
Tez zależy na jakim biegu sie jedzie bo u mnie na 2 biegu bez deptania do deski ładnie sie zbiera juz ponad 1000obr i nie ma sensu redukować do 1 biegu (podczas jazdy) bo bez meczenia motoru mozna spokojnie sie rozpedzic chyba ze ktos potrzebuje lepszego przyspieszenia ale to inna bajka.
Wydaje mi sie ze i przy 3ys obr można załatwić kierowniczki poprzez brak ich pracy jak ktos odpali tempomat i będzie jechał ze stałymi obrotami przez setki km wiec podczas jazdy dla rozrywki tez trzeba sobie pomachać kierowniczkami.



SMUTNYINDYK
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 80
Rejestracja: wt kwie 22, 2008 23:11
Lokalizacja: warszawa

Post autor: SMUTNYINDYK » czw cze 12, 2008 01:22

Do Dominik7- w życiu nie dojeździmy 300 000km na żadnym samochodzie, tak 200 000, 220 000km to góra.[Mam nadzieję że los i finanse pozwolą na odmłodzenie samochodów].


SmutnyIndyk - VW New Beetle 19TDI,Ford C-Max 1.6TDCI[sprzedałem],PEUGEOT306 1600 8V benzyna[1997r], Stilo ABARTH Full wypas 2006r[ chyba najlepszy].

dominik7
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 872
Rejestracja: wt lis 22, 2005 19:07
Lokalizacja: WGS//WP
Kontakt:

Post autor: dominik7 » czw cze 12, 2008 09:19

SMUTNYINDYK pisze:Do Dominik7- w życiu nie dojeździmy 300 000km na żadnym samochodzie, tak 200 000, 220 000km to góra.[Mam nadzieję że los i finanse pozwolą na odmłodzenie samochodów].
Niech Pan nie zartuje.U mnie na liczniku jest 243 tys.km a w rzeczywistosci moze byc 2 razy tyle.dla diesla 300tys.km to polowa zycia.Ojciec ma Renault z 95 roku-przebieg oryginalnym 330tys.km tyle ze drugi silnik.Ale tam byl samochod w gazie-zagotowal sie no i jak to francuz jesli sie przegrzal to szlak go trafil.


http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRkioSjUFKyMHzqmuU0GfCiXEIgR5re3-DV5-g48EwFKSNS3s23AQ

Awatar użytkownika
damcio151
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 9190
Rejestracja: wt sty 24, 2006 20:43
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: damcio151 » czw cze 12, 2008 09:23

SMUTNYINDYK pisze:w życiu nie dojeździmy 300 000km na żadnym samochodzie, tak 200 000, 220 000km to góra
:goof:
mój już niedługo do 300 000 dojdzie .... były MK2 TD miał ponad 350 000 i pewnie jeszcze jeździ :bigok:



SMUTNYINDYK
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 80
Rejestracja: wt kwie 22, 2008 23:11
Lokalizacja: warszawa

Post autor: SMUTNYINDYK » czw cze 12, 2008 21:56

Ja miałem na myśli, że u mnie w rodzinie nie dojedziemy na żadnym samochodzie do 300 000km. Żona ma teraz w volkswagenie coś ok 115 000km , ja w Berlingo ze 150 000km ,a syn w pugu blisko 170 000km. Np. przy przebiegach żony 15 000km rocznie musiała by jeździć jeszcze kilkanaście lat do 300 000km. Miałem na myśli, że jak życie pozwoli to wcześniej odmłodzimy samochody, którego to odmłodzenia samochodów wszystkim życzę.


SmutnyIndyk - VW New Beetle 19TDI,Ford C-Max 1.6TDCI[sprzedałem],PEUGEOT306 1600 8V benzyna[1997r], Stilo ABARTH Full wypas 2006r[ chyba najlepszy].

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 264 gości