Strona 1 z 1
wymiana wahacza
: czw maja 10, 2007 17:09
autor: pmatwijczyk
Przedwczoraj pęk mi wahacz, dzisiaj wymieniłem go na nowy. Zrobiłem jazdę próbna wszystko wskazuje na to ze zbieżność jest ok, ale na oko nigdy nie wiadomo. Chciałbym się od was dowiedzieć czy muszę jechać na zbieżność. Jeszcze jedno, podczas zakładania wahacza zauważyłem, że mam lekkie luzy na jednej tulejce, a na drugiej jest założona jakaś blaszka, która ma je zmniejszać, ale i tak jest w niej taki sam luzy jak w pierwszej. Powiem jeszcze że tak samo było w tym starym wahaczu, który pół roku temu był robiony w warsztacie. Co o tym myślicie, proszę o pomoc?
: czw maja 10, 2007 18:03
autor: radekgrazka
pmatwijczyk pisze:ale na oko nigdy nie wiadomo
to prawda przydało by sie jak bys je ustawił , nie wiadomo tez czy przy tym jak ci pękł ten wachacz nie zmiemił ci sie również kąt kól,
a ta blaszka jest włożona w to tulekje z tyłu ? i jest w kształcie przecietej rurki ?
jesli tak to jest oryginalna blaszka takzenie martw sie nikt ci tandety nie zrobił pozdro
: czw maja 10, 2007 19:38
autor: pmatwijczyk
Wahacz akurat pękł mi podczas spokojnej jazdy, dokładniej przy hamowaniu. Więc myślę, że zbieżność mogę sobie odpuścić
: czw maja 10, 2007 19:48
autor: radekgrazka
jak chcesz twoja sprawa . pozdrawiam