Strona 1 z 1

"skacząca" wskazówka prędkościomierza

: śr wrz 12, 2007 19:21
autor: pomp(as)
Witam!
Mam problem ze skaczącą wskazówką prędkościomierza. Jedno jest pewne: nie jest to kwestia impulsatora. Wymieniłem go na nowy (przy okazji zębnik napędu który wchodzi w skrzynię biegów również). Zrobiłem dziś mały test: odłączyłem wtyczkę od impulsatora. Efekt: wskazówka nadal podskakuje, licznik przebiegu nalicza przy tym jakieś szczątkowe kilometry i na dodatek odbiło wskaźnikowi paliwa (raz wskazuje "0", chwilę później 1/4 lub 1/8). Kiedy wtyczka impulsatora była podłączona wskaźnik paliwa zachowywał się w miarę poprawnie (tzn. pokazywał prawdopodobny poziom paliwa, nigdy nie opadał na "0", najwyżej wskazówka przy poziomie paliwa ok. 1/4 oscylowała wokół tej wartości).
Nie chciałbym od razu zmieniać zegarów, umówiłem się już z facetem od elektroniki (elektryk posłał mnie w cholerę). Może ma ktoś z Was jakąś radę? Pozdrawiam

: czw wrz 13, 2007 13:01
autor: mtworus
obstawiam zegary........ dobry elektronik może coś wymieni........ale niektóre usterki są nie do usunięcia....trzeba wymieniać całość...miałem tak w T-4 i w passacie problemik ze wskaźnikiem paliwa..raz naprawił.....drugi raz już trzeba było wymienić

: pt wrz 14, 2007 16:39
autor: pomp(as)
zegary okazały się ok, po badaniach u zakładzie elektroniki samochodowej wyszło na to, że wina jest po stronie czujnika prędkości. Podłączyli pod wtyczkę swój generator napięcia i wszystko hulało. Z kolei po podłączeniu wtyczki do impulsatora wskazówka prędkościomierza szalała. A teraz hit: po odebraniu golfa od elektronika zegary zaczęły się zachowywać identycznie jak przy odpiętej wtyczce od impulsatora (prędkość "0", czasem skacząca wskazówka i wariujący wskaźnik poziomu paliwa). W domu wykręciłem nowy impulsator i okazało się, że się rozleciał (bolec wpadł do zębnika). Postanowiłem wkręcić stary (przynajmniej wskaźnik paliwa dobrze działał) i...wszystko gra. Prędkościomierz działa ok, wskazówka nie skacze. Nic z tego nie rozumiem i właściwie to wyrzuciłem jakieś 200 złociszy (impulsator, elektronik, zębnik napędu).
Problem wrócił...ręce opadają

Wczoraj udało się ostatecznie rozwiązać problem. Chodziło o mase. Odradzam przy okazji wizyty u p. Lisieckiego w Ostrowie Wlkp. Gość skasował 50 zł za nic i usiłował mi wmówić, że to problem impulsatora. Polecam za to p. Jordanka z Bystrzyckiej we Wrocławiu. Gość za 60 zł podpina pod komputer i robi diagnostykę, momentalnie wyłapał usterkę i przy okazji wyeliminował problem z węzykiem podciśnieniowym przy turbinie. Podreperował też opadnięte drzwi od strony kierowcy. Za wszystko zażyczył sobie 120 zł. Polecam