Dziwnie pali ALH
: ndz lis 18, 2007 19:57
Witam wszystkich i pozdrawiam!
Przedstawię wam mój problem:
Otóż kupiłem Golfa IV TDI 90PS, silnik ALH i miał problem z zapaleniem i to bez względu czy byl zimny czy cieply trzeba bylo go krecić minimum 5 sek.
Zaprowadziłem auto do zakładu zajmującego się naprawą tylko diesli (podobno najlepszy w okolicy). Sprawdzili wszystko i okazalo sie ze walniety czujnik temp. ale po wymianie nie pomoglo i stwierdzili ze konieczna jest korekcja dawki rozruchowej w sterowniku.
Po tej operacji dosc kosztownej (700 zł!!!) nastąpila poprawa, tzn. gdy samochod jest cieply pali na dotyk, jednak gdy postoi przez noc musze go krecic ok 3-4 sekund i jak zapali to przez chwile wydobywa sie siwy dymek. Zauważylem tez ze im jest zimniej tym lepiej pali (jak świece dłużej podgrzeją to pali dobrze), najgorzej jest przy ok 5-10st jak świece nie grzeją.
Mechanicy powiedzieli mi ze pompa i wtryskiwacze sa super, kąt wtrysku ok, świece wymienione na nowe beru, czujnik temp. wymieniony, nie widać powietrza w układzie zasilania. Powiedzieli mi ze przyczyną jest zbyt niskie cisnienie sprężania w cylindrach (wyszło 24,26,26,28 bar).
Co wy na to czy to rzeczywiscie moze byc przyczyna? Przypominam ze auto jak jest cieple pali na dotyk, jak jest temp. na minusie tez pali dobrze. Przebieg 160000 km, olej 5W40 (nie bierze oleju). Zauważylem ze chyba tez rozrusznik nie kręci tak jak powinien, moze jest troche zakatowany tym wczesniejszym kręceniem?
Czekam na odp. ,pozdrawiam
Przedstawię wam mój problem:
Otóż kupiłem Golfa IV TDI 90PS, silnik ALH i miał problem z zapaleniem i to bez względu czy byl zimny czy cieply trzeba bylo go krecić minimum 5 sek.
Zaprowadziłem auto do zakładu zajmującego się naprawą tylko diesli (podobno najlepszy w okolicy). Sprawdzili wszystko i okazalo sie ze walniety czujnik temp. ale po wymianie nie pomoglo i stwierdzili ze konieczna jest korekcja dawki rozruchowej w sterowniku.
Po tej operacji dosc kosztownej (700 zł!!!) nastąpila poprawa, tzn. gdy samochod jest cieply pali na dotyk, jednak gdy postoi przez noc musze go krecic ok 3-4 sekund i jak zapali to przez chwile wydobywa sie siwy dymek. Zauważylem tez ze im jest zimniej tym lepiej pali (jak świece dłużej podgrzeją to pali dobrze), najgorzej jest przy ok 5-10st jak świece nie grzeją.
Mechanicy powiedzieli mi ze pompa i wtryskiwacze sa super, kąt wtrysku ok, świece wymienione na nowe beru, czujnik temp. wymieniony, nie widać powietrza w układzie zasilania. Powiedzieli mi ze przyczyną jest zbyt niskie cisnienie sprężania w cylindrach (wyszło 24,26,26,28 bar).
Co wy na to czy to rzeczywiscie moze byc przyczyna? Przypominam ze auto jak jest cieple pali na dotyk, jak jest temp. na minusie tez pali dobrze. Przebieg 160000 km, olej 5W40 (nie bierze oleju). Zauważylem ze chyba tez rozrusznik nie kręci tak jak powinien, moze jest troche zakatowany tym wczesniejszym kręceniem?
Czekam na odp. ,pozdrawiam