Problem z turbo, brak mocy i świst powietrza
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Ma gadane
- Posty: 159
- Rejestracja: pn lis 27, 2006 03:24
Problem z turbo, brak mocy i świst powietrza
mam mk4 ALH 90KM
problem rozpoczął się następująco:
jadąc spokojnie po mieście wciskam gaz i nagle usłyszałem dźwięk, który na początek mi
nasunął na myśl, że złapałem gumę ... coś w rodzaju małego "wybuchu" i od razu po tym
krótki świst uciekającego powietrza pod ciśnieniem ... więc spokojnie powolutku zjeżdżam
na pobocze ale już stwierdzam, że nie czuje żebym miał flaka... oglądam kółka ale
wszystko jest OK ... więc ruszam ... powolutku włączam się do ruchu chcę przyspieszyć
wciskam gaz i nagle słyszę spory świst a auto zamiast przyspieszać to tylko szarpie ...
przestraszony puściłem gaz i bardzo powolutku zjechałem na pobocze ... zadzwoniłem
do znajomego który mi powiedział że jak mi się rozsypało turbo to nic nie stoi na
przeszkodzie żebym powolutku wrócił do domu ... więc jadę a samochód
zachowuję się następująco:
przyspiesza, na niższych biegach tak do 2000 obrotów ... gaz wciskam bardzo delikatnie
więc w ogóle nie słychać turbo ... na 5 biegu max na prostej drodze 80km/h
i obroty około 1600 więcej nie chce a na każdej górce zwalnia ... jak próbuje mocniej
wcisnąć gaz to znowu słychać świst ale autko nie przyspiesza i cały czas czy wciskam gaz
lekko czy mocno to delikatnie szarpie
nie wiem jak to jest zbudowane ale tak na rozum informatyka to ja bym powiedział, że ten
świst świadczy o tym, że turbo jest OK a powietrze przez niego tłoczone ucieka gdzieś
między sprężarką a silnikiem (kolektorem ssącym czy cóś) ...
czy tam jest np. jakiś wąż który mógł pi pęknąć albo zsunąć się ?
proszę o opinie!
problem rozpoczął się następująco:
jadąc spokojnie po mieście wciskam gaz i nagle usłyszałem dźwięk, który na początek mi
nasunął na myśl, że złapałem gumę ... coś w rodzaju małego "wybuchu" i od razu po tym
krótki świst uciekającego powietrza pod ciśnieniem ... więc spokojnie powolutku zjeżdżam
na pobocze ale już stwierdzam, że nie czuje żebym miał flaka... oglądam kółka ale
wszystko jest OK ... więc ruszam ... powolutku włączam się do ruchu chcę przyspieszyć
wciskam gaz i nagle słyszę spory świst a auto zamiast przyspieszać to tylko szarpie ...
przestraszony puściłem gaz i bardzo powolutku zjechałem na pobocze ... zadzwoniłem
do znajomego który mi powiedział że jak mi się rozsypało turbo to nic nie stoi na
przeszkodzie żebym powolutku wrócił do domu ... więc jadę a samochód
zachowuję się następująco:
przyspiesza, na niższych biegach tak do 2000 obrotów ... gaz wciskam bardzo delikatnie
więc w ogóle nie słychać turbo ... na 5 biegu max na prostej drodze 80km/h
i obroty około 1600 więcej nie chce a na każdej górce zwalnia ... jak próbuje mocniej
wcisnąć gaz to znowu słychać świst ale autko nie przyspiesza i cały czas czy wciskam gaz
lekko czy mocno to delikatnie szarpie
nie wiem jak to jest zbudowane ale tak na rozum informatyka to ja bym powiedział, że ten
świst świadczy o tym, że turbo jest OK a powietrze przez niego tłoczone ucieka gdzieś
między sprężarką a silnikiem (kolektorem ssącym czy cóś) ...
czy tam jest np. jakiś wąż który mógł pi pęknąć albo zsunąć się ?
proszę o opinie!
Ostatnio zmieniony pn lut 04, 2008 20:46 przez krzysiu210, łącznie zmieniany 1 raz.
Na 200% ktorys z wezy , mi ostatnio padl dochadzacy do egr i efekt byl taki sam ... nagle uderzenie i zero mocy + swist .. troche sie przestraszylem na poczatku , ale wystarczy otworzyc maske i popatrzec , a ktos kto siedzi w samochodzie moze lekko dodac gazu , u mnie to podzialalo i znalazlem usterke w 5 sec kolanko kupilem nowe w salonie na 2gi dzien i chodzi jak zloto
-
- Ma gadane
- Posty: 159
- Rejestracja: pn lis 27, 2006 03:24
zjawił sie znajomy i znalazł sie kanał ...
usterka znaleziona w 15sekund
nie jestem pewien ale to chyba był wąż prowadzący do IC ...
mieści się obok prawej półosi ... wcisnęliśmy go ile się dało i ani drgnie
ale zastanawia mnie czy nie brakuje tam jeszcze czegoś co powinno go trzymać ...
jakaś opaska czy cóś ?! żeby mi znowu nie wyskoczył
dlaczego mi to w ogóle wyskoczyło ?!?
zerknijcie na fotki :
usterka znaleziona w 15sekund
nie jestem pewien ale to chyba był wąż prowadzący do IC ...
mieści się obok prawej półosi ... wcisnęliśmy go ile się dało i ani drgnie
ale zastanawia mnie czy nie brakuje tam jeszcze czegoś co powinno go trzymać ...
jakaś opaska czy cóś ?! żeby mi znowu nie wyskoczył
dlaczego mi to w ogóle wyskoczyło ?!?
zerknijcie na fotki :
-
- Ma gadane
- Posty: 159
- Rejestracja: pn lis 27, 2006 03:24
jest tam jakaś metalowa zawleczka na wężu o większej średnicy a na tym o mniejszej
wybrzuszenie co na chłopski rozum sugerowałoby, że działa to jak zatrzask ale w takim
razie to nie powinno nigdy samo wyskoczyć bez przyłożenia siły z zewnątrz ...
czy ktoś mógłby przy okazji zerknąć w swoim żeby porównać ?!
i jeszcze jedna kwestia ...
po lewej stronie widać plastik osłaniający silnik z boku od strony koła
(wygiąłem go żeby zrobić fotkę, normalnie jest bliżej tego węża) a na nim wyraźny ślad
od oleju lub innego brudu który tam się pojawił podejrzewam podczas gdy ten wąż był
wysunięty ... jeśli tak to w takim razie zdaje się że to było w powietrzu z turbo ...
to chyba nie za dobrze co ?!
czy ja dobrze rozumuje bo nie za bardzo się na tym znam i to moje pierwsze auto z turbo
... powietrze wychodzące z turbo najpierw idzie do IC a stamtąd do kolektora ssącego tak ?
jeśli tak to to połączenie powinno być z góry od turbo i w dól w kierunku IC ?!
ślad od tego oleju czy brudu jest w dół więc zgaduję, że cały ten brud może zbierać się
w IC ... !
jest tam jakiś filtr ?
coś mi się jeszcze przypomniało ... jak założyłem z powrotem ten wąż i wyjechałem na
parking depnąć, żeby zobaczyć czy autku wróciła moc to zostawiłem za sobą czarny ślad
na ziemi i nie pochodził on od opon tylko z rury wydechowej ... czy może mi ktoś
wyjaśnić dlaczego ?
wybrzuszenie co na chłopski rozum sugerowałoby, że działa to jak zatrzask ale w takim
razie to nie powinno nigdy samo wyskoczyć bez przyłożenia siły z zewnątrz ...
czy ktoś mógłby przy okazji zerknąć w swoim żeby porównać ?!
i jeszcze jedna kwestia ...
po lewej stronie widać plastik osłaniający silnik z boku od strony koła
(wygiąłem go żeby zrobić fotkę, normalnie jest bliżej tego węża) a na nim wyraźny ślad
od oleju lub innego brudu który tam się pojawił podejrzewam podczas gdy ten wąż był
wysunięty ... jeśli tak to w takim razie zdaje się że to było w powietrzu z turbo ...
to chyba nie za dobrze co ?!
czy ja dobrze rozumuje bo nie za bardzo się na tym znam i to moje pierwsze auto z turbo
... powietrze wychodzące z turbo najpierw idzie do IC a stamtąd do kolektora ssącego tak ?
jeśli tak to to połączenie powinno być z góry od turbo i w dól w kierunku IC ?!
ślad od tego oleju czy brudu jest w dół więc zgaduję, że cały ten brud może zbierać się
w IC ... !
jest tam jakiś filtr ?
coś mi się jeszcze przypomniało ... jak założyłem z powrotem ten wąż i wyjechałem na
parking depnąć, żeby zobaczyć czy autku wróciła moc to zostawiłem za sobą czarny ślad
na ziemi i nie pochodził on od opon tylko z rury wydechowej ... czy może mi ktoś
wyjaśnić dlaczego ?
To raczej normalne każde turbo daje lekki film olejowy i dlatego węże IC są najczęściej (brudne,tłuste) od oleju.krzysiu210 pisze:a na nim wyraźny ślad
od oleju lub innego brudu który tam się pojawił podejrzewam podczas gdy ten wąż był
wysunięty ... jeśli tak to w takim razie zdaje się że to było w powietrzu z turbo ...
to chyba nie za dobrze co ?!
To też normalne że IC-ki są brudne od oleju - nie ma się czym martwiś - oczywiście jeśli oleju nie jest zbyt wiele( u mojego kolegi aż z węży na łączeniach kapało). Filtra nie ma żadnego.krzysiu210 pisze:że cały ten brud może zbierać się
w IC ... !
A moc wróciła? Może wreszcie go porządnie przedmuchałeś i syf wyleciał. Najczęściej dymi właśnie jak nieszczelność w dolocie (ale to już usunąłeś). Za każdym razem tak Ci dymi??krzysiu210 pisze:coś mi się jeszcze przypomniało ... jak założyłem z powrotem ten wąż i wyjechałem na
parking depnąć, żeby zobaczyć czy autku wróciła moc to zostawiłem za sobą czarny ślad
na ziemi i nie pochodził on od opon tylko z rury wydechowej ... czy może mi ktoś
wyjaśnić dlaczego ?
-
- Ma gadane
- Posty: 159
- Rejestracja: pn lis 27, 2006 03:24
Moc wróciłaMekto pisze: A moc wróciła? Może wreszcie go porządnie przedmuchałeś i syf wyleciał. Najczęściej dymi właśnie jak nieszczelność w dolocie (ale to już usunąłeś).
Nie! To pierwszy raz się zdarzyło żebym zostawił taki ślad za sobą ...Mekto pisze:Za każdym razem tak Ci dymi??
Muszę ewentualnie ponownie spróbować w zbliżonych warunkach, tzn.
na słabo rozgrzanym silniku ... (pochodził na wolnych obrotach za 2min)
i depnąć mu od zera na maxa!
Ślad jaki po sobie zostawił miał jakieś 10 metrów.
... a turbo dostaje ten sam olej co jest przeznaczony do smarowania silnika ?!?Mekto pisze: To raczej normalne każde turbo daje lekki film olejowy i dlatego węże IC są najczęściej (brudne,tłuste) od oleju.
Ostatnio zmieniony wt lut 05, 2008 14:44 przez krzysiu210, łącznie zmieniany 1 raz.
Stało się tak dlatego że jak jechałeś z rozszczelnionym układem to silnik wydalał duże ilości sadzy która osadzila się w wydechu i po założeniu węża wydmuchało ją.krzysiu210 pisze:zostawiłem za sobą czarny ślad
na ziemi i nie pochodził on od opon tylko z rury wydechowej ... czy może mi ktoś
wyjaśnić dlaczego ?
krzysiu210 pisze:Nie! To pierwszy raz się zdarzyło żebym zostawił taki ślad za sobą ...
Muszę ewentualnie ponownie spróbować w zbliżonych warunkach, tzn.
na słabo rozgrzanym silniku ... (pochodził na wolnych obrotach za 2min)
i depnąć mu od zera na maxa!
Ślad jaki po sobie zostawił miał jakieś 10 metrów.
Na zimnym silniku lepiej nie próbuj deptać na maxa bo możesz czasami pożegnać się turbosprężarką.
krzysiu210 pisze:wcisnęliśmy go ile się dało i ani drgnie
ale zastanawia mnie czy nie brakuje tam jeszcze czegoś co powinno go trzymać ...
jakaś opaska czy cóś ?! żeby mi znowu nie wyskoczył
dlaczego mi to w ogóle wyskoczyło ?!?
Przy tych wężach nie ma żadnych opasek tylko pierścienie sprężyste.
Czasami się zdarza że wyskoczy ale to raczej jest żadkość
-
- Ma gadane
- Posty: 159
- Rejestracja: pn lis 27, 2006 03:24
chodziło o jednorazowe sprawdzenie czy autko odzyskało mocarek wamej pisze: Na zimnym silniku lepiej nie próbuj deptać na maxa bo możesz czasami pożegnać się turbosprężarką.
raczej staram się unikać takich zachowań po przeczytaniu
Jak jeździć DIESLEM? /Porady/
wygląda na to, że tak jak napisał arek wamej "po założeniu węża wydmuchało ją"Mekto pisze: Ale jak teraz znów przyciśniesz to znów syf na asfalcie zostaje??
i akurat ja miałem szczęście trawić na tą rzadkośćarek wamej pisze: Przy tych wężach nie ma żadnych opasek tylko pierścienie sprężyste.
Czasami się zdarza że wyskoczy ale to raczej jest żadkość
-
- Ma gadane
- Posty: 159
- Rejestracja: pn lis 27, 2006 03:24
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 245 gości