Strona 1 z 1

2.0 TDI Kręci, ale silnik nie odpala.

: czw kwie 17, 2008 20:27
autor: Grzesiekk1982
Witam. Patrzyłem na szukajce, ale niewiele jest na temat MK5... Jest do wzięcia w Holandii MK5, którego nie da się odpalić. Rozrusznik kręci, wszystko niby w normie. Był podobno w tamtejszym serwisie VW i po podłączeniu pod VAGa nic nie wykazało i rozłożyli ręce :bajer: Twierdzą, że nie są w stanie nic zrobić, a auto jest na sprzedaż jako uszkodzone.
Jak myślicie, czego się w tym przypadku czepić? Sterownik? Może to być coś z immobiliserem (błędów niby nie pokazuje, ale może uszkodzony w kluczyku)? Ktoś zna podobny przypadek, lub najlepiej jgo rozwiązanie ;) ?
Dzięki i pozdrawiam. :pub:

: czw kwie 17, 2008 23:43
autor: Piwu
jakby padł immo to by świeciła kontrolka.. ja miałem taki przypadek w moim mk4 że rozrusznik kręcił i nie odpalał, padły pompowtryski (VAG nie zawsze wykryje usterke)...... niestety wiadomo jak te silniki są czułe na paliwo.. może to jest to, może przekaźnik 109.. no i może sterownik... najgorzej to chyba pompki, koszt ok. 2000 zł

: pt maja 16, 2008 13:50
autor: bamber
i co wyszlo z tym mk5?? jaka jego cena?? :)

: ndz maja 25, 2008 12:50
autor: Tomasz G
Taki objaw nie musi znaczyć, że padły pompowtryski. Ja miałem taki przypadek i pomogło sprawdzenie i regulacja "pompek" na stole w Boschu, założenie nowych uszczelek i silnik ożył od ręki. Pali od strzału, nie gaśnie podczas jazdy i na razie ... odpukać ... wszystko jest w porządku.

Pozdrawiam.
Tomasz

: ndz maja 25, 2008 21:20
autor: wczyz
Witam. Ja właśnie uporałem się całkiem niedawno z podobnym problemem w MK IV TDI PD. Rozrusznik kręcił a nie dało się auta odpalić. Nic nie mrugało, wydawało się, że jest OK. Po podłączeniu do VAGa też żadnego błędu nie było... Okazało się, że czujnik obrotów jest uszkodzony a ponoć jest tak skonstruowany, że komputer nie pokaże jego błędu... Dodatkowo okazało się, że tulejka, w którą wchodzi jest u samej góry lekko skorodowana (auto z 11.2003!!!) i przez to czujnik był za daleko od wału i nawet na nowym czujniku nie zawsze odpalił za pierwszym razem... Po wyczyszczeniu tulejki autko pali na rys. Sprawdź, być może to właśnie jest przyczyną w tym Golfie.
Pozdrawiam!

: sob sie 22, 2009 01:44
autor: bicker83
Ja mam znowu podobny problem. Sinik 2.0 tdi. Co prawda drugi swierzo po wlozeniu i jest tak ze nie odpala ale jak go wzielismy na linke to zagdal z tym ze nie ma mocy i kreci sie tylko do jakichs 3200 obrotow. jak juz go zgasilismy to zanowu nie chcial zapalic dopiero znowu na lince zadzialal. Wie ktos z was dlaczego? Audi A6 2005 rok

: sob mar 20, 2010 16:40
autor: Lcf
wczyz pisze:Witam. Ja właśnie uporałem się całkiem niedawno z podobnym problemem w MK IV TDI PD. Rozrusznik kręcił a nie dało się auta odpalić. Nic nie mrugało, wydawało się, że jest OK. Po podłączeniu do VAGa też żadnego błędu nie było... Okazało się, że czujnik obrotów jest uszkodzony a ponoć jest tak skonstruowany, że komputer nie pokaże jego błędu... Dodatkowo okazało się, że tulejka, w którą wchodzi jest u samej góry lekko skorodowana (auto z 11.2003!!!) i przez to czujnik był za daleko od wału i nawet na nowym czujniku nie zawsze odpalił za pierwszym razem... Po wyczyszczeniu tulejki autko pali na rys. Sprawdź, być może to właśnie jest przyczyną w tym Golfie.
Pozdrawiam!
Ale jak podlaczysz VAGa, wejdziesz w silnik i bloki pomiarowe, to nawet jak krecisz rozrusznikiem, to pokazywal obroty ?? Ja mam w tej chwili podobny problem z Golfem V, postawilem go wieczorem i rano juz nie odpalil. Vag nie pokazuje zadnych bledow, ale jak wchodze w bloki pomiarowe i krece na rozruszniku to pokazuje mi obroty silnika, niskie bo na rozruszniku, ale pokazuje.