od czasu kiedy temp spadla do -20 moj golf doszedl do wniosku ze jezdzic nie bedzie

zaczynam od poczatku:
wsiadam -> grzeje swiece -> krece. niestety rozrusznik kreci sie jakby chcial a nie mogl... jakby 10 razy wolniej, po otwarciu maski czuje delikatna spalenizne
- podlaczalem sie do innego autka i niestety nic to nie dalo kreci wolno taz samo
- zabralem aku do domu naladowalem - rano to samo
- znajomy pociagnal mnie i z polobrotu bez zadnego problemu zapalil wiec poczekalem az sie nagrzeje i potem za kazdym razem odpalal na dotyk
lecz niestety na drugi dzien sytuacja jest dokladnie taka sama - LEDWO KRECI
juz nie mam na taxowki

co moze byc przyczyna?
czy da sie jakos ogrzac rozrusznik?
pomocy chlopaki
moses