Forum.VWGolf.pl

Witam! Jak widać jestem tu nowy i jeszcze nie za bardzo zorientowany w temacie dlatego prosze o pomoc. Nie dawno zakupiłem Golfa mk1 1.6 td i wszystko było ładnie pięknie, aż pewnego pięknego dnia jechałem sobie i nagle mi zgasł silnik i nie szło zapalić. Pojechałem do mechanika i stwierdził, że pompa nie szczelna i sie zapowietrzyl coś tam pogrzebał założył mi zaworek zwortny przed pompa, żeby paliwo nie uciekało. Wszystko było cacy ale na następny dzień znowu to samo, tylko ze tym razem nie może to być przez pompe bo tam juz nie ma sie gdzie powietrze dostawac. Jak patrze w przewodzie który idzie od filtra do pompy to widać, że pompa zamiast paliwa zaciąga powietrze a tylko czasaem paliwo. Ale jakby tego było to jest tak, że jak mi się to stanie i ktoś mnie zacholuje do domu to na drugi dzień normlanie można auto zapalić i pojechać, ale po przejechaniu paru, parunastu kilometrów znowu dzieje się to samo. Nie orientuje sie ktoś z was co może być tego przyczyną dodam, że filtr paliwa jest nowy i przewód od filtra do pompy też. Sory jeśli już gdzieś była o tym mowa, ale ja nie znalazłem. Z góry dzieki za pomoc. Pozdrawiam!!

No, zakładając, że to co opisałeś jako wykluczone jest 100% pewne, to pozostają Ci nieszczelne wężyki od zbiornika paliwa do filtra lub zawalony ZBIORNIK PALIWA syfem, który osadza się na siatce i blokuje przepływ ropki....

Odpal go rano i niech chodzi, jak nie zgaśnie to wynika na to, że występuje to tylko podczas jazdy, czyli moze jakis przewód jest luźny, moze to byc w okolicach baku, ale z drugiej strony powinieneś miec problem przy odpalaniu go rano bo skoro sie zapowietrza to rano musisz go odpowietrzyc chechłając go, a jak rano ci pali ??

Rano zapala normalnie... zagrzeje go dwa razy jak stoi na dworze i łapie praktycznie za pierwszym, a co do tego sitka w baku to gdzie ono sie dokładnie znajduje i jak je można przeczyscic albo wymienic? a co do tego że dzieje sie to podczas jazdy to własnie mnie to zastanawia, bo jak pierwszy raz zrobiłem ze w przewodzie nie było nawet jednego bąbla powietrza to chodzil w garażu na wolnych przez godzine, raz za kiedy dodawałem gazu i nic... a jak pojechałem to po ok. 3km zdechł i w przewodzie znowu szlo praktycznie same powietrze. I tak jak pisałem powyrzej jak przycholuje go do domu to na drugi dzien znowu zapala praktycznie bez problemu i po przejechaniu jakiegoś niewielkiego odcinka sie to powtarza. A jeszcze co do tych węrzyków to chyba gdyby były nieszczelne to by były mokre troche albo by sie "pociły" w miejscu gdzie była by dziura. Jutro jeszcze zobacze na łączeniu tych przewodów co idą od zbiornika z tym co idzie do filtra, bo już nic innego mi nie przychodzi do głowy. Dzieki za pomoc i czekam na dalsze porady.

Dodam do tego:
Możliwe że siatka na rurce w zbiorniku zalepiona.Możliwe również że nie dochodzi powietrze do zbiornika i masz w nim podciśnienie jakie narasta wraz z ubytkiem paliwa(spotykałem takie dziwactwa)...

Witam,
ja bym się zastanowił czy wężyki przelewowe nie są leciwe i nie przepuszczają,
koszt wymiany minimalny przy piwku można w pół godzinki zrobić

master87 pisze:Witam,
ja bym się zastanowił czy wężyki przelewowe nie są leciwe i nie przepuszczają,
koszt wymiany minimalny przy piwku można w pół godzinki zrobić

Jeśli chodzi o te 4 króciutkie, które są na wtryskach to wymieniłem wszystkie, a problem jest nadal. Jutro zabiore sie za te przewody, które idą od baku. Mam tez w związku z tym pytanie czy bd musial "spuścić" cała ropa z zbiornika jak bede czyścił te przewody i te sitko, które jak sie domyślam jest w zbiorniku przed przewodem który zasysa paliwo? Bo wydaje mi się, że najlepeij bedzie jak wezme i odepne wszystkie przewody i je przedmucham pod wysokim cisnieniem. Bo już innego pomysłu nie mam. A gdyby to nie pomogło to macie może namiary na jakiegoś mechanika w mojej okolicy, który by sobie z tym poradzil? pozdrawiam!

Mar-Dy pisze:Jeśli chodzi o te 4 króciutkie, które są na wtryskach to wymieniłem wszystkie

dokładnie, o tych myślałem

No ropkę to będziesz musiał zlać... A wygląda to na syf w zbiorniku, skoro na wolnych obrotach daje radę, a na wyższych od razy problem (jak jedziesz)....

Kolego zanim odkrecisz zbiornik do czyszczenia bo przez ta dziurke z bagaznika nie dasz rady to wez do banki np po plynie do spryskiwacza nalej ropy wrzuc tam wezyki od zasilania i od powrotu zapal autko troche pogazuj i w razie czego wyeliminujesz zbiornik i przewody zasilajacy i powrotny. Mozesz miec nieszczelne przy kroccach w bagazniku bo widzisz 3 km przejedziesz na paliwie ktore jest w filtrze a potem ciagnie korek powietrza od zbiornika. Moze tez byc pompa na wolnych obrotach git ale jak jedziesz to ona musi sie troche bardziej wysilac. Zobacz czy nie masz mokro na pompie z tylu tam gdzie dochodzi linka od tzw ssania. Poswiec latarkom bo inaczej ciezko zobaczyc. Pozdrawiam

Żeby wyczyscic sitko w baku wystarczy wyjać wskaznik poziomu paliwa, znajduje sie pod okragłym deklem w bagazniku, sitko jest na spodzie, sprawdz tez czy nie masz przewodów paliwowych, idących od baku, zagniecionych.

Żeby wyczyscic sitko w baku wystarczy wyjać wskaznik poziomu paliwa, znajduje sie pod okragłym deklem w bagazniku, sitko jest na spodzie, sprawdz tez czy nie masz przewodów paliwowych, idących od baku, zagniecionych.

A jak można sie dostać do baku? musze wyjmować siedzenia czy przez bagażnik jest dojście do tego dekla ? i gdzie później mam tego sitka szukać? Bedzie on razem z tym wskaźnikiem czy gdzieś osobno w zbiorniku?

Mar-Dy pisze:A jak można sie dostać do baku? musze wyjmować siedzenia czy przez bagażnik jest dojście do tego dekla ? i gdzie później mam tego sitka szukać? Bedzie on razem z tym wskaźnikiem czy gdzieś osobno w zbiorniku?

Złóż tylne siedzenia, wyjmij wykładzine bagaznika, zobaczysz czarny dekiel, odkreć go pod spodem jest czujnik poziomu paliwa, odłącz kable i wyjmij czujnik, filtr to walec z siatki jest na dnie, powinien dac sie wyciągnąć kombinerkami, wystarczy go umyc w bezynie i założyć z powrotem.

Dzięki wszystkim za rady! narazie autko jeździ...wyczyściłem to sitko takie, to które jest w zbiorniku i przedmuchałem wszystkie przewody kompresorem. Mam jeszcze jedno pytanie czy to jest normalne, że w zbiorniku mam takie białe "farfocle", coś w stylu jakby slikonu czy czegos podobnego. A jeśli to jest nie normalne czy można to jakoś zlikwidować, lub troche choć zniwelować? Bo jak wyciagałem pompką całe paliwo to jak pozniej je wlewałem przez sitko to dość duzo tam tego było.