Strona 1 z 1
Ciężko odpala jak jest zimny
: pn maja 04, 2009 11:33
autor: laifrat
Witam.
Problem jest w tym, że nawet teraz przy dosyć wysokich temperaturach na zewnątrz podczas zapalania samochodu muszę wyciągnąć to cięgno przyspieszacza !!! Kiedyś tylko zimą się tego używało, ale od pewnego czasu auto bez tego nie zapali !!! Paliwo jest dobre.
Jaka może być przyczyna takiego utrudnionego odpalania samochodu ???
Re: Ciężko odpala jak jest zimny
: pn maja 04, 2009 11:37
autor: lowi85
laifrat pisze:Witam.
Problem jest w tym, że nawet teraz przy dosyć wysokich temperaturach na zewnątrz podczas zapalania samochodu muszę wyciągnąć to cięgno przyspieszacza !!! Kiedyś tylko zimą się tego używało, ale od pewnego czasu auto bez tego nie zapali !!! Paliwo jest dobre.
Jaka może być przyczyna takiego utrudnionego odpalania samochodu ???
Nic z pompą wtryskową nie było robione? Cięgno służy do zapalania zimnego silnika, wielkiej tragedi nie ma jeśli sobie je wyciągniesz przy odpalaniu ale może świece słabo grzeją to raczej pierwszy punkt do sprawdzenia/wymiany...
: wt maja 05, 2009 13:59
autor: laifrat
Pompa nie była nigdy ruszana. Świece żarowe sprawdzone - więc być może końcówki wtrysków, albo pompa do regulacji - tak myślę. Bo to jest coś nie tak !!!
: wt maja 05, 2009 16:42
autor: Wanik
A ja wykrylem u siebie sniedz na stykach akumulatorka. Sprawdz u siebie tez, szczegolnie jak parkujesz na swiezym powietrzu. Zawzialem sie jednego raza i wyczyscilem je normalnie szczotka taka z drutu. Pozniej pomazalem styki takim specjalny bialy smarem, co smakuje jak psia kupa i pachnie jak zdechle ryby. Problem z paleniem nie wrocil juz.
: wt maja 05, 2009 18:04
autor: KrzysztofSS
Kolego jest jedna fajna rada na to: sprawdź sobie czy pasek rozrządu Ci nie przeskoczył o jeden ząbek. U mnie seat cordoba aaz 75KM raz przy zdławieniu silnika na trójce (pod górkę zamiast na 1 wrzuciłem na 3) szarpnęło zgasło i od tamtej pory zimny czy ciepły trzeba było na "ssaniu" ostatnio powtórzyłem wyczyn niechcący i jeszcze gorzej pali, klepie bardzo głośno i stracił ze 30% mocy. Nie ryzykując drogiej naprawy zapchałem do mechanika, 200zł za wymianę paska i rolek a teraz jak ręką odjął. Pali na tyk bez "ssania" i zrywny jak pieron 13s do setkis
: czw maja 07, 2009 09:10
autor: laifrat
dzięki bardzo za rady. Klemy na akumulatorze są ok. ale ten pasek rozrządu to muszę sprawdzić bo to może być przyczyną !!!!!
Pozdro.