a mnie się wydaje, że Master's mimo odpowiedniego doświadczenia w czipsowaniu sterowników nie wiele jest w stanie powiedzieć na temat różnic tych dwóch elektrozaworów zbywając stwierdzeniem "budowa ta sama lecz charakterystyka pracy inna" dociekliwego w temacie kolegę
homsky'ego, co może o tym świadczyć brak wypowiedzi na prośbę o wytłumaczenie różnic w tej charakterystyce;
jak dla mnie to obydwa elektrozawory nie bez przyczyny są przez Niemiaszków oznaczone tym samym numerem w ETCE a jedyna różnica jaka je dzieli (przynajmniej w wyglądzie zewnętrznym) to różne kolory łebków;
śmiem stwierdzić, że różnica pomiędzy tymi elektrozaworami nie polega na ich charakterystyce pracy a na częstotliwości ich pracy gdzie z wiadomych przyczyn N75 pracuje non-stop a N18 tylko w niektórych stanach pracy silnika - np. wolne obroty i po puszczeniu nogi z pedału gazu itp.
Jeśli chodzi o niemiecki "ordnung must sein" to jedyne co mi przychodzi logicznego do głowy to to, że mimo takiej samej zasady i charakterystyki pracy, Niemiaszki rozróżniają je różnymi kolorami łebków biorąc pod uwagę wytrzymałość zastosowanych w nich materiałów wewnątrz, z uwagi na określone pewnymi wspólnymi normami czasowymi jednakowe ramy czasowe ich wytrzymałości w funkcjonowaniu mimo różnic ich obciążenia w tej samej jednostce czasu. - Mam nadzieję, że wyraziłem się zrozumiale

Co do porównania ich budowy to ja moich sprawnych nie mam zamiaru pruć ale ktoś kto dysponuje uwalonymi, może je porównać a wnioski z tej czynności umieścić w tym temacie.
[ Dodano: 15 Cze 2009 13:53 ]
Zapomniałem dodać, że chodzi o N75 i N18 sterujące podciśnieniem - gdyby ktoś chciał mi wybić z głowy identyczną ich budowę i zasadę ich działania

Swój post zmieniałem tyle razy bo ciągle przychodziły mi jakieś inne przemyślenia - może i nie poparte wiedzą teoretyczną ani praktyczną ale chęcią potrząśnięcia tymi dwiema szarymi komórkami wewnątrz skorupy orzecha kokosowego na karku aby się wzajemnie zderzyły jak elektrony, dodaję również, że można mój post zacytować na forum Masters'a, chętnie poddam się słowom twórczej krytyki a przynajmniej będzie zapisane, że ja oddałem swój honor dla niewiernych aby ich wybawić z niewiedzy.
Pozdrawiam zainteresowanych tematem.