Forum.VWGolf.pl

Witam...Mam pytanie odnośnie mojego znajomego...Ma AFN silnik w golfie i jeździ już 20000km na starym oleju i nie ma zamiaru go wymienić...Co się stanie z turbo i jak go przekonać,żeby wymienił olej,bo moje argumenty do niego nie przemawiają...

Olej silnikowy odpowiada za zmniejszenie tarcia w silniku, szczególnie bardzo obciążonych elementów, jak tłoki czy cylindry oraz odpowiada za smarowanie turbiny. To miejsca, które w szczególny sposób narażone są na wysokie temperatury! Podczas pracy jednostki olej odbiera część ciepła, chroniąc przed przegrzaniem. Zużyty olej a do takiego należy zaliczyć jego olej ma w znacznym stopniu osłabione właściwości smarne i termiczne albo nie ma ich już wcale, jak będzie dalej jeździł bez wymian to turbinę szlag trafi a silnik ulegnie zatarciu, ponadto filtr oleju pewnie ma już nieźle "zapchany" - tylko czekać jak stanie

[ Dodano: Nie 16 Sie, 2009 ]
a tak na marginesie to temat albo do działu "techniczne" albo do "forum ogólnego" - czy diesel czy benzyna - skutki nie wymieniania oleju są podobne

Jak ktoś ma rozum wielkości ziarna piasku,to nie wiem jakie argumenty do niego dotrą.
Może postrasz go cenami remontu lub wymiany części...Mam takiego znajomego i wiem co znaczy uparty jak osioł
Pozdr.

jesli jeździ na syntetyku to jeszcze coś go smaruje. Niektórzy producenci przewidują wymiana co 20tys. Jesli nie zmieni to zarznie najpierw turbinę a później silnik. I będzie sie dziwił ze później oleju mu ubywa. Jesli wogole sprawdza ze go ma Ogólnie olej to bardzo ważna sprawa. Lepiej dbać i regularnie wymieniać i nie oszczędzać bo później sa problemy. Choć lepszy świeży tańszy niz droższy zużyty . Powiedz znajomemu żeby kupił sobie rower albo dwu suwa . Choć rower tez trzeba czasem smarować :green_fuck:

damian24 pisze: Niektórzy producenci przewidują wymiana co 20tys.

a nawet 50.000 km w systemie Long Life lub co 2 lata

Jeśli ma minerała 15 na 40 mo myśle że już można odkręcić korek wlewu i podziwiać czarny szlam jaki się uzbierał, dodatkowo przy odpalonym silniku powinien "pęknie" fukać spalinami (chociaż to już jest zależne od stylu jazdy)

[ Dodano: 16 Sie 2009 17:10 ]
A co do padania to w pierwszej kolejności padnie EGR (opary starego oleju z odmy), póżniej katalizator, potem kierownice w turbo. Takie jest moje zdanie

[ Dodano: 16 Sie 2009 17:11 ]
A no ni nie wiem czy zawór ragulacji ciśnienia oleju zgodzie się na takie znieważanie.

Jeździ na motulu półsyntetyku i oleju sporo dolewa,bo pół litra na 1500km

Byku21 pisze:Jeździ na motulu półsyntetyku i oleju sporo dolewa,bo pół litra na 1500km

no to w zasadzie olej ma świeży jak takie dolewki robi hehe.
rzeczywiście jak koleś uparty to niech robi co chce a ty to olej, kiedyś się przekona że uczy się na błedach.

No to ciekawe czemu tak olej żre pewnie szlam z silnika można garściami wybierać.

Byku21 pisze:Jeździ na motulu półsyntetyku i oleju sporo dolewa,bo pół litra na 1500km

jezdzi jak ciotka, nie zmienia oleju, to potem silnik zlopie litrami. znam bardzo dobrego mechanika, ktory silnik rozklada i sklada z zamknietymi oczami, ale sluzbowym autem jezdzi gorzej niz powoli. efekt = bierze olej. drugie takie samo, ktore ostro dostaje po tylku i jest starsze nie ma takiego problemu, a kopa tez ma wiekszego. wniosek? auto musi miec swieza oliwe i filtry oraz regularnie dostawac po garach [ale z glowa] wtedy bedzie dlugo i szczesliwie jezdzilo.

Byku21, jeśli tak zależy Ci na silniku kolegi to wymień mu olej na własny koszt, proste

on jest z forum,ale nie będę pisał kto to i dlatego pytam...To choćby nawet teraz go wymienił to i tak będzie brał olej...

souler pisze:auto musi miec swieza oliwe i filtry oraz regularnie dostawac po garach [ale z glowa] wtedy bedzie dlugo i szczesliwie jezdzilo.

dokładnie, na eksploatacji silnika sie nie oszczędza, i silnika też nie ma co oszczędzać [w granicach rozsądku]