Znika płyn chłodniczy
: wt lis 10, 2009 17:21
Witam!
Z moim autem jest dość dziwny problem: znika płyn chłodniczy. Dzieje się to głównie podczas szybkiej jazdy - gdy (chociaż na chwilę) przycisnę od 130 w górę, mogę być pewny, że niedługo zapiszczy kontrolka płynu chłodniczego i trzeba będzie dolać na ogół sporo (500-1000ml) płynu. Jeśli nie jeżdżę zbyt szybko (mogę gwałtownie przyspieszać spod świateł, byle bym nie przekroczył 120-130km/h) ubytek płynu można powiedzieć jest prawie w normie. Po jeździe pod zbiorniczkiem jest mokro, ale nie wydaje mi się, żeby uciekło tamtędy aż tyle wody...
Nikt nie ma pomysłu, co może być przyczyną, gdyż:
1. olej jest OK - po 15000km jest idealnie czarny i klarowny
2. płyn chłodniczy klarowny
3. wymieniona nagrzewnica
4. wymieniona pompa wody
5. wymieniony korek zbiorniczka wyrównawczego
6. nie czuć spadku mocy
7. test na wywalanie wody ze zbiorniczka przy pracującym silniku - brak efektów
8. brak problemów z odpalaniem na zimnym silniku
9. nie kopci
Problem występuje od początku jak kupiłem to auto (tzn. nie wiedziałem o nim aż do pierwszej jazdy po autostradzie...). Myślałem, że to wina chip-tuningu, a raczej potwornego doładowania turbiny (2,5bara max i 1,3 na wolnych obrotach), ale po przywróceniu fabrycznych ustawień komputera dalej jest to samo...
Jedyne, co mi sugerują to uszczelka pod głowicą albo sama głowica. Jednak to duży koszt, więc zrobię to w ostateczności. Poza tym punkty 1, 2, 6, 7, 8, 9 nie wskazują na uszczelkę... Więc co, jeśli po naprawie okaże się, że to jednak nie głowica?
Dodatkowe 2 dziwne objawy:
1. przy solidnym zapylaniu (160-180) nagle zaświeca się kontrolka płynu, a temperatura błyskawicznie leci na 130'C
2. auto strasznie wolno się grzeje i zdarza się tak, że na postoju nagle z nawiewu zaczyna lecieć lodowate powietrze (mimo, że silnik ma już 90'C) - trzeba przygazować i wtedy powietrze z dmuchawy leci coraz cieplejsze... (termostat sprawdzony i jest ok)...
Czy ktoś ma jakiś pomysł bo już nie wiem co mogę jeszcze próbować
Z moim autem jest dość dziwny problem: znika płyn chłodniczy. Dzieje się to głównie podczas szybkiej jazdy - gdy (chociaż na chwilę) przycisnę od 130 w górę, mogę być pewny, że niedługo zapiszczy kontrolka płynu chłodniczego i trzeba będzie dolać na ogół sporo (500-1000ml) płynu. Jeśli nie jeżdżę zbyt szybko (mogę gwałtownie przyspieszać spod świateł, byle bym nie przekroczył 120-130km/h) ubytek płynu można powiedzieć jest prawie w normie. Po jeździe pod zbiorniczkiem jest mokro, ale nie wydaje mi się, żeby uciekło tamtędy aż tyle wody...
Nikt nie ma pomysłu, co może być przyczyną, gdyż:
1. olej jest OK - po 15000km jest idealnie czarny i klarowny
2. płyn chłodniczy klarowny
3. wymieniona nagrzewnica
4. wymieniona pompa wody
5. wymieniony korek zbiorniczka wyrównawczego
6. nie czuć spadku mocy
7. test na wywalanie wody ze zbiorniczka przy pracującym silniku - brak efektów
8. brak problemów z odpalaniem na zimnym silniku
9. nie kopci
Problem występuje od początku jak kupiłem to auto (tzn. nie wiedziałem o nim aż do pierwszej jazdy po autostradzie...). Myślałem, że to wina chip-tuningu, a raczej potwornego doładowania turbiny (2,5bara max i 1,3 na wolnych obrotach), ale po przywróceniu fabrycznych ustawień komputera dalej jest to samo...
Jedyne, co mi sugerują to uszczelka pod głowicą albo sama głowica. Jednak to duży koszt, więc zrobię to w ostateczności. Poza tym punkty 1, 2, 6, 7, 8, 9 nie wskazują na uszczelkę... Więc co, jeśli po naprawie okaże się, że to jednak nie głowica?
Dodatkowe 2 dziwne objawy:
1. przy solidnym zapylaniu (160-180) nagle zaświeca się kontrolka płynu, a temperatura błyskawicznie leci na 130'C
2. auto strasznie wolno się grzeje i zdarza się tak, że na postoju nagle z nawiewu zaczyna lecieć lodowate powietrze (mimo, że silnik ma już 90'C) - trzeba przygazować i wtedy powietrze z dmuchawy leci coraz cieplejsze... (termostat sprawdzony i jest ok)...
Czy ktoś ma jakiś pomysł bo już nie wiem co mogę jeszcze próbować