Forum.VWGolf.pl

Chodzi tutaj o silnik 1.6td SB + IC. Ostatnio po tych mrozach -20(moze to nie miec zwiazku ze sprawa) zaczął mi strasznie kopcić na niebiesko, również na wolnych obrotach. Przy pedale w desce to już nie ma co wspominać, można się udusić jadąc za mną Gdyby to byk czarny dymek to bym zrozumiał, turbo ładuje i wali na czarno, a teraz niestety sytuacja się pogorszyła. Spalanie oleju tez znacznie wzrosło. Co robić?? Turbina się kończy?? Dodam, ze mam Garett T2.

skoro spalanie oleju wzrosło to silnik bierze olej, nie pracuje Ci czasami na 3-garach ? jak z mocą silnika ?

Silnik pracuje równo bez zmian. Moc też się nie zmieniła. Ogólnie to poza dużym spalaniem oleju(wyszło ostatnio kolo 1l/1000km) i kopceniem to nic się nie zmieniło. Silnik przy dużych mrozach pali bez problemu, grzeje się normalnie. Na warsztacie powiedzieli mi, że "przyczyn może być wiele" póki nie rozbiorą silnika to nic nie powiedzą. Na razie wolałbym się nie narażać na koszty bo dopiero co odebrałem od lakiernika po stłuczce. Chciałbym wiedzieć co mu dolega i czy da się z tym jakoś przejeździć zimę nie narażając silnika na poważniejsze usterki.

Witam wg mnie pierscienie tłokowe i uszczelniacze do wymiany

Ja miałem podobnie uszczelniacze + uszczelka pod głowica po zdjęciu z głowicy okzało się że na każdym garze był przedmuch

Jak był przedmuch to pierscienie do wymiany albo kapitalka

Hmm . Uszczelka pod głowicą ma prawo się zepsuć tak z dnia na dzień?? W połowie grudnia miałem sprawdzaną uszczelkę. Uciekał mi płyn z układu chłodzenia i było podejrzenie, że to może być właśnie uszczelka, ale wsadzany był czujnik w wydech i mi wtedy nie wykryło żadnych nieprawidłowości. Jeżeli jest tak jak mówicie, to czy można a jeżeli można to ile KM jestem w stanie zrobić?? Chciałbym przejeździć zimę jakoś.

Powiem ci, że mój golfik też tak brał olej no i oczywiście kopcił na niebiesko. Jeździłem tak przez prawie rok aż wreszcie to kopcenie doprowadziło mnie do ostateczności i wymieniłem pierścienie i uszczelniacze (a w zasadzie zregenerowałem głowicę bo prowadnice były wyrobione i dwa zawory do wymiany) i kopcenie ustało a oleju nie dolewam od wymiany do wymiany. Jeśli chodzi o to czy silnikowi poszkodzi to, że tak kopci i bierze olej to raczej nie jeśli pilnujesz poziomu oleju. Myślę, że spokojnie do wiosny a nawet lata tak możesz pociągnąć (jeśli oczywiście zniesiesz to koszmarne kopcenie). Dodam, że kompresje silnik miał dobrą tylko pierścienie zgarniające były w opłakanym stanie i stąd ten pobór oleju.

Dziwna sprawa. Miałem dzisiaj chwilę wolnego czasu z rana i zabrałem się do wykręcania rozrusznika w celu wymiany bendixa. Wykręciłem intercooler(w SB trochę zawadza w dostępie do rozrusznika)i otóż z intercoolera wylał mi się olej, był już nieco zużyty przypominał raczej maź. Czy to może ma jakiś związek z powyższym?? Na moje niefachowe oko to tam oleju raczej nie powinno być. Co o tym sądzicie?

Witam Jezeli olej był w intercolerze to Turbina do sprawdzenia tzn troche zawsze go bedzie tak film ale intercooler i przewody nie moga byc zalane duza iloscią oleju

Uszczelniacze na turbinie proponuj nie jezdzic bo w pewnym momecie moze tyle oleju sie uzbierac ze tlokow bedziesz szukal poza autem regeneracja turbiny lub szukaj uzywki w dobrym stanie