Brak mocy - czy aby napewno turbina
: wt lut 02, 2010 23:06
Witam,
Na wstępie wspomnę, szukałem ale nic konkretnego nie znalazłem...
Otóż: Od pewnego czasu - sam już nawet nie wiem od kiedy (ale coś ok miesiąc temu - kiedy temp. spadła poniżej zera) mam problem z moim golfikiem.
Golfik 1.9 TDI, silnik AFN 110 KM '97rok, przebieg 180 kkm.
Brakuje mu mocy w całym zakresie obrotów.
Wcześniej to olałem bo nigdy nie było okazji (za krótkie trasy aby porządnie zagrzać silnik), ale wczoraj i dziś była do tego okazja na ciepłym silniku (tem. oleju na MFA ponad 60 st. C) próbowałem go troszkę "przegonić" a tu zonk .... w całym zakresie obrotów od dołu aż po 4000 obr/min zero dynamiki (próbowałem kilka razy) -dziś nawet seicento mi uciekało....;(.
Co zaobserwowałem autko nic nie dymi, przedtem to jak mu przycisnąłem to puszczał dymka, a w fotel wciągało, aż miło (bywało że na 2. biegu piszczał). Dodam, że od wymiany do wymiany nie bierze ani grama oleju (wymiana co 10kkm - olej castrol półsyntetyk).
Byłem u mojego mechanika powiedział, że turbinę chwyciło (krótkie odcinki jazdy) może puścić po paru mocniejszych przejażdżkach ale nie koniecznie - jego słowa (sam ma mk4 w TDI i ma to samo - w zeszłym roku ją czyścił a w tym roku znowu).
Po powrocie do domu prze gazowałem go parę razy tak konkretnie to zadymił na szaro/niebiesko a pod nogami czułem ja cała podłoga chodziła...ale nic się nie zmieniło.
Filtr paliwa był wymieniany 2 tyś km temu, filtr powietrza 12 tys km temu.
Tankuję tylko i wyłącznie na jednej i tej samej stacji paliw zawsze do pełna, silnik pracuje równo.
Proszę o opinie co to może być, jeśli to turbina to jakieś możliwości naprawy/regeneracji/wymiany cokolwiek.
Pozdr.
Na wstępie wspomnę, szukałem ale nic konkretnego nie znalazłem...
Otóż: Od pewnego czasu - sam już nawet nie wiem od kiedy (ale coś ok miesiąc temu - kiedy temp. spadła poniżej zera) mam problem z moim golfikiem.
Golfik 1.9 TDI, silnik AFN 110 KM '97rok, przebieg 180 kkm.
Brakuje mu mocy w całym zakresie obrotów.
Wcześniej to olałem bo nigdy nie było okazji (za krótkie trasy aby porządnie zagrzać silnik), ale wczoraj i dziś była do tego okazja na ciepłym silniku (tem. oleju na MFA ponad 60 st. C) próbowałem go troszkę "przegonić" a tu zonk .... w całym zakresie obrotów od dołu aż po 4000 obr/min zero dynamiki (próbowałem kilka razy) -dziś nawet seicento mi uciekało....;(.
Co zaobserwowałem autko nic nie dymi, przedtem to jak mu przycisnąłem to puszczał dymka, a w fotel wciągało, aż miło (bywało że na 2. biegu piszczał). Dodam, że od wymiany do wymiany nie bierze ani grama oleju (wymiana co 10kkm - olej castrol półsyntetyk).
Byłem u mojego mechanika powiedział, że turbinę chwyciło (krótkie odcinki jazdy) może puścić po paru mocniejszych przejażdżkach ale nie koniecznie - jego słowa (sam ma mk4 w TDI i ma to samo - w zeszłym roku ją czyścił a w tym roku znowu).
Po powrocie do domu prze gazowałem go parę razy tak konkretnie to zadymił na szaro/niebiesko a pod nogami czułem ja cała podłoga chodziła...ale nic się nie zmieniło.
Filtr paliwa był wymieniany 2 tyś km temu, filtr powietrza 12 tys km temu.
Tankuję tylko i wyłącznie na jednej i tej samej stacji paliw zawsze do pełna, silnik pracuje równo.
Proszę o opinie co to może być, jeśli to turbina to jakieś możliwości naprawy/regeneracji/wymiany cokolwiek.
Pozdr.