Forum.VWGolf.pl

Witam

Przeszukałem już wiele postów i nigdzie nie znalazłem takiego problemu.

Nie dawno wymieniłem turbinę (zmienna geometria łopatek ) Po dwóch tygodniach od wymiany silnik zaczoł się "zacinać" (na piątce przy 130 poprostu tracił moc trzeba było popuścić gaz i go puszczało aż do 14 i znowu to samo). Podpiołem pod waga, wyszedł bład 575. Wymieniłem N75 i było ok. Dwa tygodnie od wymiany N75 znowu to samo.

Co może być przyczyną że pada ten zawór???? Dodam że to już trzeci bo pierwszy wymieniłem około 8 miesięcy temu.

Proszę o pomoc bo już nie mam siły do tego samochodu.

Sprawdzone na VAG-u ,że rzeczywiście walnął ??

Zobacz wężyki ... które idą od N75... mała nieszczelność i jest to co piszesz.

ja moge doradzic tyle:

1 - reanimacja N75
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... sc&start=0

2- przeczyszcze3nie turbiny ( moze jej cos dolega)

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... 0c240cd3b2

bo dlaczego nawala Ci N75 to nie mam pojecia ..

Większość to chyba wymienia te zawory za wcześnie zamiast najpierw popatrzeć na przewody, które są zazwyczaj "spróchniałe" i nieszczelne. Całą geometrię łopatek da się w prosty sposób przetestować VAG-iem.

Turbinę włożyłem miesiąc temu (po regeneracji) więc czyszczenie turbiny to chyba zbędna robota. Wężyki wszystkie sprawdzone (od tego zaczołem) i są ok. Nie wiem czy to wada tego N75 że tak szybko padł (kupiłem PIERBURGA).