Forum.VWGolf.pl

Witam!

Drodzy koledzy, forumowicze, noszę się z takim problemem:

Gdy było po minus 25 stopni mój MK4 palił gdy przekręciłem kluczyk do połowy, jednak gdy zagrzał się do ok 60 - 70 stopni musiałem go chechłać chyba z minute zanim zapalił.

Teraz gdy jest ciepło jest jeszcze gorzej, bo wystarczy ze przejade 5 - 6 km silnik szybko sie zagrzeje i gdy stanę do sklepu po gazetę i wracam za minute to drugą musze poświęcic żeby odpalił.

W czym może leżeć tenże problem??

Przepraszam z góry jeśli był już taki temat ale próbowałem użyć wyszukiwarki i wyskakuje FATAL ERROR...

Pozdrawiam i dziękuję za wszelką pomoc!

spróbuj na próbę zdjąć wtyczkę z czujnika temp i wtedy zobacz odrazu po przekręceniu kluczyka czy zapali.
jak zapali to do zmiany mapy startowe albo przekoduj sterownik na automat.

Kolego miałem ten sam problem z moim mk4. Musisz poprostu wgrac nowe mapy startowe, bo komputer podaje za małą dawke startową dla rozruchu, mi osobiscie gosc za taką usługe krzykną 500 zł a za 700 zrobił mi i chip na 135 (silnik 110 TDI). Auto odpala od strzała teraz. Ale spróbuj też własnie z tym czujnikiem bo czasami lubią siadac i takie same objawy są. A jeszcze lepiej podepnij pod VAG i pokaże Ci czarno na białym wszytsko:)