Od rozrzadu sie zaczelo
: pn lip 12, 2010 19:44
Witam forumowiczów,
Chciałbym dzisiaj opowiedzieć historie, jaka przytrafiła się mojemu ojcu kiedy to przyszedł czas na wymianę rozrządu w jego AXR TDI PD. Wszystko zaczelo sie w momencie, kiedy ojciec pojechal kupic rozrzad. W sklepie w ktorym go kupil polecono mu "FACHOWCOW" ktorzy swietnie nadaja sie do jego wymiany wiec tymże sposobem jego furka znalazla sie w rekach tychże "FACHOWCOW". I TU SIE WSZYSTKO ZACZELO. Po wymianie rozrzadu samochod nie mial wcale przyspieszenia, jezdzil bo jezdzil a ojciec tylko narzekal zamiast cos robic (mnie nie bylo w kraju). Dziwnej pracy silnika towarzyszylo buczenie ktore w pewnym stopniu bylo nieslyszalne (w zaleznosci od glosnosci radia, szumow podczas jazdy). Z tego co wiem samochod nie kopcil. Po ponad miesiacu czasu mialem okazje przejechac sie tym samochodem i zdziwienie, jak kiedys bil w plecy od 1900 tak od czasu wymiany rozrzadu nie ten samochod, kopania nie bylo, przyspieszenie TD i buczenie. Od razu powiedzialem ojcu zeby jechal do mechana ktory zna sie na TDI zeby poprawic rozrzad a nie do przyslowiowego paprocha bo skutki widzi sam po sobie. I tak tez zrobil (po jakims czasie), pojechal do innego mechanika i przy odbieraniu samochodu mechanik powiedzial mu wszystko (chyba tylko to co sam wiedzial) co bylo spartolone.
UWAGA:
1. Poprzedni mechanik nie mial pojecia jak sie ustawia rozrzad w TDi PD i ponoc nie poodkrecal 3 srob mocujacych kolo zebate (????!!) wynikiem czego rozrzad WOGOLE nie byl ustawiony (tego jak ten fachowiec rozrzad zmieniall nikt nie wie!).
2. Rura od IC nie byla w miejscu w jakim mozna ja zobaczyc fabrycznie.
3. W tym momencie totalnie zglupialem i przyznam sie szczerze ze nie wiem czy jest to wogole fizycznie mozliwe (bardzo prosze o sugestie). TURBO PONOC POMPOWALO W ODWROTNA STRONE! Mi tego mechanik nie mowil tylko ojcu (mnie nie bylo) ale ponoc weze podcisnienia byly calkowicie pomylone, pozamieniane i suszara dmuchala w inna strone (chyba nie jest to mozliwe, rozumiem pomylic weze ale turbo dziala chyba tylko w jedna strone??). Przez takie zestawienie mechanik poprawiajacy poprzednika SZLIFOWAL JAKIS ZAWOREK(??) BO BYL UPALONY DO POLOWY! Jak to powiedzial dalsza exploatacja tego pojazdu w taki sposob skonczyla by sie wymiana turbo na nowe. Nie mam pojecia jak to wszystko wygladalo, jak bylo podpiete i na jakiej zasadzie to wszystko dzialalo w opisany powyzej sposob. W kazdym razie zrobili logi (pilowanie do 5000 obrotow!!) dolaczam w zalacznikach. Rowniez bardzo prosze o interpretacje tych logow.
Od tego momentu Pan mechan poprawiajacy zarzeka sie ze wszystko jest ok. A wiec swietnie, ja ucieszony bo samochod wkoncu wrocil do formy problem z glowy. Ale nie dawno przyjechalem, pierwsza moja jazda testowa po "naprawach":
Golf na oloko 2000rpm gdzie juz powinien ciskac w fotel rozpedza sie jak TD po czym ma minimalnie odczuwalne szarpniecie (minimalne) potem nadal rozwija predkosc do okolo 2400-2500rpm i dopiero na tych obrotach czuc ze turbo sie budzi??! Z tego co wiem to turbo mona ustawic w jakis sposob przez krecenie jakas srobka czy ma pompowac wczesniej czy pozniej wiec moze sie bawili i mi moment zmienili przez to? Do tego wszystkiego dolacza sie delikatny szklano-metaliczny dzwiek z silnika podczas przyspieszania czego przed "destrukcja" mechanikow nie bylo!
Ja wiem i jestem swiadom ze mozna cos spieprzyc, niejednemu sie przytrafilo ale jestem w szoku co sie ze samochodem dzieje! Nie poznaje golfa! Nie wiem czy to ma zwiazek z zaistniala sytuacja techniczna silnika ale do tego radio mi sie przycisza za kazdym razem jak chce je poglosnic. W zwiazku z tym ze kazdy fachowiec mi sie teraz kojarzy z magikiem bardzo prosze Was drodzy koledzy o kilka podpowiedzi co moze byc grane (ja wiem ze nikt na odleglosc nie jest w stanie zdiagnozowac problemow ale informacyjnie) i bardzo prosze o polecenie mi WARSZTATU W MALOPOLSCE KTORY PRZEBADA MI TDI PD OD ZERA ZDIAGNOZUJE PROBLEMY I POPRAWI TYCH PARTACZY. Prosilbym rowniez o ile to mozliwe o podanie przyblizonych kosztow takiej diagnostyki. Bo nie ma co robic logow jak silnik rzezi, chcialbym zeby osoba kompetentna zbadala co jest nie tak.
Przestrzegam przed fachowcami polecanymi przez sklepy z nimi wspolpracujacymi! Dopisze jeszcze ze z pierwotnym mechanikiem partaczem nie ma zadnego kontaktu, nie odbiera telefonu nie ma go w domu! Poprostu fachura Full Service! Panowie jeszcze raz bardzo prosze o polecenie mi porzadnego warsztatu z odpowiednimi urzadzeniami zajmujacego sie silnikami TDI, nie byle chlopka ze srubokretem.
Pozdrawiam wszytskich cieszacych sie jazda TDI-kami nietknietymi przez ciemna strone mocy!
Chciałbym dzisiaj opowiedzieć historie, jaka przytrafiła się mojemu ojcu kiedy to przyszedł czas na wymianę rozrządu w jego AXR TDI PD. Wszystko zaczelo sie w momencie, kiedy ojciec pojechal kupic rozrzad. W sklepie w ktorym go kupil polecono mu "FACHOWCOW" ktorzy swietnie nadaja sie do jego wymiany wiec tymże sposobem jego furka znalazla sie w rekach tychże "FACHOWCOW". I TU SIE WSZYSTKO ZACZELO. Po wymianie rozrzadu samochod nie mial wcale przyspieszenia, jezdzil bo jezdzil a ojciec tylko narzekal zamiast cos robic (mnie nie bylo w kraju). Dziwnej pracy silnika towarzyszylo buczenie ktore w pewnym stopniu bylo nieslyszalne (w zaleznosci od glosnosci radia, szumow podczas jazdy). Z tego co wiem samochod nie kopcil. Po ponad miesiacu czasu mialem okazje przejechac sie tym samochodem i zdziwienie, jak kiedys bil w plecy od 1900 tak od czasu wymiany rozrzadu nie ten samochod, kopania nie bylo, przyspieszenie TD i buczenie. Od razu powiedzialem ojcu zeby jechal do mechana ktory zna sie na TDI zeby poprawic rozrzad a nie do przyslowiowego paprocha bo skutki widzi sam po sobie. I tak tez zrobil (po jakims czasie), pojechal do innego mechanika i przy odbieraniu samochodu mechanik powiedzial mu wszystko (chyba tylko to co sam wiedzial) co bylo spartolone.
UWAGA:
1. Poprzedni mechanik nie mial pojecia jak sie ustawia rozrzad w TDi PD i ponoc nie poodkrecal 3 srob mocujacych kolo zebate (????!!) wynikiem czego rozrzad WOGOLE nie byl ustawiony (tego jak ten fachowiec rozrzad zmieniall nikt nie wie!).
2. Rura od IC nie byla w miejscu w jakim mozna ja zobaczyc fabrycznie.
3. W tym momencie totalnie zglupialem i przyznam sie szczerze ze nie wiem czy jest to wogole fizycznie mozliwe (bardzo prosze o sugestie). TURBO PONOC POMPOWALO W ODWROTNA STRONE! Mi tego mechanik nie mowil tylko ojcu (mnie nie bylo) ale ponoc weze podcisnienia byly calkowicie pomylone, pozamieniane i suszara dmuchala w inna strone (chyba nie jest to mozliwe, rozumiem pomylic weze ale turbo dziala chyba tylko w jedna strone??). Przez takie zestawienie mechanik poprawiajacy poprzednika SZLIFOWAL JAKIS ZAWOREK(??) BO BYL UPALONY DO POLOWY! Jak to powiedzial dalsza exploatacja tego pojazdu w taki sposob skonczyla by sie wymiana turbo na nowe. Nie mam pojecia jak to wszystko wygladalo, jak bylo podpiete i na jakiej zasadzie to wszystko dzialalo w opisany powyzej sposob. W kazdym razie zrobili logi (pilowanie do 5000 obrotow!!) dolaczam w zalacznikach. Rowniez bardzo prosze o interpretacje tych logow.
Od tego momentu Pan mechan poprawiajacy zarzeka sie ze wszystko jest ok. A wiec swietnie, ja ucieszony bo samochod wkoncu wrocil do formy problem z glowy. Ale nie dawno przyjechalem, pierwsza moja jazda testowa po "naprawach":
Golf na oloko 2000rpm gdzie juz powinien ciskac w fotel rozpedza sie jak TD po czym ma minimalnie odczuwalne szarpniecie (minimalne) potem nadal rozwija predkosc do okolo 2400-2500rpm i dopiero na tych obrotach czuc ze turbo sie budzi??! Z tego co wiem to turbo mona ustawic w jakis sposob przez krecenie jakas srobka czy ma pompowac wczesniej czy pozniej wiec moze sie bawili i mi moment zmienili przez to? Do tego wszystkiego dolacza sie delikatny szklano-metaliczny dzwiek z silnika podczas przyspieszania czego przed "destrukcja" mechanikow nie bylo!
Ja wiem i jestem swiadom ze mozna cos spieprzyc, niejednemu sie przytrafilo ale jestem w szoku co sie ze samochodem dzieje! Nie poznaje golfa! Nie wiem czy to ma zwiazek z zaistniala sytuacja techniczna silnika ale do tego radio mi sie przycisza za kazdym razem jak chce je poglosnic. W zwiazku z tym ze kazdy fachowiec mi sie teraz kojarzy z magikiem bardzo prosze Was drodzy koledzy o kilka podpowiedzi co moze byc grane (ja wiem ze nikt na odleglosc nie jest w stanie zdiagnozowac problemow ale informacyjnie) i bardzo prosze o polecenie mi WARSZTATU W MALOPOLSCE KTORY PRZEBADA MI TDI PD OD ZERA ZDIAGNOZUJE PROBLEMY I POPRAWI TYCH PARTACZY. Prosilbym rowniez o ile to mozliwe o podanie przyblizonych kosztow takiej diagnostyki. Bo nie ma co robic logow jak silnik rzezi, chcialbym zeby osoba kompetentna zbadala co jest nie tak.
Przestrzegam przed fachowcami polecanymi przez sklepy z nimi wspolpracujacymi! Dopisze jeszcze ze z pierwotnym mechanikiem partaczem nie ma zadnego kontaktu, nie odbiera telefonu nie ma go w domu! Poprostu fachura Full Service! Panowie jeszcze raz bardzo prosze o polecenie mi porzadnego warsztatu z odpowiednimi urzadzeniami zajmujacego sie silnikami TDI, nie byle chlopka ze srubokretem.
Pozdrawiam wszytskich cieszacych sie jazda TDI-kami nietknietymi przez ciemna strone mocy!