Forum.VWGolf.pl

Witam Serdecznie.

Przegladając kilka tematów, doczytałem ze sbka można fajnie zmodować.

mój sb, miał pare problemów ale własnie stoi u mechanika, i dokonuje napraw, okazał sie zdrowym silnikiem, najprawdopodobniej z ori przebiegiem 230k.

Teraz mam takie pytanie, jak sytuacja modów sprawowała by się w roboczowozie,

a dokładniej chodzi w passacie b3, silnik 1.6td(sb), auto bedzie robocze, czesto pełno gratów w środku + przyczepka.

Szczególne pytanie czy modzenie tego silnika wpłynie
a) pozytywnie na szczegółowośc moich prac, czyli zwiekszy moc i komfort jazdy
b) negatywnie gdyz osłabi niezawodność i zwiększy możliwosć na awaryjność

kolego 1.6TD to nie koń pociągowy.
to jest silnik krótko skokowy i go takim traktowaiem szybko wykończysz zwłaszcza jeśli będziesz deptał przy pełnym ładunku.
do takich zabaw to wrzuć sobie pod maskę1.9 albo TDI może być na mechanicznej pompie wtryskowej. i to jest bardziej polecane rozwiązanie ze wględu na spory moment obrotowy generowany już przy niskich obrotach przez wtrysk bezpośredni.
ewentualnie 1.9TD jeśli z obciążeniem będziesz głównie delikatnie jeździł ale za to np podczas wyprzedzanie nie będziesz miał problemów

ten silni można wtedy wyjąć jesli faktycnie jest zdrowy a nie ma tylko "uzdrawiaczy chwilowych" nawlewane na sprzedaż, można dobrze sprzedać a z te pieniądze włożyć takie M-TDI lub TD

Teraz troche po fakcie

Zostanie taki jaki jest, gdyż nie opłacało by mi się go sprzedać, gdyż jeszcze nie odebrałem od mechanika, ale mysle ze 1000 zł naprawa spokojnie szarpnie.

Ale silnik igła, przebieg 230k napewno nie więcej, wymieniony rozrząd, uszczelka pod głowica, jakieś uszczelniacze, łożyska i jeszcze jakiś tam pare dupereli.
To nie sciema gdyż, okazało sie to po sciągnieciu głowicy, mechanik zaufany.
Wiec silnik zostanie taki jest i raczej w ori stanie. Zbytnio nie oplacalo by mi sie go sprzedawać, chyba ze ktoś byłby w stanie uwierzyć w to co pisze i zapłacić wartość tego silnika

Chociaż będe starał się o niego dbać, z tego co piszesz, nie będe go zbytnio przeciążał, przy ładunkach jeździł delikatnie, chociąz w sumie nie tylko silnik by cierpiał jeśli by się energicznie jeździło z ładunkiem

Teraz troche po fakcie

Zostanie taki jaki jest, gdyż nie opłacało by mi się go sprzedać, gdyż jeszcze nie odebrałem od mechanika, ale mysle ze 1000 zł naprawa spokojnie szarpnie.

Ale silnik igła, przebieg 230k napewno nie więcej, wymieniony rozrząd, uszczelka pod głowica, jakieś uszczelniacze, łożyska i jeszcze jakiś tam pare dupereli.
To nie sciema gdyż, okazało sie to po sciągnieciu głowicy, mechanik zaufany.
Wiec silnik zostanie taki jest i raczej w ori stanie. Zbytnio nie oplacalo by mi sie go sprzedawać, chyba ze ktoś byłby w stanie uwierzyć w to co pisze i zapłacić wartość tego silnika

Chociaż będe starał się o niego dbać, z tego co piszesz, nie będe go zbytnio przeciążał, przy ładunkach jeździł delikatnie, chociąz w sumie nie tylko silnik by cierpiał jeśli by się energicznie jeździło z ładunkiem

arwam, ty to w kazdym poscie musisz wjezdzac o wtryskach wytryskach m-tdi glowiczkach falach ?

ha3n, Jak skladales motor, bylo sie pofatygowac i zalozyc metalowa uszczelke. To najslabszy punkt w modzonym dieslu.

jarekkoval pisze:arwam, ty to w kazdym poscie musisz wjezdzac o wtryskach wytryskach m-tdi glowiczkach falach ?

ha3n, Jak skladales motor, bylo sie pofatygowac i zalozyc metalowa uszczelke. To najslabszy punkt w modzonym dieslu.

Też to doczytałem , ale juz glowica była założona a robił to mechanik więc niechciałem płacić drugi raz za to samo, za rozbiorke i zlozenie i dodatkowo za uszczelke bo troche by mnie to wynioslo.
Trudno teraz jest po sprawie , nie bede modzil

PS. do moda usun moj jeden post bo cos mi przegladarka zdublowala

jarekkoval pisze:arwam, ty to w kazdym poscie musisz wjezdzac o wtryskach wytryskach m-tdi glowiczkach falach ?

nie o to chodzi ale tak jak pisałem że 1,6 jako wysilony wół roboczy nie będzie się sprawował dobrze. to znaczy bedzie ale tylko przez krótki czas a potem trzeba bedzie szukać innego silnika.


jeśli kolega chce mieć mocnego woła roboczego to podpowiedziałem w jakim kierunku uderzyć żeby potem nie żałować