Forum.VWGolf.pl

Witajcie problem polega na tym że zanim zacznie normalnie w miarę jechać obroty muszą osiągnoąć 1800 obr ,ale żeby było nie tak łatwo to nie zawsze kak się dzieje,niekiedy z dołu ciągnie dobrze , zauważalne jest kiedy to się dzieje mianowicie gdy po odpaleniu silnika i poruszaniu sie z niewielką prędkością na pierwszym biegu usłyszę metaliczny dzwięk to w tym momencie wiem że nie będzie ciągnoł ,ale gby jadąc z ta samą prędkością bę dę słyszał świst turbiny to w tedy wiem że jest ok,i teraz n75 sprawny turbo wyczyszczone sztanga lekko chodzi ale nie ma efektu przeładowania bo nie wchodzi w tryb serwisowy,jeszcze jedna ciekawostka przy ostrym zmianach biegów ma ciężko rozkręcić turbo zanim sie zastanowi i zacznie ciągn to miła jakiś cias,kolejny obiaw wyczuwalna lekka utrata mocy po miedzy 4000 a 4200 obrotów na chamowni wyszło tylko 107 koni i na krzywej widać pewien spadek mocy po przekroczeniu 4000 obr i ostatni obiaw nie da rady pojechać na 5 biegu 50 na godzinę bo buda małosię nie rozleci 60 jest ok czyli co pąpa czy sprzęgło

artgtitdi pisze:nie da rady pojechać na 5 biegu 50 na godzinę bo buda małosię nie rozleci 60 jest ok

Przy takiej prędkość na piątym biegu obroty są bardzo małe moc i moment obrotowy też a opory jakie wytwarza układ napędowy i opory ruchu ogromne, przez taką jazdę rozkwasisz dwumasa ekspresowo, a i sam silnik dostanie niemiłosiernie po
vag=>logi=>dział diagnostyka.

ok nie chodzi o to żeby jeździć na 5 biegu 50 tylko że coś jest nie tak skoro szarpie a nie powinien kwżdym dieslem pojade na piątce 50 ale swoim nie i teraz kwestia co powodóje że sie nieda nie potrzebóje zapobiegać tylko leczyć