Forum.VWGolf.pl

Witam
Od pewnego czasu słychać w silniku dziwny metaliczny stukot który zwiększa swoją częstotliwość wraz z naciśnięciem gazu.Ogólnie silnik dość głośno chodzi prawdopodobnie ma koło 300 tyś, 1.9 tdi ALH. Czy zimny czy ciepły cały czas to samo. Panowie co to może być????

" onclick="window.open(this.href);return false;

Zrzuć pasek napędu osprzętu silnika i uruchom silnik, jeśli przestanie "dzwonić" to szukaj przyczyny w napinaczu lub sprzęgle kierunkowym alternatora.

Jestem ciekaw co tak wali. Kiedyś słyszałem w innym TDI coś podobnego i okazało sie coś tragicznego. Teraz nie chce nic sugerowac i straszyć. Jak bedziesz juz wiedział co to to daj znać.

Pozdro

ZC

Nawet mnie nie strasz.Jutro zamierzam uruchomić silnik bez paska wielorolkowego zobaczymy jak bedzie. Dodam jeszcze że auto ma założonego DPF w postaci puszki w kształcie katalizatora tylko tak 4 razy większa, umieszczony jest na wydechu mniej wiecej na środku samochodu. Jest to forma DPF pasywnego tzn nie ingeruje w elektronikę czy coś, porostu taka wielka pucha bez żadnego okablowania itp. założona w Niemczech wiadomo w jakim celu.Można to bez problemu wyciąć i wstawić rure tylko wydaje mi sie że to nie jest powód owego stukania.

Ja bym bardziej obstawiał któryś hydroregulator.

wojtek1562 pisze:Witam
Od pewnego czasu słychać w silniku dziwny metaliczny stukot który zwiększa swoją częstotliwość wraz z naciśnięciem gazu.Ogólnie silnik dość głośno chodzi prawdopodobnie ma koło 300 tyś, 1.9 tdi ALH. Czy zimny czy ciepły cały czas to samo. Panowie co to może być????

" onclick="window.open(this.href);return false;

w moim ALH rok temu też miałem podobny dźwięk i po kilkunastu kilometrach jazdy pękł popychacz i rozwalił pół silnika, miałem planowanie głowicy, wału, wymieniony tłok itd praktycznie kompletny remont silnika. Podjedź lepiej do jakiegoś fachowca niech to sprawdzi bo mnie taka przyjemność dużo kosztowała (2300zł)

Byłem dzisiaj u 2 mechaników każdy po wysłuchaniu powiedział ze jedyne co w tej sytuacji mogę zrobić to wymienić popychacze i liczyć że to będzie to.Stwierdzili że dzwięk wychodzi ewidentnie z pod "dekla" więc nawet nie zrzucałem paska wieloklinowego.Wiec chyba bede sie ugadywał na wymiane. U jednego kosztuje 150 zł u drugiego 200 zł, z tym ze ten pierwszy jest mniej doświadczony i tu pytanie do was czy wymiana jest prosta czy trzeba tutaj jakieś większej wiedzy aby to potem chodziło tak jak ma chodzić??????????????
Tak mnie jeszzce jedna rzecz zastanawia mianowicie czy normalne dla zużytych popychaczy jest to ze wraz ze zwiekszaniem obrotów częstotliwość stukania sie zwiększa???

wojtek1562 pisze:wraz ze zwiekszaniem obrotów częstotliwość stukania sie zwiększa???

sam sobie odpowiedziałeś...