Forum.VWGolf.pl

Od okolo 2-3 miesiecy zaczal mi sie pojawiac dziwny dziwek, narastal z czasem Gdy jade powyzej 2000obr slychac jakby terkotanie (tak jaby wziac plastikowa karte do bankomatu i przylozyc do obracajacego sie kola zebatego) Nie slychac absolutnie nic na biegu jalowym, spalanie i wszystko inne w normie .Moje przypuszczenine to lozysko alternatora albo napinacz na pasku klinowym? W wtorek podjade do mech by mi sciagnal pasek klinowy i zrobie runde samochodem by zobaczyc czy ten dzwiek nadal jest. Mam tez pytanko jak sprawdzic czy z pompa wtryskowa wszystko oki . Mam dostep do vaga wiec moze zrobie logi , ale ktore i co one moga mi powiedziec ? Prosze o pomoc :

również mam SDI, ale 68KM
u mnie brzmi to podobnie, jednak słyszalne jest wyłącznie na biegu jałowym, dźwięk dochodzi z okolic alternatora i wzbogacony jest takim jakby popiskiwaniem
daj znać co wyszło z twoich testów

testy beda pozniej z braku czasu
napewno napisze co wyszlo mam jednak nadzieje ze to nie pompa

u mnie w mk4 SDi tez słychać podobne terkotanie ale w okolicy 2 tyś obr, sprawdziłem wszystko w końcu olałem bo nie mam już pomysłów może ten typ tak ma

U mnie terkotało przy 2000 obr/min, okazało się że plastikowa rura-chwytak powietrza jest lużny i wpadał w rezonans (ten co idzie przy błotniku kierowcy)