pytanie o turbine ( afn )
: wt paź 25, 2011 22:08
witam!
chcialem poprosic szanownych kolegow o skorzystanie ze swojej wiedzy i pomoc (O ILE TO MOZLIWE)
cala historia w skroconym skrocie:
otóż samochod golf iii tdi afn ostatnio dosc duzo pali - okolo 1,5 litra wiecej niz na mfa, predzej roznica w rzeczywistym spalaniu byla niewielka. mowimy o okolo 7-8 litrach w miescie gdzie wczesniej przy tym samym stylu jazdy (spokojnym) oscylowalo wokol 6 litrow, no i trasa jakies 6 przy naprawde spokojnej jezdzie
nie wspominam juz o odczuwalnej stracie mocy
zabralem sie wiec za wymiane filtra powietrza i paliwa jako ze troche to zaniedbalem, przy okazji zajrzalem pod auto by wyciagnac do spawania peknieta rure wydechowa - okazalo sie ze calkiem sie odspoila zaraz za puszka katalizatora
no i zobaczylem niemily widok - kapiaca olejem turbine. mam problem okreslic skad jest wyciek. wiec turbina na stol i taki oto widok mnie zastal:
jako ze jakis rok temu czyscilem lopatki chodzily lekko. po rozpolowieniu jej wygladalo to tak:
otwarlem tez zimna strone by sprawdzic czy przypadkiem nie doladowywuje silnika olejem - wewnatrz jednak wydaje sie byc czysto:
luzy na walku sa wyczuwalne poprzecznie i prawie niewyczuwalne podluznie
no i teraz seria pytan:
- czy turbina ma juz dosc? o ile da sie to wogole ocenic na podstawie powyzszych informacji...
- czy taki stan turbiny moze miec wplyw na wyzsze spalanie i slaby silnik? podejrzana jest rowniez przeplywka ale jej jeszcze nie sprawdzalem
- radzicie poskladac wszystko do kupy i czekac co sie stanie czy dac sobie lepiej spokoj i szukac nowej trubiny?
- moze to nieszczelny dolot oleju narobil mi strachu i znim mozna cos podzialac?
- na jednej lopatce strony cieplej zauwazylem male wygiecie - silnik cos wyplul czy jak? mozna to jakos wytlumaczyc?
na chwile obecna to tyle co mi przyszlo do glowy. wszelkie sugestie bardzo mile widziane bo nie bardzo wiem jak do calej sytuacji podejsc no i ile PLNow mi na to ucieknie
z gory dziekuje i pozdrawiam!!
sargon
chcialem poprosic szanownych kolegow o skorzystanie ze swojej wiedzy i pomoc (O ILE TO MOZLIWE)
cala historia w skroconym skrocie:
otóż samochod golf iii tdi afn ostatnio dosc duzo pali - okolo 1,5 litra wiecej niz na mfa, predzej roznica w rzeczywistym spalaniu byla niewielka. mowimy o okolo 7-8 litrach w miescie gdzie wczesniej przy tym samym stylu jazdy (spokojnym) oscylowalo wokol 6 litrow, no i trasa jakies 6 przy naprawde spokojnej jezdzie
nie wspominam juz o odczuwalnej stracie mocy
zabralem sie wiec za wymiane filtra powietrza i paliwa jako ze troche to zaniedbalem, przy okazji zajrzalem pod auto by wyciagnac do spawania peknieta rure wydechowa - okazalo sie ze calkiem sie odspoila zaraz za puszka katalizatora
no i zobaczylem niemily widok - kapiaca olejem turbine. mam problem okreslic skad jest wyciek. wiec turbina na stol i taki oto widok mnie zastal:
jako ze jakis rok temu czyscilem lopatki chodzily lekko. po rozpolowieniu jej wygladalo to tak:
otwarlem tez zimna strone by sprawdzic czy przypadkiem nie doladowywuje silnika olejem - wewnatrz jednak wydaje sie byc czysto:
luzy na walku sa wyczuwalne poprzecznie i prawie niewyczuwalne podluznie
no i teraz seria pytan:
- czy turbina ma juz dosc? o ile da sie to wogole ocenic na podstawie powyzszych informacji...
- czy taki stan turbiny moze miec wplyw na wyzsze spalanie i slaby silnik? podejrzana jest rowniez przeplywka ale jej jeszcze nie sprawdzalem
- radzicie poskladac wszystko do kupy i czekac co sie stanie czy dac sobie lepiej spokoj i szukac nowej trubiny?
- moze to nieszczelny dolot oleju narobil mi strachu i znim mozna cos podzialac?
- na jednej lopatce strony cieplej zauwazylem male wygiecie - silnik cos wyplul czy jak? mozna to jakos wytlumaczyc?
na chwile obecna to tyle co mi przyszlo do glowy. wszelkie sugestie bardzo mile widziane bo nie bardzo wiem jak do calej sytuacji podejsc no i ile PLNow mi na to ucieknie
z gory dziekuje i pozdrawiam!!
sargon