problem z silnikiem sdi golf III
: pn gru 12, 2011 19:04
witam
szukam na internecie czegokolwiek odnośnie silnika sdi ale jest mało informacji na ten temat wiec zdecydowałem się napisać nowy temat
chciałbym się doradzić opinii fachowców
ponieważ w silniku mojego golfa III sdi z 1996r zaczęło się dziać coś złego tj:
-zaczął bardzo brać olej (brał wcześniej ale były to ilości "normalne")
-znika płyn chłodniczy
-gdy uruchomię silnik zapala bez problemu nawet w złych warunkach atm. jak to się mówi "za pierwszym"
ale nie trzyma równych obrotów i potrzeba trochę czasu zanim wyrówna obroty
- podczas jazdy z dowolna prędkością i pedałem gazu w jednej pozycji co chwile nim szarpie tak jakbym puszczał i dodawał gazu
- zimny silnik czy ciepły nie kopci na 1200obrotów ale jak przekroczę ~2200 to zaczyna się robić za mną czarno, przy 3tys to jest czarny okrąg za wydechem.
- w spalinach jest olej
- stracił na mocy
bylem u mechanika to powiedział nawet nie zaglądając i bez diagnostyki ze silnik już do wymiany i nie da się go uratować.
chciałbym się poradzić was panowie co z tym można zrobić i czy konieczna jest wymiana silnika na "nowy"
rozmawiałem z kolejnym powiedział mi ze to głowica i uszczelka
proszę o rade
szukam na internecie czegokolwiek odnośnie silnika sdi ale jest mało informacji na ten temat wiec zdecydowałem się napisać nowy temat
chciałbym się doradzić opinii fachowców
ponieważ w silniku mojego golfa III sdi z 1996r zaczęło się dziać coś złego tj:
-zaczął bardzo brać olej (brał wcześniej ale były to ilości "normalne")
-znika płyn chłodniczy
-gdy uruchomię silnik zapala bez problemu nawet w złych warunkach atm. jak to się mówi "za pierwszym"
ale nie trzyma równych obrotów i potrzeba trochę czasu zanim wyrówna obroty
- podczas jazdy z dowolna prędkością i pedałem gazu w jednej pozycji co chwile nim szarpie tak jakbym puszczał i dodawał gazu
- zimny silnik czy ciepły nie kopci na 1200obrotów ale jak przekroczę ~2200 to zaczyna się robić za mną czarno, przy 3tys to jest czarny okrąg za wydechem.
- w spalinach jest olej
- stracił na mocy
bylem u mechanika to powiedział nawet nie zaglądając i bez diagnostyki ze silnik już do wymiany i nie da się go uratować.
chciałbym się poradzić was panowie co z tym można zrobić i czy konieczna jest wymiana silnika na "nowy"
rozmawiałem z kolejnym powiedział mi ze to głowica i uszczelka
proszę o rade