Po zalaniu układu płynem (5l + dolewka ok.0,6l po rozgrzaniu), zagrzałem silnik do temp.roboczej,później pracował aż do załączenia wentylatora, wszystko niby OK (układ odpowietrzony) ale jak silnik jest zimny (do ok.70st.C) pali się kontrolka poziomu płynu w kokpicie.
pali się przez cały czas od momentu odpalenia samochodu (można jechać przez 100km) i nadal się pali, jak zgaszę silnik (ciepły) i ponownie odpalę to jest ok, kontrolka gaśnie po odpaleniu. Od momentu wymiany termostatu przejechałem ok.700km więc nawet gdybym jeszcze gdzieś miał układ zapowietrzony,to już by się odpowietrzył. Czy to wina czujnika? Który odpowiada za kontrolkę? Te 2 przy rozgałęźniku przy głowicy to wskazówka i świece żarowe chyba. Dodam jeszcze,że mam dość mocno zabrudzony zbiornik wyrównawczy,więc może ten czujnik w nim coś wariuje (przed operacją z termostatem wszystko było ok)
Jakiś czas temu miałem podobne objawy - podczas wymiany króćca przy głowicy (tego z dwoma czujnikami) i również kontrolka paliła się cały czas. Problem znikł po 2 dniach, teraz jednak już chyba sam się nie rozwiąże
Silnik to 1,6 TD 1V z pompą od JR...MK2
, zbiera się tam osad i czujnik zaczyna wariować, Najlepiej było by wyczyścić cały zbiorniczek, ułatwia to kontrole stanu płynu 
, pomaga nafta oświetleniowa. Jeśli to nie pomoże to warto sprawdzić styki i instalacje czujnika, może gdzieś nie łączy.
+ Climatronic 
+ grzane skóry i inne wodotryski 
