Forum.VWGolf.pl

witam.Chcę zasiegnąć opinii.W swoim dieslu wywaliłem katalizator.Było też grzebanie przy zaworze upustowym i dawce nominalnej paliwa.Od czasu wywalenia kata turbina zaczęła swistać,po 5 tys,km jeszcze żyje i nie kpoci olejowo.Silnik za to ma kopa,golf mi robi setke na trójce w 13 sekund i ciągnie 160km/h.Jaka jest szansa,ze wkrótcetłoki mi się powytapiają i powypalaja gniazda zaworowe?

Sorki że tak nie na temat... bo raczej odpowiedzi nie znam... ale gdzie jest ten zawór upustowy.. chodzi mi o jakąś taką dokładniejszą lokalizację...

turbinke głosniej słychac bo wywaliles kata - to jest normalne, co do reszty nie bede sie wypowiadal

Corvax pisze:nie bede sie wypowiadal

Poprzedni właściciel dał d.... a ja koncze jego dzieło.Wypadałoby dać pompę na stól?A turbinke ustawić na manometrze w czasie jazdy?

palen pisze:gdzie jest ten zawór upustowy

Może nie tak gadam,nie zawór upustowy,ale ten siłowniczek,co otwiera obejście spalin po przekroczeniu cisnienia nastawionego,bo blow-off'a u mnie ni ma w KKK.A śrubecka jest w środku puchy poniżej przewodu od filtra do turbiny kontrowana kluczem 10tką a na torksa w środku..

o gnazda ty sie nieboj kolego tylko o blok i głowice jak go bedziesz ciskał zbyt mocno
pewnego pieknego dnia mozesz odpalic maszyne wcale mocno niecisnac a tu zacznie ci przerywac i kopcic na bialo
wtedy bedzie kaplica


p.s moj zwylas pedzi troche wiecej niz 160

Mie kol. Krzylu pocieszył.Czyli jak wstawiam to chłodzić nie na postoju,tylko w czasie jazdy,żeby szybko nie stygł?