Forum.VWGolf.pl

Wiem że temat już wielokrotnie poruszany.Sądziłem że już też mam problem z głowy po przewierceniu zaworków w smoku w baku ale jednak nie.Latem ok,ilość powietrza bardzo zmalała ale teraz mamy prawie -20 stopni i jest problem.W sumie auto pali i jedzie,narazie, ale przy wyższych obrotach zaczyna szarpać więc sądze że jestem na granicy.Pierwsze co sprawdziłem to przewód paliwa i widze pianę zamiast ropy.Filtr Knecht wymieniony oczywiście i podgrzewacz też.Paliwo na 100% pewne z wlanym dodatkiem Shella.Pisze pewne bo mam jeszcze leona z silnikiem ASV też 2001 rok i to samo paliwo wlane i tam jest ok,tzn. przewód wypełniony paliwem.Jutro robie test z bańką założoną przed filtrem paliwa,zamiast przewodu który idzie z baku.Czy komuś zdażyło się że winne były przewody i po wymianie problem ustał?Bo ja jak narazie podejrzewam to, potem już tylko samą pompę.Chciałem zapytać zanim zacznę pakować się w koszty.Z góry dziękuje za jakiekolwiek wskazówki.Pozdrawiam.

posprawdzaj połączenia głównie na przewodach same przewody nie powinny być przyczyną tylko połączenia ich.
jaki masz poziom paliwa w zbiorniku? nieraz się zdarza że powietrze ciągnie z baku przez smok który może nie być szczelny.
możesz kupić przezroczysty przewód i założyć na próbę żeby znaleźć miejsce z którego ciągnie powietrze

Paliwa jest 3/4 baku.Zobacze co pokaże test z bańką przed filtrem,jeśli bedzie ok to wtedy bede kombinował z przezroczystym od przewodu wychodzącego przy ścianie grodziowej.

jak 3/4 baku to smok raczej odpada ja osobiście zastosowałem sobie pompę paliwa w zbiorniku i zdaje egzamin idealnie co prawda w innym aucie.
ale zawsze można zastosować pompę taką na przewód na allegro można kupić nie drogo i zdaje egzamin

Kolega w Audi(nie wiem jaki typ) miał podobny problem ,ciągnęło mu powietrze - zmienił filtr zaworki itd. mechanicy też rozkładali ręce a przyczyną był ten oryginalny przezroczysty przewód z filtra do pompy! Był sparciały w miejscu tego zgrzewu , czyli jak z przezroczystego wychodzi czarny

pierwsze i podstawowe pytanie . paliwo jest spienione w przewododzie zasilającym czy w przewodzie powrotnym paliwa.

jak to pierwsze to przytkany smok plus nieszczelne przewody.

jak w powrotnym przewodzie jest spienione, podczas gdy w przewodzie zasilającym jest czyste paliwo,to wina leży w przywieszających się wtryskiwaczach.

miałem to samo wczoraj z tym ze wymieniłem filtr paliwa i pomogło. a lałem paliwo v power diesiel do -27 i do tego dodatek shell-a i mimo to zamarzło. wg mnie najstarsza metoda z benzyną albo denaturatem jest niezawodna. przypuszczam ze samochód masz nie garażowany? pewnie wacha w baku zmieniła sie w galaretkę albo przewody ci poprzemarzały. jak masz mozliwosc to wstaw auto na dobry kilka godzin do ciepłego garażu i zatankuj cos lepszego niz to co obecnie masz.

arwam pisze:jak to pierwsze to przytkany smok plus nieszczelne przewody.

Mi filtr przymarzł 17stycznia ciągnął powietrze z pianą z filtra na zasilaniu . Filtr sam zmieniłem chodzi ok .jak jeździłem potem i od czasu do czasu zaglądałem pod maskę to czasem widziałem w przewodzie 1pęcheżyk powietrza - potem przyuważyłem że dekiel filtra jest mokry, myślałem że to od tego jak zalewałem filtr , ale zobaczyłem też że na powrocie z pompy do filtra ten jeden przewód mimo opaski się obraca.
Dziś po tygodniu nie jeżdżenia poszedłem zobaczyć czy zapali - zam. aku zapalił od 2go strzała bo za pierwszym odezwał się bendix - przymarzł rozrusznik Trochę pochodził na wolnych i zobaczyłem że ciągnie drobne bańki powietrza! Moje pytanie - czy może tak być czy powinna iść sama ropa? No i znowu na tym dekielku trochę mokro jest - pewno się poci przez ten powrót , muszę chyba zmienić przewody na nowe , no i nie podoba mi się luz na tym niby podgrzewaczu filtra!? Na starym filtrze ciasno to siedziało pierwszy raz zmieniałem filtr i nawet myślałem że ten plastik jest nie wymienialny-musiałem użyć trochę siły.Oczywiście założyłem nowe oringi i z początku nie mogłem wcisnoć do końca tego podgrzewacza- potem wszedł tak że mogłem założyć zawleczkę , ale jak biorę za przewody to ma to luz po osiowy? Czy tak ma być? czy ma to być sztywno? może to tamtędy się poci i zasysa powietrze?Pozdrawiam.

Generalnie to wszystko już omawiane ... ( POWIETRZE - BĄBELKI - COFANIE SIĘ PALIWA i Problemy z filtrem oraz sposobami ich uszczelnienia

To jeszcze zapytam się co ten niby podgrzewacz daje? Co by było jak bym zamontował normalny filtr z dwoma wejściami a powrót połączył bym i puścił do baku?

daje to że paliwo w filtrze jest podgrzewane przez paliwo wracające z pompy.
możesz zamontować filtr z 2 wyjściami i będzie wszystko chodziło.
tylko nie będzie podgrzewane paliwo paliwem z powrotu

Mumin90 pisze: podgrzewane przez paliwo wracające z pompy.

Wolał bym aby filtr był podgrzewany np.elektrycznie przed odpaleniem auta co mi da ten podgrzewacz na powrocie jak już mam zamarznięty filtr i nie mogę odpalić?

to załóż sobie filtr paliwa z elektrycznym podgrzewaniem co za problem żaden
jak masz zamarznięty filtr to i tak powinien samochód odpalić mogą być tylko problemy z wyższymi obrotami nie powinien zamarznąć tak żeby wcale nie przepuszczał paliwa raczej to sie nie zdarza , filtr z podgrzewaczem paliwa, przez paliwo z powrotu daje ci to że silnik podczas pracy ma ciepłe paliwo i pod czas jazdy nie zamarznie w filtrze.

tak na marginesie mam paliwo z października czyli letnie i na cały zbiornik dolałem 5l benzyny i nie ma żadnych problemów z zamarzaniem przy minus 26, przez pierwsze 3 dni jeździłem bez dolanej benzyny i też wszystko było ok, ale wolałem się zabezpieczyć i dolałem

KolegoMumin90, te 5l na zbiornik to trochę przegięcie -- ale każdy robi co uważa za stosowne...
Poza tym gadanie ,że ów ZAWOREK PRZELEWOWY to podgrzewacz paliwa .... to dla mnie bzdura - owszem paliwo z powrotu jest ogrzane , ale nie przez ten zaworek...
Co do tego czy paliwo zamarznie w filtrze czy też nie - wszystko zależy od jego jakości i kropka ... to ,że nam wróci ciepłe paliwo a zostawimy auto na tydzień np przy -35 .... to jeśli będzie kiepskiej jakości to czy chcemy czy też nie - zamarznie .,,
Rozmawiałem ostatnio z chłopakami z dużych mobili , którzy wracali z Murmańska i okolic koła podbiegunowego. Tam temperatura ,która przekracza -50 , zapytałem co robili z paliwem... otrzymali z serwisów Skani w Szwecji wytyczne by na zbiornik ( w ich przypadku 1200l ) - dolewać około 2l płynu hamulcowego DOT4 ... Śmigają już tak 5 rok i żadnych problemów z autkami i paliwem w tamtych warunkach