Strona 1 z 3
Mrugająca kontrolka świec żarowych :-(
: czw kwie 27, 2006 21:59
autor: BIGkiller
WITAM
Mam mały problem ( a może nie taki mały). Mianowicie po około 20 sekundach od momentu włączenia zapłonu zaczyna mi mrugać kontrolka świec żarowych.Nieważne czy silnik jest uruchomiony czy nie. Kiedy jade auto zupełnie nie ma mocy. Czasami lecz bardzo żadko kontrolka gaśnie na pare chwil i auto odzyskuje cała moc i da się niem jechać
Po podłączenie do VAG-a na własną ręke pokazało mi błąd (w wolnym tłumaczeniu) uszkodzenie sensora położenia iglicy (takie cuś na 3 garku). Cholera nie jestem wielkim mechanikiem ale jeśli to by była prawda to przecież wogóle bym auta nie odpalił ! Więc może ktoś z Was ma jakąś propozycje co mu może być. Dodam że auto elegancko odpala, pracuje równo i na jałowym normalnie się wkręca tylko jechać nie bardzo chce
POZDRAWIAM
Re: Mrugająca kontrolka świec żarowych :-(
: czw kwie 27, 2006 22:21
autor: Gitner
BIGkiller pisze:Po podłączenie do VAG-a na własną ręke pokazało mi błąd (w wolnym tłumaczeniu) uszkodzenie sensora położenia iglicy (takie cuś na 3 garku). Cholera nie jestem wielkim mechanikiem ale jeśli to by była prawda to przecież wogóle bym auta nie odpalił ! Więc może ktoś z Was ma jakąś propozycje co mu może być. Dodam że auto elegancko odpala, pracuje równo i na jałowym normalnie się wkręca tylko jechać nie bardzo chce
Nie wkreca sie bo jest notlauf czyli tryb awaryjny i auto oszczedza silnik poki go nie naprawisz. Czy ten blad to G80?
Pozdro
Gitner
: pt kwie 28, 2006 10:04
autor: ryba_71
Sprawdż wszystkie bezpieczniki, łącznie z bezpiecznikami od świec żarowych.
: pt kwie 28, 2006 11:57
autor: Corvax
G80 albo uwalony czujnik, albo kabelki
: pt kwie 28, 2006 20:36
autor: BIGkiller
No i już wszystko wiadomo
Niestety jest to jednak czujnik położenia iglicy
Ale nie uszkodzony mechanicznie tylko elekrtrycznie. Jakiś tam tranzystorek, rezystorek czy inne gów... nie wysyła syganły o położeniu iglicy
Więc czeka mnie nie miła perspektywa wymiany wtryskiwaczy
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Może ktoś wie jak wtryski ASV spisują się w silniku 1Z i czy jest sens je wogóle montować ? Np. takie
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=99925872
POZDRAWIAM
: pt kwie 28, 2006 20:51
autor: dziechu
A tego tranzystorka czy rezystorka nie mozna wymienic? Typowy tranzystorek to 30gr, a rezystorek - 5gr.
: pt kwie 28, 2006 20:53
autor: BIGkiller
To badziewie jest nierozbieralne czyt. wtrysk sterujący. A z tym rezystorkiem czy tranzystorkiem to tylko tak przenośnoa bo czort wie co tam siedzi
: pt kwie 28, 2006 22:44
autor: Gitner
BIGkiller pisze:Może ktoś wie jak wtryski ASV spisują się w silniku 1Z i czy jest sens je wogóle montować ?
Spisuja sie dobrze (kilku forumowiczow pomyka na 1Z-->ASV), sens jest.. Tak apropo G80. Mialem taki blad na VAGu. Kasowanie nie pomoglo, kazali mi wtrysk wymieniac (wtedy sterujacy za 1500zl) ale... odpowietrzylem wtryski i blad zniknal, koszt 0zl.. a ja juz rok od tamtego czasu pomykam bez problemow. Tylko nie wierz w ta bajke ze po samej wymianie wtrsykow na ASV dostaniesz 20-25KM od reki he he..
Pozdro
Gitner
: pt kwie 28, 2006 22:48
autor: Corvax
niezaleznie od głupot jakie wypisuje gośc w tej aukcji sprawują sie świetnie i na pewno warto wymienić
: pt kwie 28, 2006 22:54
autor: BIGkiller
Własnie zakupiłem standartowe wtryski do 1Z
Koplet za 200 zł
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=46065. A tak na marginesie to z tym odpowietrzaniem to może masz racje bo dzisiaj praktycznie cały dzień przejeździłem i nic się nie działo dopiero jak wyłączyłem furke i postała 2 godzinki (ostygła) to znowu włączył się tryb awaryjny
Cholera może warto spróbować a dodatkowe wtryski zawsze się przydadzą
Tylko jeśli możesz to powiedz mi jak je "profesjonalnie" odpowietrzyć i czy musze wszystkie czy wystarczy tylko sterujący ?
[ Dodano: 28 Kwi 2006 23:10 ]
Aha i jeszcze jedno... Nie wiem czy to jest ważne ale kiedy zaczęła mrugać ta kontrolka świec żarowych zauważyłem rozwalony wężyk do odprowadzania nadmiaru ON... Strzasznie pluł olejem napędowym własnie koło tego wtrysku sterującego (dokładnie przy tym "dziubku" na który nakłada się ten wężyk. Ale węzyki wymieniłem a kontrolka dalej mruga
: pn maja 01, 2006 20:06
autor: Gitner
BIGkiller pisze:A tak na marginesie to z tym odpowietrzaniem to może masz racje bo dzisiaj praktycznie cały dzień przejeździłem i nic się nie działo dopiero jak wyłączyłem furke i postała 2 godzinki (ostygła) to znowu włączył się tryb awaryjny
Cholera może warto spróbować a dodatkowe wtryski zawsze się przydadzą
Tylko jeśli możesz to powiedz mi jak je "profesjonalnie" odpowietrzyć i czy musze wszystkie czy wystarczy tylko sterujący?
Odpowietrzasz wszystkie. Auto rozgrzane, wolne obroty, zakladasz stare odzienie i odkrecasz powoli kazdy wtrysk (sruba) az zamiast powietrza zacznie pryskac ropa wtedy zakrecasz.
Aha i jeszcze jedno... Nie wiem czy to jest ważne ale kiedy zaczęła mrugać ta kontrolka świec żarowych zauważyłem rozwalony wężyk do odprowadzania nadmiaru ON... Strzasznie pluł olejem napędowym własnie koło tego wtrysku sterującego (dokładnie przy tym "dziubku" na który nakłada się ten wężyk. Ale węzyki wymieniłem a kontrolka dalej mruga
Sprawdz czy dalej nie pluje, odpowietrz i zobacz jak bedzie smigal. U mnie po odpowietrzeniu kontrolka przestala mrygac a blad sam zniknal z kompa..
Pozdro
Gitner
: pn maja 01, 2006 20:22
autor: Razal
Gitner pisze:BIGkiller pisze:A tak na marginesie to z tym odpowietrzaniem to może masz racje bo dzisiaj praktycznie cały dzień przejeździłem i nic się nie działo dopiero jak wyłączyłem furke i postała 2 godzinki (ostygła) to znowu włączył się tryb awaryjny
Cholera może warto spróbować a dodatkowe wtryski zawsze się przydadzą
Tylko jeśli możesz to powiedz mi jak je "profesjonalnie" odpowietrzyć i czy musze wszystkie czy wystarczy tylko sterujący?
Odpowietrzasz wszystkie. Auto rozgrzane, wolne obroty, zakladasz stare odzienie i odkrecasz powoli kazdy wtrysk (sruba) az zamiast powietrza zacznie pryskac ropa wtedy zakrecasz.
Aha i jeszcze jedno... Nie wiem czy to jest ważne ale kiedy zaczęła mrugać ta kontrolka świec żarowych zauważyłem rozwalony wężyk do odprowadzania nadmiaru ON... Strzasznie pluł olejem napędowym własnie koło tego wtrysku sterującego (dokładnie przy tym "dziubku" na który nakłada się ten wężyk. Ale węzyki wymieniłem a kontrolka dalej mruga
Sprawdz czy dalej nie pluje, odpowietrz i zobacz jak bedzie smigal. U mnie po odpowietrzeniu kontrolka przestala mrygac a blad sam zniknal z kompa..
Pozdro
Gitner
Gitner - o którą śrubę chodzi ?? na tym wtrysku
: pn maja 01, 2006 20:29
autor: Gitner
Razal pisze:Gitner - o którą śrubę chodzi ?? na tym wtrysku
Jutro zrobie fotke
Pozdro
Gitner
: pn maja 01, 2006 20:39
autor: Razal
Gitner pisze:Razal pisze:Gitner - o którą śrubę chodzi ?? na tym wtrysku
Jutro zrobie fotke
Pozdro
Gitner
OK będe wdzięczny - pozdroo
dla Ciebie