Forum.VWGolf.pl

Witam
Po ostatnich problemach z rozrusznikiem wymieniłem w nim szczotki i elektromagnes. Zamontowałem na aucie i odpaliłem go przynajmniej 10 razy, za każdym razem odpalił, ale czasem trzeba było dłużej pokręcić (przed problemami z rozrusznikiem silnik zawsze odpalał od obrotu). Wczoraj wieczorem zszedłem jeszcze do auta, żeby się upewnić że wszystko jest ok i tak było, odpalił 2 razy od ręki.
Dziś rano wsiadam, kluczyk w stacyjkę i silnik nie odpala. Rozrusznik kręci, obrotomierz wariuje w zakresie +- od 0 do 2000 w trakcie próby odpalenia, ale silnik w ogóle nie chce załapać. Sprawdziłem połączenia między akumulatorem, rozrusznikiem a alternatorem i wszystko wydaje się być w porządku. Gdzie zajrzeć jeszcze? Co może być problemem? Szukałem odpowiedzi na forum, ale praktycznie wszystkie podobne problemy dotyczyły benzyniaków.

sprawdź połączenie elektryczne do pompy wtryskowej bo masz coś nie tak z elektryką

Rano akumulator wyładowałem tym kręceniem, podładował się przez kilka godzin, zszedłem do auta, wkładam baterię i odpalił. Jedyne co zrobiłem, to dokręciłem nakrętkę mocującą gruby kabel plusowy z akumulatora. Wtyczki sprawdzone, przeczyszczone wszystkie.
Na tą chwilę aku ładuje dalej, żeby był w pełni naładowany, zobaczę wieczorem jak się samochód zachowa.

jeśli dalej będzie lipa to rozrusznik robi zwarcie.

Wyczyść wszystkie połączenia masy, tzn przy skrzyni i pod mocowaniem akumulatora na podluznicy o ile tego nie zrobiles, bo takie skoki obrotomierza moga byc spowodowane kiepską masa.

Problem pozostał nierozwiązany. Auto raz odpala od razu, a raz w ogóle. Czasem następuje to od razu po sobie. Np odpalam silnik 3 razy pod rząd i za każdym razem łapie od obrotu, a za 4 mogę kręcić rozrusznikiem ile chce a i tak nie odpali. Dziwne dla mnie jest to, że w czasie, gdy silnik nie chce odpalić to obrotomierz skacze, a gdy odpala poprawnie, to wskakuje na prawidłową wartość dopiero jak silnik ruszy (w czasie rozruchu nie drga). Problem występuje niezależnie od tego, czy silnik jest zimny czy ciepły. Dodam, że przeczyściłem połączenia elektryczne pod maską (masa do silnika, masa do budy, kable plusowe do rozrusznika i alternatora).

Cześć
Czy to nie będzie przypadkiem jakaś dolegliwość wynikająca z niesprawnie działającej kostki za stacyjką.
Mi co prawda jak kostka wysiadła to nawet kręcić nie chciał, ale tam jest chyba kilka obwodów i może nie otwiera czasmi dopływu ON do pompy?
Jezeli nie kostka to może ten zaworek przy pompie się zawiesza? Może go spróbuj plusem z aku podłączyć w momencie jak kręci a nie odpala?
Mam nadziję że nie wprowadzam Cie w błąd i ten zaworek jest w 1z tak samo jak w AAZ.

Problemem prawdopodobnie był czujnik położenia wału korbowego G28. Vag kilkukrotnie pokazywał mi jego błąd pomimo jego wcześniejszego skasowania. Czujnik wyjąłem i rzeczywiście - jego przewód jest uszkodzony (chyba jakaś mysz/kuna wlazła pod maskę i się zabawiła). Czekam na przesyłkę. Jak włożę czujnik do auta dam znać czy problem się rozwiązał. Dodam, że kupiłem oryginalną używkę z gwarancją.

/edit: Po wymianie czujnika problem jak ręką odjął. Silnik odpala tak jak wcześniej, od razu. I obrotomierz też załapuje równo z nim, a nie w trakcie kręcenia rozrusznikiem.