Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich.
Od niedawna jestem posiadaczem golfa III 1.9 TD z 93 roku. I mój problem polega na tym, że autko przy obecnych temperaturach blisko 0 ciężko jest go odpalić. A jak już się to uda to obroty są bardzo niskie, 800 do 900 rpm i strasznie trzęsie całym autem, Przy próbie odpalenia, auto niby odpala od pierwszego strzała gdy zimny ale tylko gdy puszczę kluczyk auto gaśnie. Kilka prób z dodaniem gazu i auto zapala. Czyżby coś odcinało mu prąd że tak momentalnie gaśnie? Nadmienie że auto jak ciepłe pali dosłownie na dotyk, obroty w 1050 rmp i silnik pracuję ładnie, równo i nie trzepie budą. Dodam jeszcze że czasem gdy zimny silnik i włączę zapłon to kontrolka świec żarowych tylko mrugnie, lub zapali się na sekundę po czym gaśnie. Po wyłączeniu i włączeniu zapłonu kontrolka normalnie się świeci. Mógłbym ktoś pomóc, aż boję się jeździć nim do pracy skoro przy -2C robi takie cyrki, aż strach pomyśleć co będzie gdy na dworze będzie - 25C.
Aku sprawne, po nocnym postoju napięcie na aku wynosi 12,3 V, więc myślę że to nie jego wina, na początku października wymieniony filtr paliwa na nowy, wtedy temp na dworze jeszcze była dość znacznie na plusie więc nie wiem czy to może być od tego.
Jakieś sugestie? Proszę o pomoc.

dam18 pisze:Jakieś sugestie?

zerwany klin na wale ?

dam18 pisze:ale tylko gdy puszczę kluczyk auto gaśnie

może stacyjka ? a konkretnie kostka

Przyspieszacz zapłonu używasz , na zimnym silniku .

Sądzę że gdyby to był klin na wale to silnik by pracował źle, lub nie odpalał niezależnie czy zimny czy ciepły. Kostka stacyjki, czy istnieje możliwość sprawdzenia czy tylko wymiana na nową wchodzi w rachubę?

Tak używam ale niestety to nie pomaga, generalnie to wgl chyba nie działa, bo nawet gdy zaciągne po odpaleniu to nic się nie zmienia ani na zimnym a na ciepłym silniku.

Jeżeli klin jest OK,to na początek sprawdź świece.Najszybsze rozwiązanie.
Dalej, kąt wtrysku.Mechanicy biorą za to około 30zł.
Zobacz,czy nie ma bąbli w przewodach.
Kolejna rzecz to wtrysk,bądź wtryski leją i będzie trzeba wymienić końcówki.
W dziale FAQ jest to dokładnie opisane.
Może się też zdarzyć,że pompa będzie na wykończeniu,ale jeżeli nie zalewałeś auta
siuśkami to raczej rzadkie przypadki.Choć ja akurat jestem wyjątkiem
Kostkę zostaw sobie na sam koniec.

Tak przy okazji to najpierw powinieneś sprawdzić i zapytać tu:viewtopic.php?f=35&t=67570
dopiero później pisać nowy temat.Powodzenia.

yyy podgrzej świece na krótko (bez bezpiecznika) , tak z 2/3 razy , wsadz bezpiecznik od świec i zakręć rozrusznikiem
jak to nie pomoże to wykręć świece i sprawdz czy się odpowiednio szybko grzeją (lub czy wogóle grzeją)
to samo mozesz zrobić z zaworkiem na pompie, czyli na krótko i robisz to co powyżej

A więc tak świece sprawdzone miernikiem, tylko na jednej świecy brak reakcji na mierniku, reszta świec ma wartość 1,3 Ohma. Klin jest w porządku koło pasowe nie ma bicia. Więc myślę że to raczej nie tego wina. Przy takich temperaturach, powinien palić na 3 świece, chociaż i bez nich powinien zapalić bez gadania. Więc również to wykluczam, Próbowałem wykręcić tą czwartą świece jednak nawet nie drgnie, a nie chce urwać,;/. Sprawdzałem czy prąd dochodzi do świec, poprzez przyłożenie czerwonego kabelka do główki świecy a czarny do obudowy świecy i napięcie po włączeniu zapłonu wskazało 10V czy to przypadkiem nie za mało? Potem sprawdziłem aku miał 12,4 V, Sprawdziłem też przekaźnik 104 od świec, po włączeniu zapłonu tyka, więc raczej jest ok? O którym zaworku mowa? bo na mojej pompie są dwa zaworki, gdy dzisiaj z jednego zdjąłem przewód to nie chciał zapalić,(zapomniałem założyć). Mówię o zaworku tym bliżej silnika, koło przewodów paliwowych wychodzących z pompy.

Właśnie, wiem że powinno się wymieniać wszystkie świece ale czy można wymienić tylko tą jedną? Jestem już totalnie spłukany auto pochłonęło już pieniędzy sporo.

Skoro reszta grzeje to wymień jedną.
Na kablu który steruje tym zaworkiem ma byc napięcie po przekreceniu kluczyka na zapłon, po zgaszeniu zanika.
AAZ niestety ma tą wade że niema wtrysku bezpośredniego i jak jest zimno to robi sie problem.

Myślę że ten problem nie dotyczy zaworka bo auto na ciepłym odpala, normalnie. Ale jutro to na pewno sprawdzę.
Czy napięcie które jest na świecach jest w normie?
Auto stało dzisiaj u mechanika, podobno przetrzepał cały samochód. Wszystko sprawdzone, czyli pompa, wtryski , kąt wtrysku itp, twierdzi że wszystko w porządku i nie ma zielonego pojęcia co boli moje auto, stwierdził "nie kasuję ponieważ nie zrobiłem, a nie będę Pana naciągał na niepotrzebne koszta" Chociaż uczciwy facet, skoro nie wie co jest to nie wymienia niepotrzebnie części.
Chyba wymienię tą kostkę stacyjki , nieduży koszt. Najwyżej stracę te 40 zł ale będę miał pewność że taki badziew nie robi takiego zamieszania.

Ktoś wie jak ustawić przyspieszacz? ponieważ gdy go zaciągam nie ma żadnej reakcji, niezależnie od tego czy silnik jest zimny czy ciepły.

Podłącz zawór z pompy prosto pod akumulator i zobacz, czy nie gaśnie, wykluczysz kostkę.

Który zawór? Ten bliżej akumulator? Rozumiem ze dać mu bezpośrednio plus z aku tak?

Tak, + z aku, powinno cyknąć jak się otworzy i wtedy odpal.

M98DNM pisze:
AAZ niestety ma tą wade że niema wtrysku bezpośredniego i jak jest zimno to robi sie problem.
A ja ci powiadam,że to są bzdury.Miałem ten sam silnik,tyle,że bez turbiny,i po naprawie
wtryskiwacza odpalał od strzała w -30.
dam18 pisze:
Auto stało dzisiaj u mechanika, podobno przetrzepał cały samochód. Wszystko sprawdzone, czyli pompa, wtryski , kąt wtrysku itp, twierdzi że wszystko w porządku i nie ma zielonego pojęcia co boli moje auto
Jeżeli za tego mechanika dałbyś sobie palec uciąć to okej.Zapytaj się go tylko jak sprawdzał
wtryski,bo jeżeli ich nawet nie wykręcał tylko obadał na pracującym silniku to znaczy,że nic
nie sprawdził.W mojej miejscowości czterech mechaników mówiło mi to samo:Panie nie
wiemy co mu jest,albo,Panie ten typ tak ma.Na szczęście znalazłem tego jedynego,który
zrobił to należycie.Jeżeli masz trochę pojęcia o mechanice to możesz zrobić to samemu:
viewtopic.php?f=14&t=370671" onclick="window.open(this.href);return false;

Silnik z wtryskiem pośrednim odpala sporo gorzej od odpowiednika z wtryskiem bezpośrednim. Jak miałeś 1,9 D (1Y) i odpalałeś go na -30C mrozie po całonocnym postoju bez świec na tyk-chyle czoła !!! Chyba, że nie zrozumiałeś kontekstu, bo chodziło o to, że przy upalonych świecach (nawet jednej) rozruch staje się utrudniony. Co AAZ potrzebuje do odpalenia?

-Paliwa
-Prawidłowo ustawiony kąt wtrysku
-Sprawne świece
-Sprawne wtryskiwacze
-W miarę dobrą kompresje
-Dobrze kręcący rozrusznik
-Dobrze ustawiony rozrząd

I musi palić, łachy nie robi. Ew, masz padnięty czujnik temp i ją zawyża. Świece grzeje zbyt krótko no i silnik odpala słabo.