Forum.VWGolf.pl

Witam. Od jakiegoś czasu mam problem w tym, że przy przyspieszaniu na biegach 3,4,5 Golf przerywa w takim znaczeniu, że na biegach 3 i 4 na około 2.5 tys obrotów tak jakbym na chwilę odpuścił pedał gazu. Na 5 biegu od prędkości około 130/140 przy wciśniętym pedale gazu w podłogę dzieje się tak cały czas - przyspiesza lekko i tak jakby odpuszczał na chwilę gaz i znów przyspiesza i tak cały czas. Wczoraj wymieniałem wszystkie wężyki podciśnienia na nowe, ponieważ wcześniej przy prędkości około 130km/h turbina się całkiem rozlaczala. Problem ten zniknął ale pozostało jeszcze przerywanie.

Czy ktoś tak miał i mógłby się podzielić spostrzeżeniami ? Co mam jeszcze sprawdzić w takim wypadku ?

Jakaś diagnostyka vagiem byłą robiona? Objawy wskazują na wtrysk sterujący jeżeli są to faktycznie przerywania w pracy silnika, jednak najpierw podpiąć by należało vaga odczyt błędów i logi.

Nie mam niestety możliwości teraz podpięcia pod Vaga. Z tego co wiem u mnie nie ma wtrysków tylko pompa wtryskowa.

Wcześniej jak podpinalem pod Vaga to żadnych błędów nie było a ten problem już występował.

marektz pisze:Czy ktoś tak miał i mógłby się podzielić spostrzeżeniami

na 99% a nawet na 100% objawy chwilowego przeładowania .W logach bloku 011 bedzie widać

Hmm i co w takiej sytuacji należy zrobić ?

Mam 100% dokładnie ten sam problem tylko w silniku 2.0 CR. Turbo poruszając ręką za sztangę chodzi leciutko, bez oporów, więc raczej nie wygląda to na przycinające się łopatki. N75 podmieniony, wężyki posprawdzane, egr zaślepiony. Co jeszcze można sprawdzić? Jakieś pomysły?

marektz pisze:Hmm i co w takiej sytuacji należy zrobić ?

Logi z doladowaniem ,czyli bloku 011 ,żeby się upewnić na 100%

munior, u mnie jest chwilowe przeładowanie, tak jak mówisz, logi byly robione. Tylko gdzie teraz szukac przyczyny?

wron pisze: u mnie jest chwilowe przeładowanie, tak jak mówisz, logi byly robione. Tylko gdzie teraz szukac przyczyny?

Tam gdzie w zdecydowanej wiekszości przypadkow ona tkwi ...czyli w zapieczonych kierownicach turbiny,ewentualnie w skorodowanej gruszce sterującej

Mam ALH i od trzech lat jeżdżę na chwilowym przeładowaniu do 2400 mbar, notlaufu nie złapałem nawet przy bardzo dużym obciążeniu silnika.Gdyby przeładowanie powodowało spadek mocy to nastąpiłoby wejście w tryb awaryjny aż do ponownego uruchomienia silnika, a o tym nie piszesz.

A kolumna wcześniej co pokazuje? Może masz wirusa?

glaca77 pisze:Mam ALH i od trzech lat jeżdżę na chwilowym przeładowaniu do 2400 mbar, notlaufu nie złapałem nawet przy bardzo dużym obciążeniu silnika

ECU potrzebuje "widzieć to przeladownie nieprzerwanie przez ok.5 sekund ,żeby wejsć w tryb awaryjny .

munior, wiem i mimo serii 1948 mbar tak ustawiłem, bo nie trwa to dłużej niż sekundę od 2100 do 2500 obr, a kopa ma jak 110 KM. Ale dlaczego na początku piszesz,że na 100% chwilowe przeładowanie powoduje przerywanie pracy silnika?

glaca77 pisze:Ale dlaczego na początku piszesz,że na 100% chwilowe przeładowanie powoduje przerywanie pracy silnika?

Nie jest to typowe przerywanie pracy silnika ,tylko coś w rodzaju ciagnie ,nie ciagnie ,ciągnie ,nie ciagnie ,czyli nie plynna jazda ...przyczyną jest "falujace "w tym czasie doładowanie