Forum.VWGolf.pl

Witam. Mam klopot z 2.0 tdi pd brt 2007r w seacie alhambra. Auto jeździło normalnie, pare dni wczesniej zapaliła sie trakcja na jakies 15km i sama zgasła. Dziś auto nie odpaliło, tzn załapało i zgasło później kręcił i nie palił. Zero błędów w sterowniku, obroty silnika widac (okolo 230), pompa w zbiorniku chodzi i paliwo w filtrze jest. Nie miałem plaka tylko silikon w sprayu to probowac coś łapać ale zapalał się w kolektorze i blokował silnik. Podczas krecenia rozrusznikiem dawki paliwa po 0 na każdym cylindrze, w grupie 23 tez wszedzie 0. Jakieś pomysły co może być? Czy to już taki sterownik jak w tdi pd 16v ze jak padnie pompka to blokuje odpalanie?

Miałem kiedyś na warsztacie A3 z ASZ pod maską. Kręcił, nie odpalał, nie generował błędów. Wszystko sprawdziłem, tzn. tak mi się wydawało, że wszystko.
Rozpiąłem jeszcze kostki od G28 i G40. Z jednej z nich wysypał się zielony proszek, czyli syf z utlenionych pinów.
Po oczyszczeniu i zakonserwowaniu pinów, silnik odpalił od kopa.

Michał_1977 pisze: ↑

sob gru 29, 2018 19:37

Miałem kiedyś na warsztacie A3 z ASZ pod maską. Kręcił, nie odpalał, nie generował błędów. Wszystko sprawdziłem, tzn. tak mi się wydawało, że wszystko.
Rozpiąłem jeszcze kostki od G28 i G40. Z jednej z nich wysypał się zielony proszek, czyli syf z utlenionych pinów.
Po oczyszczeniu i zakonserwowaniu pinów, silnik odpalił od kopa.

Teoretycznie na vagu podczas krecenia rozrusznikiem widzę obroty silnika i synchro wałka, ale sprawdze te kostki jutro.

Baryla pisze: ↑

sob gru 29, 2018 21:02

Teoretycznie na vagu podczas krecenia rozrusznikiem widzę obroty silnika i synchro wałka

Pamiętam jak dziś, że też widziałem obroty, bo wtedy też występowały problemy z rozrusznikiem i sprawdzałem jak kręci

Spróbuj mu dać plak na odpalenie może być ze tandem padł , sprawdź tez klapę gaszącą .

Dzisiaj zapalił o wlasnych siłach praktycznie bez problemu. Z 3 sek tak jak by rozbiegal się, zapalil i chodzi. Moc ma, pali bez problemu. Podlaczylem kompa korekcje na wszystkich wtryskach lekko na minus, bipy tez na minusie na wszystkich cylindrach od 20 do 50. Czyli tandemowa powoli siada?

Tandem ma taką śrubkę/zaślepkę na imbus. Odkręca sie i wkrecasz w to miejsce czujnik ciśnienia paliwa. Podaj wyniki jakie ma i przy kręceniu rozrusznikiem i na jałowych i na podwyższonych obrotach np 3000.
Korekcję nie mogą być na minus wszystkie bo suma ich wartości zawsze daje zero więc muszą być i dodatnie i ujemne. Bipy jak bipy i korekcję co się dzieje przy dynamicznych logach. Tam może się dziać jak depniesz na drodze.

wesol pisze: ↑

pn gru 31, 2018 16:05

Tandem ma taką śrubkę/zaślepkę na imbus. Odkręca sie i wkrecasz w to miejsce czujnik ciśnienia paliwa. Podaj wyniki jakie ma i przy kręceniu rozrusznikiem i na jałowych i na podwyższonych obrotach np 3000.
Korekcję nie mogą być na minus wszystkie bo suma ich wartości zawsze daje zero więc muszą być i dodatnie i ujemne. Bipy jak bipy i korekcję co się dzieje przy dynamicznych logach. Tam może się dziać jak depniesz na drodze.

Racja moj błąd, w grupie 13 pierwszy i drugi na minusie, trzeci i czwarty na plusie. W grupie 23 wszystko na minusie.
Pamiętasz może jaki jest gwint w tej śrubie? Dorobię sobie adapter i zmierzę.

1x10.

wesol pisze: ↑

wt sty 01, 2019 00:15

1x10.

12x1.5 jednak.
Mierzylismy wczoraj cisnienie, na postoju 3-3.5bar. Podczas jazdy jak tylko warunki pozwolily to z uślizgiem kół na 3 biegu miał okolo 9bar przy 4 tys obr, dobijał do 10 przy 4.5tys obr. Trochę mało, ale możliwe że za krotko go trzymalismy na mogl nie dobić na zegarze.

To ciśnienie masz dobre.

wesol pisze: ↑

czw sty 10, 2019 11:56

To ciśnienie masz dobre.

Podobno na wolnych powinno być 3-4bar, a przy 4tys pod obciazeniem 12-13bar

Nie na jałowych tak od 3 do 3.5 a na wysokich to 9 do 10 barów jest okej.

Auto ogolnie 2 razy w ciagu 2 tyg miało klopot z paleniem. Piewszy raz nie odpalilo w ogole, drugi raz po 10sek krecenia z przerwami zaczelo sie rozbiegac i zapaliło. Za każdym razem gdy miał kłopot z odpaleniem to tak jak by złapał na 1 cylinder i zgasł. Co ciekawe za każdym razem nie chce zapalić pod pracą pod domem pali idealnie. Było nawet -11 i zapalił tak ładnie jak by był ciepły.
Ogólnie chyba odpuszczamy, trzeba będzie jeździć jak padnie kompletnie i wtedy szukać przyczyny.