[TDI VP] wibracje silnika w niskim zakresie obrotowym
: wt sie 20, 2019 18:56
Witam!
Od pewnego czasu borykam się z jakimiś wibracjami. Jeden rodzaj to wibracje przechodzące na karoserie przy gazie w podłogę na wysokim 4-5 biegu w zakresie 1600-2000obr. Odpuszczenie gazu i delikatniejsze wciśnięcie i po problemie. to tłumaczę sobie przegubem wewnętrznym który powolutku ma dość? problemy pojawiły się wraz z przyrostem mocy... aktualnie okolo 140KM i 310Nm z Alh.. dobrze myśle?
a drugie bardziej irytujące - na początku myślałem, że przy jeździe ruszaniu i hamowaniu silnikiem kiedy obroty spadały do koło 1000-1100. ten zakres jest nawet mniejszy niż 100 i trudny do uzyskania przypadkiem ale powtarzalny. Ostatnio zauważyłem, że nawet na luzie da się takie objawy uzyskać że pojawiają się drgania na karoserii..
Nie wiem czy można łączyć jedne z drugimi, czy sprawca jest ten sam czy inny. Od razu powiem, że posiadam kompletną dwumasę z lekko ponad rocznym stażem dlatego sprzęgło bym wykluczył. Poduszki? jeden mechanik mówi że może ta od skrzyni, a dwóch innych że poduszki są w porządku... czy to znaczy że dopóki się coś nie urwie to działa? zero jedynkowo? jak wyżej napisałem , podejrzewam zarówno przeguby jak i poduszki.. sprzęgła raczej nie.. wtryski 216tki od Cobrettiego, też raczej nie zakładam, żebym je zdążył spaprać albo żeby były trefne. chyba że sam ich montaż nie był zgodny ze sztuką? niby robił to mechanik...
Od pewnego czasu borykam się z jakimiś wibracjami. Jeden rodzaj to wibracje przechodzące na karoserie przy gazie w podłogę na wysokim 4-5 biegu w zakresie 1600-2000obr. Odpuszczenie gazu i delikatniejsze wciśnięcie i po problemie. to tłumaczę sobie przegubem wewnętrznym który powolutku ma dość? problemy pojawiły się wraz z przyrostem mocy... aktualnie okolo 140KM i 310Nm z Alh.. dobrze myśle?
a drugie bardziej irytujące - na początku myślałem, że przy jeździe ruszaniu i hamowaniu silnikiem kiedy obroty spadały do koło 1000-1100. ten zakres jest nawet mniejszy niż 100 i trudny do uzyskania przypadkiem ale powtarzalny. Ostatnio zauważyłem, że nawet na luzie da się takie objawy uzyskać że pojawiają się drgania na karoserii..
Nie wiem czy można łączyć jedne z drugimi, czy sprawca jest ten sam czy inny. Od razu powiem, że posiadam kompletną dwumasę z lekko ponad rocznym stażem dlatego sprzęgło bym wykluczył. Poduszki? jeden mechanik mówi że może ta od skrzyni, a dwóch innych że poduszki są w porządku... czy to znaczy że dopóki się coś nie urwie to działa? zero jedynkowo? jak wyżej napisałem , podejrzewam zarówno przeguby jak i poduszki.. sprzęgła raczej nie.. wtryski 216tki od Cobrettiego, też raczej nie zakładam, żebym je zdążył spaprać albo żeby były trefne. chyba że sam ich montaż nie był zgodny ze sztuką? niby robił to mechanik...