[TDI VP] Delikatnie falujące obroty
: sob wrz 07, 2019 13:26
Witam, chodzi o golfa IV ALH. Borykam się z tym problemem już dłuższy czas, ale dopiero teraz jest chwila, żeby się zająć samochodem. Po odpaleniu zimnego silnika delikatnie falują obroty, jest to praktycznie niewyczuwalne, ale znam na tyle ten samochód, że wiem, że pracuje nierówno. Pracuje tak do pewnego momentu, czyli do momentu cyknięcia przekaźnika świec i od tego momentu pracuje idealnie. TDI podobno grzeją po odpaleniu nawet w lecie. U mnie czy na dworze 10, czy 35 stopni objaw taki sam. Świeca/świece do wymiany? Sprawdzane kabelkiem z aku i miernikiem, ale podobno to słabe sposoby są Myślę, czy jest sens wymieniać komplet świec. Wymieniane były 2-3 lata temu. W zimie palił poprawnie.
Dodam, że nierówna praca zbiega się z drugim objawem, jakim jest siwy dym z wydechu, czuć ewidentnie niespalony ON. Objaw zanika też po cyknięciu przekaźnika. Kopci tylko po dodaniu gazu, na wolnych obrotach i przy odpalaniu zero dymu. Za dużo gnojówki z racji 0.216 plus niesprawne świece? Plus późno wstające turbo?
Dodam, że mam włożone 0.216 (narazie bez chipsa), kat wywalony i EGR zaślepiony mechanicznie. Na ciepłym korekcje max 0.1, kąt 50-55 (pływa), dawka paliwa 3.4-3.6 (nie wiem czy nie za dużo jak na 0.216). Na ciepłym puści czarnego bąka przy przyspieszaniu, raz większego, raz mniejszego, a czasem w ogóle nie kopci przy pełnym bucie (turbo do ogarnięcia, trochę późno wstaje, na zimnym tragicznie). Dolot czysty, cały czyszczony razem z IC, odma poza układem, ani śladu oleju w dolocie. Nie spala oleju/płynu. Wymienione były pierścienie jakiś czas temu, głowica zregenerowana u znajomego, tłoki wystawały równo, więc podkrzywione korbowody itd nie wchodzą w grę. Po tych operacjach ubytek oleju praktycznie zerowy, ale kopcenie zostało.
Pozdrawiam
Dodam, że nierówna praca zbiega się z drugim objawem, jakim jest siwy dym z wydechu, czuć ewidentnie niespalony ON. Objaw zanika też po cyknięciu przekaźnika. Kopci tylko po dodaniu gazu, na wolnych obrotach i przy odpalaniu zero dymu. Za dużo gnojówki z racji 0.216 plus niesprawne świece? Plus późno wstające turbo?
Dodam, że mam włożone 0.216 (narazie bez chipsa), kat wywalony i EGR zaślepiony mechanicznie. Na ciepłym korekcje max 0.1, kąt 50-55 (pływa), dawka paliwa 3.4-3.6 (nie wiem czy nie za dużo jak na 0.216). Na ciepłym puści czarnego bąka przy przyspieszaniu, raz większego, raz mniejszego, a czasem w ogóle nie kopci przy pełnym bucie (turbo do ogarnięcia, trochę późno wstaje, na zimnym tragicznie). Dolot czysty, cały czyszczony razem z IC, odma poza układem, ani śladu oleju w dolocie. Nie spala oleju/płynu. Wymienione były pierścienie jakiś czas temu, głowica zregenerowana u znajomego, tłoki wystawały równo, więc podkrzywione korbowody itd nie wchodzą w grę. Po tych operacjach ubytek oleju praktycznie zerowy, ale kopcenie zostało.
Pozdrawiam