Witam
Mialem to samo jakis czas temu. Planowalem nawet wymiane uszczelki pod glowica, bo zauwazylem gromadzenie sie plynu chlodniczego na wystajacym kawalku uszczelki spod glowicy. Zadnych innych tropow nie bylo, tzn. olej mial wlasciwa konsystencje i raczej go ubywalo niz przybywalo
Nie bylo piany na oleju co wskazywaloby na przedostwawnie sie plynu chlodniczego do oleju. Nie bylo tez sladow oleju w zbiorniku z plynem.
Mozliwych wariantow jest kilka:
1. Wyciek na instalacji, gdzies na wezach od chlodzenia - moze puszcza jakas opaska zaciskowa?
2. Uszkodzona uszczelka pod glowica i plyn przedostaje sie do oleju, ale wtedy na korku od wlewania oleju bylby bialy osad no i przybywaloby "oleju" na bagnecie
3. Wariant najbardziej prawdopodobny jesli nie ma zadnych innych objawow - przepuszcza gumowy o-ring pomiedzy plastikowym kroccem, a glowica. U mnie wlasnie bylo to. Plyn ucieka sobie tamtedy i zaraz wysycha od rozgrzanej glowicy. Mozesz nawet nie zauwazyc, ze tamtedy leci. Byc moze da sie zauwazyc pod kroccem "kolorowe" zacieki po plynie - ja mam zielony plyn, wiec zacieki mialy zielony oddcien. Najprostszym rozwiazaniem jest spuszcznie plynu, odkrecenie krocca i uszczelenienie polaczenia silikonem lub wymiana o-ringu. Ja wymienilem o-ring i dodatkowo dalem silikon - od tamtego czasu mam problem z glowy i nic mi absolutnie nie ubywa.
Czytalem gdzies na forum, ze ktos zastosowal fluorescencyjny atrament, ktory mozna kupic np. na allegro za kilka PLN. Po wlaniu go do plynu chlodzacego mozna lampa UV zlokalizowac wyciek, ktory podobo ladnie swieci. Taki atrament w niewielkiej ilosci nie powinien moim zdaniem zaszkodzic silnikowi, tym bardziej ze przy okazji mozna sobie wymienic plyn na nowy.
Co do zmniejszania cisnienia przez okresowe odkrecanie korka plynu chlodzacecgo to jest to raczej polsrodek i dziwi mnie to, ze wystarczy robic to tak zadko
Moim zdaniem winy jest cisnieniowy zaworek mieszczacy sie chyba w korku od zbiorniczka. Wystarczy zmienic korek na nowy za 20zl i powinno byc OK.
Powodzenia!
Pozdrawiam,
zakrzes