Wymieniłem:czujnik temp. Cieczy(ten niebieski), filtr powietrza, filtr paliwa, filtr gazu, olej, płyn chłodniczy, rozrząd, UPD(mieszał płyn w chłodnicy z olejem i grzał się), zregenerowałem rozrusznik(szczotkotrzymacz i tuleja, ta wewnętrzna w ‘’kapturku”-tej drugiej w skrzyni nie ruszałem, bo wyglądała na dobrą) i dałem nowy akumulator. Ponadto wyczyściłem cały dolot, krokowca i zrobiłem jego adaptację.
Problem polega na tym, że na zimnym odpala na PB lecz zaczyna nierówno pracować i gaśnie(po ponownym odpaleniu jest ok.) Czy jest zimny czy rozgrzany to podczas ruszania poszarpuje- tak jakbym wrzucił za wysoki bieg, tak samo podczas jazdy(przy redukcji jak przyśpieszam)-spalania nie liczyłem.Zaznaczam, że przy jaździe na LPG tego poszarpywania nie ma. Kable jak kopułka z palcem wygląda na dość nowe( te styki w kopułce w dobrym stanie jak również sam palec). Sprawdziłem oporność kabli i wynosi 6.2kohma, więc powinno być dobrze. Gdy przełączę na gaz czy na zimnym czy na rozgrzanym silniku to obroty falują od 300 do 1100/zimny-900/ciepły (sprawdzałem czy nie ma lewego powietrza, lecz nic nie znalazłem-sposób na słuch jak i na dezodorant) . Raz potrafi trzymać obroty około 850, cicho pracuje jak igła, z wydechu nic nie dymi, a innym razem te wahania obrotów(jak dojeżdżam do skrzyżowania na rozsprzęgleniu do 300 i wraca do góry i faluje), trzęsie budą jak cholera, puszcza duży dym z wydechu i nieraz śmierdzi siarką-podobno może być zapchany kat(o ile jeszcze coś tam jest), lub sonda lambda. I tu ciekawostka tych objawów nie ma na benzynie. Sondę mam 3pinową, po wpięciu się w czarny i do masy(na rozgrzanym po przekroczeniu 40stopni) takie wyniki otrzymałem:
->Na Pb wahania napięcia od 0,02do 0.89 [V] czy na jałowym czy tez przy wciskaniu pedału gazu.
->Na LPG na jałowym czy też np. na stałym 2tyś obr. 0.88+-0.01[V], gdy zwiększam obroty to napięcie spada do prawie 0.01[V] i wraca do tych 0.88[V].
Dodam, że spalanie na gazie z reguły 12L(rzadko 10L), a zrobiłem już prawie 2.5tyś km. Kupiłem go głównie do jazdy w robocie, im mniej spali tym więcej zostaje w portfelu.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to wyczyszczenie przepustnicy, wymiana membran w parowniku i jego wyczyszczenie(bo nie wiem kiedy był robiony, o ile był robiony).
A teraz pytanka:
1)Czy jak wyczyszczę przepustnice to musze robić adaptację-nawet nie wiem czy jest jakiś komputer w tym antyku

2Czy wyniki pomiaru sondy lambda( wiem, że bez oscyloskopu nie dostanę w 100% prawdziwego pomiaru), są prawidłowe- na Internecie część osób mówi ’’ ok. ok. gra muzyka’’, a są takie co mówią, że do dupy(chodzi o te różnice PB, a LPG).
3)Jakby to były kable to zarówno na PB jak i na lpg by poszarpywało?
4)Co można jeszcze sprawdzić, zrobić?
Mam nadzieję, że w miare czytelnie to napisałem heh