Nie ma sensu ekonomicznego, kupować opon bieznikowanych, jedynie dla zaspokojenia ciekawości, tak jak raz ja zrobilemBluedot pisze:A nie lepiej kupić nowe, nawet w wersji budżetowej. Co nowe to nowe. Cenowo wyjdzie to przecież b. podobnie.

Nie ma sensu ekonomicznego, kupować opon bieznikowanych, jedynie dla zaspokojenia ciekawości, tak jak raz ja zrobilemBluedot pisze:A nie lepiej kupić nowe, nawet w wersji budżetowej. Co nowe to nowe. Cenowo wyjdzie to przecież b. podobnie.
Kupując nalewki nie wiesz na co trafisz, taka opona w każdej chwili może uszkodzić się, a gwarancja to fikcja. Opon nie kupujesz na jeden sezon, więc oszczędność jest pozorna. Dobrych nalewek nie ma, bo to jest złom oponowy. Nie porównuj nalewki z nową oponą nawet chińską.Stalu pisze:Bluedot,
np. 370zł a 600 to chyba jest różnica nie ?
i wole mieć dobre nadlewki z 5 letnią gwarancją nisz najtańsze chińczyki
nie wiem na co ty trafiłeś ale ja polecałem sprawdzoną firmę od wielu latluckyboy pisze:Kupując nalewki nie wiesz na co trafiasz,
jak kazda inna oponaluckyboy pisze: każdej chwili może uszkodzić się,
nie miałem nigdy problemu, jest jakies uszkodzenie z winy producenta to dostajesz nową oponę od rękiluckyboy pisze:a gwarancja to fikcja.
Nowa guma zawsze jest lepsza niż stara zmurszala, jednak opona to nie tylko guma.jhosef pisze: Tak więc uważam, że lepsza nalewka niż starocie
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości