Nie ma sensu ekonomicznego, kupować opon bieznikowanych, jedynie dla zaspokojenia ciekawości, tak jak raz ja zrobilemBluedot pisze:A nie lepiej kupić nowe, nawet w wersji budżetowej. Co nowe to nowe. Cenowo wyjdzie to przecież b. podobnie.
Opony bieżnikowane
- luckyboy
- Gadatliwa bestia
- Posty: 926
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 21:28
- Lokalizacja: Toruń
- Silnik: BCA
Re: Opony bieżnikowane
Opony bieżnikowane
Bluedot,
np. 370zł a 600 to chyba jest różnica nie ?
i wole mieć dobre nadlewki z 5 letnią gwarancją nisz najtańsze chińczyki
np. 370zł a 600 to chyba jest różnica nie ?
i wole mieć dobre nadlewki z 5 letnią gwarancją nisz najtańsze chińczyki
„Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci naszej”
- luckyboy
- Gadatliwa bestia
- Posty: 926
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 21:28
- Lokalizacja: Toruń
- Silnik: BCA
Re: Opony bieżnikowane
Kupując nalewki nie wiesz na co trafisz, taka opona w każdej chwili może uszkodzić się, a gwarancja to fikcja. Opon nie kupujesz na jeden sezon, więc oszczędność jest pozorna. Dobrych nalewek nie ma, bo to jest złom oponowy. Nie porównuj nalewki z nową oponą nawet chińską.Stalu pisze:Bluedot,
np. 370zł a 600 to chyba jest różnica nie ?
i wole mieć dobre nadlewki z 5 letnią gwarancją nisz najtańsze chińczyki
Ostatnio zmieniony czw wrz 15, 2016 09:11 przez luckyboy, łącznie zmieniany 1 raz.
Opony bieżnikowane
nie wiem na co ty trafiłeś ale ja polecałem sprawdzoną firmę od wielu latluckyboy pisze:Kupując nalewki nie wiesz na co trafiasz,
jak kazda inna oponaluckyboy pisze: każdej chwili może uszkodzić się,
nie miałem nigdy problemu, jest jakies uszkodzenie z winy producenta to dostajesz nową oponę od rękiluckyboy pisze:a gwarancja to fikcja.
„Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci naszej”
- luckyboy
- Gadatliwa bestia
- Posty: 926
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 21:28
- Lokalizacja: Toruń
- Silnik: BCA
Re: Opony bieżnikowane
Służbowo jeżdżę bardzo dużo, nowe opony zjeżdżam w pół roku - co wiosnę, co jesień mam nowy komplet sezonowy. Pomimo, że jak zdejmuje je z felg nie mają roku, to nie nadają się już do jazdy, gdyż z powodu przebiegu tzn. wyekploatowania tracą fason i biją, nie można ich wywazyc. Później taka roczna opona z przebiegiem 100.000km trafia do bieznikowania, bo jest ładna ze świeżej gumy, tylko karkas jest już zmęczony. Opony budżetowe "szmacą" się o połowę szybciej, więc jak ktoś jeździ dużo to lepiej mu kupić opony premium, gdyż kosztowo wychodzi na jedno, a jeździ ciszej z lepszą trakcją. Wobec tego nie polecam kupować opon regenerowanych, jedyny wyjątek to symboliczne roczne przebiegi i jazda po mieście, wtedy ta opona posłuży dłużej.
Opony bieżnikowane
Ja miałem raz opony bieżnikowane zimowe.
Tyle co mogę powiedzieć to te kilkulatki (2 lub 3 lata) były lepsze niż 8 letnie michelin, które miałem od nowości w Pługu 206.
Micheliny mimo dużej ilości mięsa nie dawały już sobie radę przez starość.
Tak więc uważam, że lepsza nalewka niż starocie. Chińczyków w ogóle nie biorę pod uwagę jako opony.
Tyle co mogę powiedzieć to te kilkulatki (2 lub 3 lata) były lepsze niż 8 letnie michelin, które miałem od nowości w Pługu 206.
Micheliny mimo dużej ilości mięsa nie dawały już sobie radę przez starość.
Tak więc uważam, że lepsza nalewka niż starocie. Chińczyków w ogóle nie biorę pod uwagę jako opony.
- luckyboy
- Gadatliwa bestia
- Posty: 926
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 21:28
- Lokalizacja: Toruń
- Silnik: BCA
Re: Opony bieżnikowane
Nowa guma zawsze jest lepsza niż stara zmurszala, jednak opona to nie tylko guma.jhosef pisze: Tak więc uważam, że lepsza nalewka niż starocie
-
- Mały gagatek
- Posty: 119
- Rejestracja: wt paź 11, 2016 13:30
- Lokalizacja: DKL
Opony bieżnikowane
W zeszłym roku założyłem bieżniki https://www.youtube.com/watch?v=nhQJOCPi1bQ te co na filmie , nieźle dają rade w moich stronach, a u mnie jest z góry albo pod górę .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości