problem z odkręceniem śrub zabezpieczających
: pn wrz 10, 2012 10:05
Witam,
mam nietypowy problem ze śrubami zabezpieczającymi. Pacjenci to oryginalne śruby zabezpieczające z VW ( 1K0 698 137 A ) oraz felgi BBS Montreal 16". Około kwartał temu był samochód na warsztacie, przy okazji prosiłem o zmianę klocków i zmianę tarcz. Dostałem telefon, że za nic w świecie nie mogą odkręcić śrub zabezpieczających, ani ręcznie ani pneumatycznym. Jako, że z przodu klocki jeszcze były to olałem sprawę, tylko podjechałem do pewnego zakładu, żeby mi je odkręcili, aby w razie kapcia na drodze nie brać lawety. Dwóch byków pomęczyło się z 15 minut z tymi śrubami, po ogromnych trudach je odkręcili. Wtedy śruby wziąłem do ręki, samodzielnie dokręciłem leciutko kluczem, na tyle żeby mi niepowołane osoby nie ruszyły ich rękami. Minął kwartał, samochód właśnie stoi na warsztacie w celu wyeliminowania stuków z zawieszenia, przy okazji poprosiłem o ogarnięcie hamulców z przodu. I znowu telefon, że nie da rady ruszyć tych śrub ani ręcznie, ani pneumatycznym. O co chodzi z tymi śrubami? Dlaczego same się dociągają? Jestem pewien, że nie dokręcałem ich zbyt mocno. Co z tym fantem zrobić? Bo w razie awaryjnej sytuacji na pewno tej śruby samemu nie ruszę.
mam nietypowy problem ze śrubami zabezpieczającymi. Pacjenci to oryginalne śruby zabezpieczające z VW ( 1K0 698 137 A ) oraz felgi BBS Montreal 16". Około kwartał temu był samochód na warsztacie, przy okazji prosiłem o zmianę klocków i zmianę tarcz. Dostałem telefon, że za nic w świecie nie mogą odkręcić śrub zabezpieczających, ani ręcznie ani pneumatycznym. Jako, że z przodu klocki jeszcze były to olałem sprawę, tylko podjechałem do pewnego zakładu, żeby mi je odkręcili, aby w razie kapcia na drodze nie brać lawety. Dwóch byków pomęczyło się z 15 minut z tymi śrubami, po ogromnych trudach je odkręcili. Wtedy śruby wziąłem do ręki, samodzielnie dokręciłem leciutko kluczem, na tyle żeby mi niepowołane osoby nie ruszyły ich rękami. Minął kwartał, samochód właśnie stoi na warsztacie w celu wyeliminowania stuków z zawieszenia, przy okazji poprosiłem o ogarnięcie hamulców z przodu. I znowu telefon, że nie da rady ruszyć tych śrub ani ręcznie, ani pneumatycznym. O co chodzi z tymi śrubami? Dlaczego same się dociągają? Jestem pewien, że nie dokręcałem ich zbyt mocno. Co z tym fantem zrobić? Bo w razie awaryjnej sytuacji na pewno tej śruby samemu nie ruszę.