Drogi na Litwie, Łotwie i Estonii- reaktywacja tematu.
Moderator: Fiona
Drogi na Litwie, Łotwie i Estonii- reaktywacja tematu.
Zamieszczone zdjęcia nie są moje, nierobiłem zdjęć dróg jak tam byłem, ale miast, jednak widziałem to samo.
Krótko o tych krajach:
Estończycy- Ugro-Finowie (dokładniej Ludy fińskie), najbliżi krewni Finów.
Łotysze i Litwini- Bałtowie.
Estonia i Łotwa- bardzo silne wpływy niemieckie- szczególnie sillne i skandynawskie (szwedzkie i duńskie) w kulturze i historii. Estończycy uważają się za naród nordycki.
estoński- język grupy fińskiej, Fin i Estończyk porozumieją się. Silne wpływy niemieckie i szwedzkie w języku.
łotewski i litewski- jedyni istniejący przedstawiciele bałtyckiej grupy językowej, w litewskim silne wpływy polskie, w łotewskim niemieckie.
Oto jak brzmi język estoński:
Kolęda "Cicha Noc" , czyli "Püha öö" w języku estońskim z napisami (YouTube)- http://www.youtube.com/watch?v=IB3V9Px96n4
Życzenia po estońsku (You Tube): http://www.youtube.com/watch?v=SPjQwkKETro
Litwa, Łotwa i Estonia- kraje Unii Europejskiej i NATO, Estonia PKB/osobę wyższe niż Polska (bogatszy kraj od Polski), Łotwa i Litwa do niedawna wyższe od Polski, obecnie trochę niższe.
Wyznania:
Litwini- katolicy
Łotysze i Estończycy- Luteranie (tak jak np. Skandynawowie).
LITEWSKI:
taip : tak
ne : nie
laba diena : dzień dobry
Esu lenkas. (lenkė) : Jestem Polakiem. (Polką)
ar kalbate angliškai? : Mówi Pan/Pani po angielsku?
ŁOTEWSKI:
Jā : tak
Ne : nie
Sveiks : cześć
Vai jūs runājat angliski? : Czy mówisz po angielsku?
ESTOŃSKI:
Jah (czytane- Ja) : tak
Ei : nie
Kuidas käsi käib? : Jak się masz?
Kas te räägite inglise keelt? : Czy mówisz po angielsku?
Head ööd : Dobranoc.
Ciekawostki- W Estonii jest jeden z najmniejszych współczynników korupcji na świecie, a każdy cent wydany przez estońskie państwo jest publikowany w internecie i ogromnie jest tam rozwinięta technologia internetowa- prawie każdy ma internet, w Estonii przeprowadzono pierwsze na świecie głosowanie przez internet.
Jakiś czas temu byłem na Litwie, Łotwie i Estonii oraz w Finlandii (, ale tylko w Helsinkach). Są to właściwie pełne "kraje bałtyckie", gdyż Finlandia przed II wojną światową była, i słusznie, zaliczana do krajów bałtyckich. Finlandia to podobny historycznie i kulturowo kraj właśnie do Litwy, Łotwy i Estonii (do Estonii to oczywiste bo to prawie ten sam naród, ale do Litwy i Łotwy też ze względu na podobną historyczno, polityczno, kulturowy aspekt).
Wielu ludzi myśli, że Litwa, Łotwa i Estonia to prawie to samo, w rzeczywistości te kraje różnią się od siebie znacznie. Litwini i Łotysze są jedynymi istniejącymi narodami bałtyckimi (Bałtami)- ich języki- litewski i łotewski to języki bałtyckie (jedyne istniejące języki bałtyckie), natomiast Estończycy to zuupełnie co innego. Estończycy są Ugro-Finami (ludami fińskimi), sa najbliższymi krewnymi Finów, i ich język jest podobny wyłącznie do języka fińskiego. Estończyk i Fin się porozumieją w swoich językach.
Jednakże, mimo, że Litwini i Łotysze to Bałtowie to historia Litwy odbiega od historii Łotwy, a historia Łotwy jest podobna do historii Estonii, gdyż Łotwa i Estonia miały setki lat niemieckiego i szwedzkiego panowania, dominacji i osadnictwa- to dawne ziemie niemieckich zakonów i Królestwa Szwecji, a Litwa miała znacznie mniej wpływów germańskich. Oprócz tego Litwini to katolicy, a Łotysze i Estończycy to protestanci (tak jak Skandynawowie). Wpływ kultury germańskiej jest tam bardzo silny, nawet TAK w języku łotewskim i estońskim to JA. Aż 30% słów w języku estońskim wywodzi się z języka niemieckiego. A stolica Etonii- TALLINN znaczy po estońsku DUŃSKIE MIASTO- założyli je Duńczycy, zresztą herb Tallinna również pochodzi od herbu Danii. Rygę założył niemiecki biskup i wszystkie miasta na Łotwie i Estoni założyli Niemcy, Szwedzi lub Duńczycy. W każdym mieście widać to od razu po architekturze. Tylko przez przypadek- zatargi między duchowieństwem, rycerstwem i mieszczaństwem te narody nie zostały całkowicie zgermanizowane i włączone do narodu niemieckiego, ale wpływy kultury niemieckiej na nich jest ogromny- chodzi o Łotyszy i Estończyków (również skandynawska kultura odegrała kluczową rolę- 250 lat Estonia i pół Łotwy należały do Szwecji), a wyspy i wybrzeża Estonii to właściwie historycznie były zasiedlane przez Szwedów od niepamiętnych czasów, wystarczy wpisać w google- Estońscy Szwedzi.
Estończycy to już woogle czują się Skandynawami.
Dziś te kraje są w Unii Europejskiej i NATO, nie ma kontoli granicznej między Polską, a tymi krajami, można jechać bez zatrzymywania się. Litwa, Łotwa i Estonia były w ZSRR- były siłą zagarnięte przez ZSRR, w czasie tej znienawidzonej przez nich okupacji sowieckiej przywieziono tam wielu Rosjan, dziś Rosjanie, Ukraincy itp. to 40% mieszkańców na Łotwie i 25% w Estonii, jest to prawdziwy problem dla tych krajów. Tak więc jak poznacie kogoś z tych krajów to wcale nie znaczy, że jest to Estończyk czy Łotysz! Np. są takie drużyny np. piłkarskie w Estonii czy na Łotwie gdzie 100% zawodników i działaczy to Ruscy, ale łatwo Łotyszy i Estończyków odróżnić od Rosjan po imionach i nazwiskach. Łotysze mają bałtyckie nazwiska, a Estończycy podobne do fińskich, oprócz tego bardzo wielu z Łotyszy i Estończyków ma niemieckie i szwedzkie nazwiska (Anderson, Peterson itd.). Rządy w tych krajach są w rękach tych narodów- Estończyków i Łotyszy, ale całkowicie obcy kulturowo Rosjanie stanowią problem i np. są głównym źródłem przestępstw. Na Litwie jest znacznie mniej Rosjan gdyż nie była tak atrakcyjna.
Litwa, Łotwa i Estonia to jedyne w byłym ZSRR kraje zachodniej kultury (w tym Łotwa i Estonia to kulturowo znacznie dalej zachód niż Polska, a Litwa to poziom Polski), jedyne w byłym ZSRR kraje mające swoje państwo przed II wojną światową, jedyne w ZSRR kraje, które są obecnie w UE i NATO, jedyne w byłym ZSRR kraje gdzie języki zapisuje się łacińskim alfabetem (takim jak polski), jedyne w byłym ZSRR kraje gdzie rdzenna ludność wyznaje zachodnie wyznania- katolicyzm i protestantyzm. Czas w ZSRR jest oficjalnie uznany w tych krajach za okupację sowiecką. Te narody dzielnie stawiały zbrojnie opór ZSRR, np. słynny estoński generał Johan Laidoner czy odziały niemieckie złożone z ochotników z tych krajów. USA i kraje zachodnie nigdy nie uznały włączenia Litwy, Łotwy i Estonii do ZSRR, traktowały to jako okupację sowiecką- oficjalnie, ale nie podejmowano działań by nie rozpętać następnej wojny.
Ogólne wrażenia z tych krajów mam bardzo dobre, wyglądają na lepiej rozwinięte niż Polska, są to kraje wielkiej pustki, jest tam bardzo mała gęstość zaludnienia, droga, pole i las- to co się tam głównie widzi, ale największym zaskoczniem były drogi. Tak dobrze nie jeździło mi się nigdzie samochodem. Drogi są idealne, woogle nie ma co porównywać z Polską. Biorąc pod uwagę jak mała jest tam gęstość zaludnienia ruchu prawie nie ma, generalnie jedziemy non stop po pustych, idealnie równych i prostych drogach, szczególnie na Litwie i Estonii drogi są super. Może idealnie nie spełniają surowych standardów autostrad (chodź niektóre spełniają)- telefony przy drogach itd., ale nie ma to nic do rzeczy, bo poprostu dla tak małej gęstości zaludnienia te drogi są poprostu aż nadto wystarczające. Np. na Litwie przez cały kraj- płd-wsch.-płn.zach. (Morze Bałtyckie) biegnie autostrada/droga ekspresowa idealnie prosta i równa, bez żadnych dziur, świetnie oznaczona i nie trzeba przejeżdzac przez żade miejscowości! Jazda samochodem po tych krajach to prawdziwa przyjemność, na wielu odcinkach prędkość jest podwyższona do 130 km/h. Szkoda, że tak nie ma w Polsce. Niestety, żeby tam dojechać trzeba przejechać przez płn-wsch. Polskę gdzie drogi są bardzo złej jakości, woogóle polskie drogi są złej jakości.
Jak dobre drogi są w krajach bałtyckich pokazuje dodatkowo następny fakt:
Gęstość zaludnienia:
Polska- 118 osób/km2 (38 mln mieszkańców)
Litwa- 52 osoby/km2 (3,3 mln mieszkańców)
Łotwa- 35 osób/km2 (2,2 mln mieszkańców)
Estonia- 29 osób/km2 (1,3 mln mieszkańców)
Do tego bardzo duży % populacji tych krajów mieszka w stolicach.
Tak więc zapotrzebowanie na drogi jest w tych krajach nieporównywalnie mniejsze niż w Polsce, oni praktycznie nie potrzebują dróg ekspresowych (chodź mają ich pełno), tam po 17 godzinie prawie na nich nie ma ruchu drogowego! Do tego te kraje są tranzytowe wyłącznie do Finlandii, a ile osób jeździ do Finlandii ???
Polska ma nieporównywanie większą potrzebą posiadania dróg niż te kraje. Biorąc to pod uwagę te kraje, jak na ich potrzeby, mają mega super drogi. Dziwie się, że nawet tam powstają autostrady, przecież one nie są im woogle potrzebne!
Przedstawiam zdjęcia dróg z tych krajów (oraz potem zdjęcia dotyczące policji z tych państw):
ZDJĘCIA DRÓG Z LITWY:
ZDJĘCIA Z ŁOTWY:
ZDJĘCIA Z ESTONII:
ZDJĘCIA DOTYCZĄCE POLICJI:
Kiedy będziecie jechać na Litwę, Łotwę lub, szczególnie- do Estonii to nie łamcie przepisów! Tam to bardzo zachęcające- świetne, puste drogi. Kary są bardzo wysokie, oni mają prawie tak jak Skandynawii przepisy- bardzo rygorystyczne kary. Znajomy ponad godzinę dyskutował z estońską policją, przekroczył poważnie prędkość i chcieli mu zabrać prawo jazdy i sprawę do sądu skierować, ale wkońcu go puścili tak ich błagał.
A to zdjęcia dotyczące policji, głównie samochodów jakimi dysponują, z tych krajów:
LITWA (ciekawe wykorzystanie wraka Golfa II jako straszaka i te "motorki"):
ŁOTWA:
ESTONIA (w tym plakat reklamujący policję, wywieszany na przystankach):
Krótko o tych krajach:
Estończycy- Ugro-Finowie (dokładniej Ludy fińskie), najbliżi krewni Finów.
Łotysze i Litwini- Bałtowie.
Estonia i Łotwa- bardzo silne wpływy niemieckie- szczególnie sillne i skandynawskie (szwedzkie i duńskie) w kulturze i historii. Estończycy uważają się za naród nordycki.
estoński- język grupy fińskiej, Fin i Estończyk porozumieją się. Silne wpływy niemieckie i szwedzkie w języku.
łotewski i litewski- jedyni istniejący przedstawiciele bałtyckiej grupy językowej, w litewskim silne wpływy polskie, w łotewskim niemieckie.
Oto jak brzmi język estoński:
Kolęda "Cicha Noc" , czyli "Püha öö" w języku estońskim z napisami (YouTube)- http://www.youtube.com/watch?v=IB3V9Px96n4
Życzenia po estońsku (You Tube): http://www.youtube.com/watch?v=SPjQwkKETro
Litwa, Łotwa i Estonia- kraje Unii Europejskiej i NATO, Estonia PKB/osobę wyższe niż Polska (bogatszy kraj od Polski), Łotwa i Litwa do niedawna wyższe od Polski, obecnie trochę niższe.
Wyznania:
Litwini- katolicy
Łotysze i Estończycy- Luteranie (tak jak np. Skandynawowie).
LITEWSKI:
taip : tak
ne : nie
laba diena : dzień dobry
Esu lenkas. (lenkė) : Jestem Polakiem. (Polką)
ar kalbate angliškai? : Mówi Pan/Pani po angielsku?
ŁOTEWSKI:
Jā : tak
Ne : nie
Sveiks : cześć
Vai jūs runājat angliski? : Czy mówisz po angielsku?
ESTOŃSKI:
Jah (czytane- Ja) : tak
Ei : nie
Kuidas käsi käib? : Jak się masz?
Kas te räägite inglise keelt? : Czy mówisz po angielsku?
Head ööd : Dobranoc.
Ciekawostki- W Estonii jest jeden z najmniejszych współczynników korupcji na świecie, a każdy cent wydany przez estońskie państwo jest publikowany w internecie i ogromnie jest tam rozwinięta technologia internetowa- prawie każdy ma internet, w Estonii przeprowadzono pierwsze na świecie głosowanie przez internet.
Jakiś czas temu byłem na Litwie, Łotwie i Estonii oraz w Finlandii (, ale tylko w Helsinkach). Są to właściwie pełne "kraje bałtyckie", gdyż Finlandia przed II wojną światową była, i słusznie, zaliczana do krajów bałtyckich. Finlandia to podobny historycznie i kulturowo kraj właśnie do Litwy, Łotwy i Estonii (do Estonii to oczywiste bo to prawie ten sam naród, ale do Litwy i Łotwy też ze względu na podobną historyczno, polityczno, kulturowy aspekt).
Wielu ludzi myśli, że Litwa, Łotwa i Estonia to prawie to samo, w rzeczywistości te kraje różnią się od siebie znacznie. Litwini i Łotysze są jedynymi istniejącymi narodami bałtyckimi (Bałtami)- ich języki- litewski i łotewski to języki bałtyckie (jedyne istniejące języki bałtyckie), natomiast Estończycy to zuupełnie co innego. Estończycy są Ugro-Finami (ludami fińskimi), sa najbliższymi krewnymi Finów, i ich język jest podobny wyłącznie do języka fińskiego. Estończyk i Fin się porozumieją w swoich językach.
Jednakże, mimo, że Litwini i Łotysze to Bałtowie to historia Litwy odbiega od historii Łotwy, a historia Łotwy jest podobna do historii Estonii, gdyż Łotwa i Estonia miały setki lat niemieckiego i szwedzkiego panowania, dominacji i osadnictwa- to dawne ziemie niemieckich zakonów i Królestwa Szwecji, a Litwa miała znacznie mniej wpływów germańskich. Oprócz tego Litwini to katolicy, a Łotysze i Estończycy to protestanci (tak jak Skandynawowie). Wpływ kultury germańskiej jest tam bardzo silny, nawet TAK w języku łotewskim i estońskim to JA. Aż 30% słów w języku estońskim wywodzi się z języka niemieckiego. A stolica Etonii- TALLINN znaczy po estońsku DUŃSKIE MIASTO- założyli je Duńczycy, zresztą herb Tallinna również pochodzi od herbu Danii. Rygę założył niemiecki biskup i wszystkie miasta na Łotwie i Estoni założyli Niemcy, Szwedzi lub Duńczycy. W każdym mieście widać to od razu po architekturze. Tylko przez przypadek- zatargi między duchowieństwem, rycerstwem i mieszczaństwem te narody nie zostały całkowicie zgermanizowane i włączone do narodu niemieckiego, ale wpływy kultury niemieckiej na nich jest ogromny- chodzi o Łotyszy i Estończyków (również skandynawska kultura odegrała kluczową rolę- 250 lat Estonia i pół Łotwy należały do Szwecji), a wyspy i wybrzeża Estonii to właściwie historycznie były zasiedlane przez Szwedów od niepamiętnych czasów, wystarczy wpisać w google- Estońscy Szwedzi.
Estończycy to już woogle czują się Skandynawami.
Dziś te kraje są w Unii Europejskiej i NATO, nie ma kontoli granicznej między Polską, a tymi krajami, można jechać bez zatrzymywania się. Litwa, Łotwa i Estonia były w ZSRR- były siłą zagarnięte przez ZSRR, w czasie tej znienawidzonej przez nich okupacji sowieckiej przywieziono tam wielu Rosjan, dziś Rosjanie, Ukraincy itp. to 40% mieszkańców na Łotwie i 25% w Estonii, jest to prawdziwy problem dla tych krajów. Tak więc jak poznacie kogoś z tych krajów to wcale nie znaczy, że jest to Estończyk czy Łotysz! Np. są takie drużyny np. piłkarskie w Estonii czy na Łotwie gdzie 100% zawodników i działaczy to Ruscy, ale łatwo Łotyszy i Estończyków odróżnić od Rosjan po imionach i nazwiskach. Łotysze mają bałtyckie nazwiska, a Estończycy podobne do fińskich, oprócz tego bardzo wielu z Łotyszy i Estończyków ma niemieckie i szwedzkie nazwiska (Anderson, Peterson itd.). Rządy w tych krajach są w rękach tych narodów- Estończyków i Łotyszy, ale całkowicie obcy kulturowo Rosjanie stanowią problem i np. są głównym źródłem przestępstw. Na Litwie jest znacznie mniej Rosjan gdyż nie była tak atrakcyjna.
Litwa, Łotwa i Estonia to jedyne w byłym ZSRR kraje zachodniej kultury (w tym Łotwa i Estonia to kulturowo znacznie dalej zachód niż Polska, a Litwa to poziom Polski), jedyne w byłym ZSRR kraje mające swoje państwo przed II wojną światową, jedyne w ZSRR kraje, które są obecnie w UE i NATO, jedyne w byłym ZSRR kraje gdzie języki zapisuje się łacińskim alfabetem (takim jak polski), jedyne w byłym ZSRR kraje gdzie rdzenna ludność wyznaje zachodnie wyznania- katolicyzm i protestantyzm. Czas w ZSRR jest oficjalnie uznany w tych krajach za okupację sowiecką. Te narody dzielnie stawiały zbrojnie opór ZSRR, np. słynny estoński generał Johan Laidoner czy odziały niemieckie złożone z ochotników z tych krajów. USA i kraje zachodnie nigdy nie uznały włączenia Litwy, Łotwy i Estonii do ZSRR, traktowały to jako okupację sowiecką- oficjalnie, ale nie podejmowano działań by nie rozpętać następnej wojny.
Ogólne wrażenia z tych krajów mam bardzo dobre, wyglądają na lepiej rozwinięte niż Polska, są to kraje wielkiej pustki, jest tam bardzo mała gęstość zaludnienia, droga, pole i las- to co się tam głównie widzi, ale największym zaskoczniem były drogi. Tak dobrze nie jeździło mi się nigdzie samochodem. Drogi są idealne, woogle nie ma co porównywać z Polską. Biorąc pod uwagę jak mała jest tam gęstość zaludnienia ruchu prawie nie ma, generalnie jedziemy non stop po pustych, idealnie równych i prostych drogach, szczególnie na Litwie i Estonii drogi są super. Może idealnie nie spełniają surowych standardów autostrad (chodź niektóre spełniają)- telefony przy drogach itd., ale nie ma to nic do rzeczy, bo poprostu dla tak małej gęstości zaludnienia te drogi są poprostu aż nadto wystarczające. Np. na Litwie przez cały kraj- płd-wsch.-płn.zach. (Morze Bałtyckie) biegnie autostrada/droga ekspresowa idealnie prosta i równa, bez żadnych dziur, świetnie oznaczona i nie trzeba przejeżdzac przez żade miejscowości! Jazda samochodem po tych krajach to prawdziwa przyjemność, na wielu odcinkach prędkość jest podwyższona do 130 km/h. Szkoda, że tak nie ma w Polsce. Niestety, żeby tam dojechać trzeba przejechać przez płn-wsch. Polskę gdzie drogi są bardzo złej jakości, woogóle polskie drogi są złej jakości.
Jak dobre drogi są w krajach bałtyckich pokazuje dodatkowo następny fakt:
Gęstość zaludnienia:
Polska- 118 osób/km2 (38 mln mieszkańców)
Litwa- 52 osoby/km2 (3,3 mln mieszkańców)
Łotwa- 35 osób/km2 (2,2 mln mieszkańców)
Estonia- 29 osób/km2 (1,3 mln mieszkańców)
Do tego bardzo duży % populacji tych krajów mieszka w stolicach.
Tak więc zapotrzebowanie na drogi jest w tych krajach nieporównywalnie mniejsze niż w Polsce, oni praktycznie nie potrzebują dróg ekspresowych (chodź mają ich pełno), tam po 17 godzinie prawie na nich nie ma ruchu drogowego! Do tego te kraje są tranzytowe wyłącznie do Finlandii, a ile osób jeździ do Finlandii ???
Polska ma nieporównywanie większą potrzebą posiadania dróg niż te kraje. Biorąc to pod uwagę te kraje, jak na ich potrzeby, mają mega super drogi. Dziwie się, że nawet tam powstają autostrady, przecież one nie są im woogle potrzebne!
Przedstawiam zdjęcia dróg z tych krajów (oraz potem zdjęcia dotyczące policji z tych państw):
ZDJĘCIA DRÓG Z LITWY:
ZDJĘCIA Z ŁOTWY:
ZDJĘCIA Z ESTONII:
ZDJĘCIA DOTYCZĄCE POLICJI:
Kiedy będziecie jechać na Litwę, Łotwę lub, szczególnie- do Estonii to nie łamcie przepisów! Tam to bardzo zachęcające- świetne, puste drogi. Kary są bardzo wysokie, oni mają prawie tak jak Skandynawii przepisy- bardzo rygorystyczne kary. Znajomy ponad godzinę dyskutował z estońską policją, przekroczył poważnie prędkość i chcieli mu zabrać prawo jazdy i sprawę do sądu skierować, ale wkońcu go puścili tak ich błagał.
A to zdjęcia dotyczące policji, głównie samochodów jakimi dysponują, z tych krajów:
LITWA (ciekawe wykorzystanie wraka Golfa II jako straszaka i te "motorki"):
ŁOTWA:
ESTONIA (w tym plakat reklamujący policję, wywieszany na przystankach):
Ostatnio zmieniony śr cze 23, 2010 22:29 przez henio8, łącznie zmieniany 8 razy.
Może być, nawet nie wiedziałem, że jest tu tak idział Wszelkie autostrady tam są darmowe.gregoryb1 pisze:Moze waro byłoby ten temat umiescic w dziale podoże z VW jako ciekawostka dla podrózujacych w tamte rejony. dodac jeszcze troche informacji o cenach, noclegach, płatnych autostradach w raz z tym co opisales bylaby to cenna wskazowka.
Ostatnio zmieniony śr mar 10, 2010 13:22 przez henio8, łącznie zmieniany 1 raz.
- tomekh_1990
- Ma gadane
- Posty: 168
- Rejestracja: pn lut 23, 2009 23:59
- Lokalizacja: Konin/Poznań
fajny artykuł swoją drogą zaskoczony jestem że mają takie fajne drogi... w Polsce to się nigdy chyba nie doczekamy, ile ja zdrowia tracę przez te dziurska, raz że stwarzają zagrożenie i wg. mnie to niektóre w ogóle nie powinny być oddane do użytku, dwa że auto całe trzeszczy po tych wybojach. mi już się zdarzyło zgiąć felgę i skopać geometrię przez takie kratery w jezdni... Osobiście raczej szkoda było by mi kupić nowsze auto za grubszą gotówkę na te pseudo drogi... żal... i znowu się wkur..em!
popieram jak najbardziej!Moze waro byłoby ten temat umiescic w dziale podoże z VW
[img]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8d89fd2dfbb4d546.html[/img]
- Maciek23
- Forum Master
- Posty: 1814
- Rejestracja: śr kwie 09, 2008 06:41
- Lokalizacja: mazowieckie / pomorskie
Nie przesadzajmy ze w Polsce mamy az tak zle drogi. Kto jezdzi juz kilka lat po naszym kraju ten widzi ze i my sie rozwijamy. Po malu ale sie rozwijamy, wiec nie ma co narzekac. Dla scislosci chodzi mi o trasy nie miasta. Przydaloby sie jeszcze do odpowiedzialnosci tych co robia drogi u nas pociagnac jesli sie cos rozwali i byloby spoko.
Co do drog na Litwie, Łotwie i Estonii to mozna im pozazdroscic tylko tych kilometorw autostrad. A swoja droga fajna szykane postawili na jednej z fot na autostradzie. Gdyby u nas takie cos stalo zapewne ktos by przy 200 wpadl na nia
Co do drog na Litwie, Łotwie i Estonii to mozna im pozazdroscic tylko tych kilometorw autostrad. A swoja droga fajna szykane postawili na jednej z fot na autostradzie. Gdyby u nas takie cos stalo zapewne ktos by przy 200 wpadl na nia
- daaroo
- Forum Master
- Posty: 1784
- Rejestracja: ndz paź 24, 2004 01:33
- Lokalizacja: Skarzysko/Krakow
- Kontakt:
nie ma sie znowu co tak zachwycac, z Polski tez moglbym porobic pelno zdjec i pokazac piekne i rowne drogi, nieoznakowane radiowozy wcle nie gorsze mamy od tych pokazanych, a jesli chodzi o samą Litwe to pelno tez jest starych i dziurawych drog nieremontowanych po 30-40 lat, ale jak to Polacy potrafia chwalic tylko cudze...
Ja byłem tam i jechałem drogami, którze przechodziły przez całe kraje i są bardzo dobre, przez cały kraj można przejechać po autostradzie/drodze szybkiego ruchu i wiele osób co tam było może to potwierdzić. Nawet jakby na Litwie były np. tylko dwie autostrady/drogi szybkiego ruchu przechodzące przez cały kraj to Polska, biorąc pod uwagę jej powierzchnię i gęstość zaludnienia, liczbę zaludnienia i położenie tranzytowe Polski, musiałaby mieć 10 takich przelotówek żeby stwierdzić, że ma porównywalne drogi do np. Litwy. O bocznych drogach w tych krajach słyszałem różne opinie, niektóre z nich były również dobre, a inne takie, że boczne drogi są porównywalne do Polski. Polska ma, moim zdaniem, jeszcze bardzo słabe drogi, nie chodzi tylko o ich nawierzchnię, ale i inne rzeczy przedewszystkich ich krętość, brak namalowanych pasów w wielu miejsach i drzewa przy drogach.
Ostatnio zmieniony czw mar 11, 2010 12:31 przez henio8, łącznie zmieniany 1 raz.
A jechałeś kiedyś gdzieś za granica?? I nie chodzi mi o autostradę przez Niemcy. Tylko landstrasse w Niemczech, Francji, Hiszpanii albo Portugalii?? W Niemczech na bocznych drogach ludzie sie praktycznie nie wyprzedzaja, jest pelno dlugich zakretow na ktorych jest linia przerywana tylko po to zeby wyprzedzic traktor. W Hiszpanii i Portugalii moze nie ma drzew ale za to sa murki. A jesli chodzi o autostrady w Polsce to jezdzilem tylko A4, i poza odcinkiem Krakow-Katowice nie ma sie tam do czego przyczepic praktycznie (mogly by byc trzy pasy).henio8 pisze:Polska ma, moim zdaniem, jeszcze bardzo słabe drogi, nie chodzi tylko o ich nawierzchnię, ale i inne rzeczy przedewszystkich ich krętość, brak namalowanych pasów w wielu miejsach i drzewa przy drogach.
W tych krajach nie ma opłat dla samochodów osobowych, natomiast autobusy i ciężkie pojazdy muaszą mieć winiety, które można kupić na stacjach benzynowych.calbaleth pisze:Czy na Litwie i Łotwie są winiety? Oraz inne opłaty za przejazd przez wiadukt itp? Słyszałem że drogi mają wolne od opłat ale widzę autor tematu jest częstym bywalcem tych rejonów to będzie wiedział najlepiej.
Na Łotwie jednak pobierana jest niekiedy tzw. opłata wjazdowa (przed niektórymi miastami), w wysokości około 7 zł.
Światła trzeba mieć, tak jak w Polsce, cały rok włączone. Kary za przekroczenie prędkości są wysokie, na Litwie czy Łotwie jeszcze można się czasem "dogadać", ale w Estonii policjanci są zwykle nieprzekupni. Najlepiej przestrzegać przepisów. Zresztą tam ludzie zwykle jeżdżą zgodnie z przepisami.
Jeśli ktoś zamierza jechać na Litwę to radzę zobaczyć, zamiast często odwiedzanego Wilna, wybrzeże bałtyckie Litwy. Naprawdę jest tam super. Wiele znanych ludzi tam wypoczywa, np. Günter Verheugen komisarz UE. Od polskiego wybrzeża różni je to, że jest tam bardzo mało ludzi- pustki, a nie tabuny turystów (bo na Litwie woogle jest mało ludzi), ładniejszy nadmorski krajobraz, hotele są też w bardziej przystępnych cenach.
Ziemie te należały przed wojną do Niemiec, rdzenna ludność (chodź jest jej tam bardzo mało- bo większość wyjechała przy końcu wojny do Niemiec) to Litwini żyjący jednak od wieków w Niemczech, są luteranami, a nie, jak inni Litwini- katolikami. Większość ludności to jednak napływowi Litwini.
Różne zdjęcia z tego obszaru na stronach onetu:
http://pejzaze.onet.pl/66954,g,1,27,,li ... leria.html
http://pejzaze.onet.pl/59003,g,1,27,,li ... leria.html
Domki w miasteczku Neringa na wybrzeżu Litwy:
Wydmy:
Ostatnio zmieniony ndz kwie 11, 2010 11:20 przez henio8, łącznie zmieniany 8 razy.
VW Golf, CL, wersja specjalna "Europe", 1995r., 1.6 AEA, benzynowy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości