kolizja z dzikiem
Moderatorzy: jhosef, doggie, VIP
kolizja z dzikiem
Witam
Niestety pare dni temu mialem przykre spotkanie z dzikiem. Bylo to na trasie, nie bylo zadnego znaku ostrzegawczego. Zrobilem zdjecia, przyjechala policja spisala protokol.
Czy mial ktos podobny wypadek, jaka jest szansa na odzyskanie pieniedzy za naprawde samochodu (zarzad drog lub nadlesnictwo)
dziekuje za pomoc
pozdrawiam
Niestety pare dni temu mialem przykre spotkanie z dzikiem. Bylo to na trasie, nie bylo zadnego znaku ostrzegawczego. Zrobilem zdjecia, przyjechala policja spisala protokol.
Czy mial ktos podobny wypadek, jaka jest szansa na odzyskanie pieniedzy za naprawde samochodu (zarzad drog lub nadlesnictwo)
dziekuje za pomoc
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony pn sty 04, 2010 15:21 przez orzel23, łącznie zmieniany 1 raz.
- Sawno
- Gadatliwa bestia
- Posty: 550
- Rejestracja: śr sty 12, 2005 01:48
- Lokalizacja: kamień pom.
- Kontakt:
miałem podobnie i jeszcze policja zabrała mi dowód za nie sprawny samochód, ale na odszkodowanie nie miałem co liczyć
Mój golf
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=44870&start=255
Sprzedam naklejki vwgolf.pl pisać na PW
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/58f3d0b3b01c6baa.html][img]http://images28.fotosik.pl/37/58f3d0b3b01c6baam.jpg[/img][/url]
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=44870&start=255
Sprzedam naklejki vwgolf.pl pisać na PW
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/58f3d0b3b01c6baa.html][img]http://images28.fotosik.pl/37/58f3d0b3b01c6baam.jpg[/img][/url]
Z tego, co się orientuje to w przypadku, gdy zdarzenie miało miejsce na odcinku drogi, który nie posiadał oznakowania informującego o możliwej zwierzynie leśnej, to za szkody spowodowane przez nią odpowiada koło łowieckie zarządzające tym terenem. I do nich należałoby się zgłosić.
Inna sytuacja, gdy taki znak stoi, wtedy jeszcze grozi mandat karny za nie zachowanie szczególnej ostrożności
Pozdrowionka
Inna sytuacja, gdy taki znak stoi, wtedy jeszcze grozi mandat karny za nie zachowanie szczególnej ostrożności
Pozdrowionka
za szkodę wyrzadzoną przez zwierzynę łowną na terenie drogi nieoznakowanej odpowiada właściciel drogi (Rejon Dróg, POwiat, Gmina i kogo tam jeszcze ta droga może być)orzel23 pisze:Niestety pare dni temu mialem przykre spotkanie z dzikiem. Bylo to na trasie, nie bylo zadnego znaku ostrzegawczego. Zrobilem zdjecia, przyjechala policja spisala protokol.
Czy mial ktos podobny wypadek, jaka jest szansa na odzyskanie pieniedzy za naprawde samochodu (zarzad drog lub nadlesnictwo)
no to trochę źle się orientujesz bo nie słyszałem o przypadku wypłaty odszkodowania prze Koło Łowieckie za szkodę powstałą na drodze od zwierzyny. Wg Ustawy Prawo Łowieckie Koło jest odpowiedzialen za szkody w uprawachpawel-1 pisze:Z tego, co się orientuje to w przypadku, gdy zdarzenie miało miejsce na odcinku drogi, który nie posiadał oznakowania informującego o możliwej zwierzynie leśnej, to za szkody spowodowane przez nią odpowiada koło łowieckie zarządzające tym terenem.
Z tego co się orientuje to jest to możliwe. Mało kto to zgłasza bo procedura przydługawa i wynik niepewny. Zazwyczaj się kończy na własnej kieszeni albo AC.greg pisze:no to trochę źle się orientujesz bo nie słyszałem o przypadku wypłaty odszkodowania prze Koło Łowieckie za szkodę powstałą na drodze od zwierzyny. Wg Ustawy Prawo Łowieckie Koło jest odpowiedzialen za szkody w uprawach
A co za różnica czy zwierzyna spowodowała szkody na polu czy na drodze??. Dla mnie to jedno i to samo. Jak jest znak zmienia to tylko tyle ze w razie wypadku nie zachowało się szczególnej ostrożności.
Pozdr.
to nie to samo bo prawo łowieckie mówi jednoznacznie o szkodach wyrządzonych na uprawach. Czyli Koło łowieckie odpowiada tylko w przypadku strat w polu a nie strat na drodzepawel-1 pisze:A co za różnica czy zwierzyna spowodowała szkody na polu czy na drodze??. Dla mnie to jedno i to sam
[ Dodano: Pon Cze 18, 2007 9:14 pm ]
Osobiście uważam ze za takie szkody powinno wypłącać nie Koło Łowieckie a PZŁ który zrzesza myśliwych w całej Polsce i od wszystkich myśliwych pobiera myto. Ale to co ja bym chciał wcale nie znczy że tak musi być
reasumując - jeśli szkoda powstała w wyniku kolizji ze zwierzęciem dzikim łownym itd. należy bezwzględnie ściągnąć Policję i zażądać protokołu. Jełśi nie będzie znaku - w takim przypadku po spisaniu protokołu wwystępujecie do właściciela drogi lub jego ubezpieczyciela o odszkodowwanie (również za holowanie pojazdu itd.)
- Matacz1219
- Nowicjusz
- Posty: 37
- Rejestracja: wt wrz 12, 2006 21:39
- Lokalizacja: Kraków
- het
- Ma gadane
- Posty: 205
- Rejestracja: sob paź 08, 2005 15:28
- Lokalizacja: Gołuchów koło Kalisza
- Kontakt:
Mój ojciec w takim miejscu trafił sarne i niestety wszystko poszło z AC, ale jego ubezpieczalnia wystąpiła później do kogoś o zwrot więc uzyskanie odszkodowania jest możliwe aczkolwiek napewno ciężko jest to uzyskać że o straconym czasie nie wspomne.
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images21.fotosik.pl/28/f649346d0807a928.jpg[/img][/url]
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2093406#2093406 - zapraszam do obejrzenia
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2093406#2093406 - zapraszam do obejrzenia
bo najpierw sie mysli a potem robi - anjpierw po kolizji - zabezpieczasz auto i miejsce cobyś nie dostał mandatu lub cię ktoś nie trzasnął - potem telefon do pilicji, potem spisany protokół - spisujesz Panów Policjantów (jak cię ktoś będzie pytał kto był na zdarzenniu) - wiadomo auto - rozbite - holowniae. Następnie do Urzedu Powiatowego z pytaniem czyja ta droga a potem pisemnie o odszkodowanie za wyrządzoną szkodę - w przypadku jak masz ubez[ieczenie DAS - zabezpieczasz + telefon Policj a+ telefon DAS a resztą oni się juz zajmągarguś pisze:no ja trafiłem w jelenia (zwierze nie czlowieka i też poszło z AC
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości