Szkoda całkowita - pomniejszenie odszkodowania

[MarcingolF]

Witam!
Proszę o pomoc, bo niestety nie wiem, co mam dalej robić.
Miałem wypadek moim samochodem do którego doszło zimą. Pojazd jadący z przeciwka wpadł w poślizg, zmienił pas ruchu uderzył w moje auto, a ja niestety wylądowałem w rowie. Nikomu na szczęście nic się nie stało, spisaliśmy oświadczenie wezwaliśmy pomoc drogową. Szkodę zgłosiłem następnego dnia, po dwóch dniach przyjechał rzeczoznawca, dokonał oględzin, sporządził cały raport itd. Za dwa dni przysłał mi wycenę na e mail ( kalkulacje ) naprawy w której orzeczono szkodę całkowitą ( 8000PLN wartość samochodu 14000PLN). Jako że w samochodzie nie wystrzeliły poduszki, oraz konstrukcja również nie została naruszona postanowiłem,że go naprawie. Po dwóch tygodniach dostaję informacje z ZU, że wystawili mój pojazd na aukcje, gdzie za mój samochód Pan X płaci za niego kwotę 8000PLN, a ZU wypłaca kwotę 6000PLN. Tyle też tego samego dnia otrzymałem na konto. W tym momencie krew mnie zalewa, ponieważ gdybym otrzymał wcześniej taką informację to pewnie bym na nią przystał, niestety stało się to po naprawie samochodu!!!
Pisałem odwołanie do ZU gdzie napisałem, iż w czasie kiedy poinformowano mnie o takim sposobie rozwiązania sprawy samochód był już naprawiony co przecież podniosło jego wartość, a tym samym odszkodowanie w wysokości 6000 nie zwróci kosztów już poniesionych. W ich odwołaniu stwierdzono, że nie wypłacą mi tych dwóch tysięcy różnicy, ponieważ w ich mniemaniu naprawa była ekonomicznie nieuzasadniona.
Tu mam pytanie co dalej zrobić, czy odwoływać się dalej czy pisać np. do Rzecznika Ubezpieczonych, czy wynająć prawnika?

[zajac]

jakie ZU ?

co dokładnie dostałeś od rzeczoznawcy ? wycenę wartości czy kalkulację naprawy ?

[kurhulio]

Może poniższe się do czegoś przyda w Twoim przypadku

http://forum.vw-passat.pl/archive/index ... 11994.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.rzu.gov.pl/vademecum-ubezpieczonego" onclick="window.open(this.href);return false;

[MarcingolF]

Dzięki za odpowiedzi, ale dopiero dzisiaj miałem czas zaglądnąć na forum.
ZU=Zakład Ubezpieczeń ( towarzystwo ), od rzeczoznawcy otrzymałem wycenę i kalkulacje naprawy. To na tych dokumentach oparłem decyzje o naprawie samochodu.
PODSUMOWANIE:
Wartosc pojazdu uszkodzonego okreslona: Metoda zredukowanego kosztu naprawy. 5 720 PLN
WARTOSC RYNKOWA BRUTTO PO ZAOKRAGLENIU . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 14 000 PLN
Zaokraglona wartosc pojazdu uszkodzonego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5 700 PLN
Ró¿nica wartosci pojazdu przed i po szkodzie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8 300 PLN
Współczynnik kosztu naprawy wzg. wartosci rynkowej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1,15

[zajac]

Czyli szkoda całkowita, jesli dostales rozliczenie jw to pisz do nich, ze rzeczoznawca poiformowal cie o takiej kwocie wiec zdecydowales sie na naprawe

[MarcingolF]

Czyli szkoda całkowita, jesli dostales rozliczenie jw to pisz do nich, ze rzeczoznawca poiformowal cie o takiej kwocie wiec zdecydowales sie na naprawe

Właśnie jak pisałem w pierwszym poście, napisałem odwołanie w którym opisałem, dlaczego zdecydowałem się na naprawę. Po dwóch tygodniach ( następnych ) dostałem odpowiedź w której utrzymują swoje stanowisko co do naprawy - czyli mógł pan go sprzedać tak jak proponowaliśmy. Oczywiście nie ma w nim słowem wspomniane o wcześniejszej kalkulacji czy coś w tym stylu. Generalnie podsumowując cała sprawa ma się w ten sposób.
1. 11.02 kolizja
2. 13.02 zgłoszenie szkody
3. 15.02 oględziny
4. 17.02 przysłanie wyceny i kalkulacja szkody ( od tego czasu brak innych pism itd. po tym dniu stwierdzam, że go naprawiam )
5. 07.03 dostaje pismo w którym stwierdzają, że samochodu nie opłaca się naprawiać, więc wystawili go na aukcji i tam ktoś jest w stanie dać za niego te 8000pln co podnosi wartość samochodu do tej kwoty, przez co oni wypłacają mniejsze odszkodowanie.
6. 09.03 wysyłam odwołanie
7. 03.04 dostaje odpowiedź na moje odwołanie gdzie stwierdzają, że to co otrzymałem w pełni pokrywa mi koszty naprawy.
Moim zdaniem zalecieli sobie w kulki i teraz się tego trzymają.

[zajac]

napisz , że wzywasz ich do wypłaty kwoty o której zostałeś poinformowany w dniu 17.02 , że swoją niekompetencją i opieszałością w działaniu narażają cię na ponoszenie kosztów związanych z kolizją i naprawą pojazdu. Pismo prześlij do nich oraz do wiadomości rzecznika ubezpieczonych i KNF

[MarcingolF]

OK, to na razie wielkie dzięki! Dam znać jak się sprawa zakończyła.

[Lukasz_mk2]

MarcingolF, i jak sprawa?? drgnęło coś??

[MarcingolF]

Dzisiaj mogę napisać, że w końcu sprawa została zakończona. Troszkę czasu to trwało, ale po interwencji Rzecznika Ubezpieczonych pieniądze zostały przelane na rachunek w całości (wczoraj!). Dzięki dla zajaca i kakaruto