Rejestracja auta po swapie.
Moderatorzy: jhosef, doggie, VIP
Rejestracja auta po swapie.
Witam, proszę o opinię kogoś, kto miał z tym do czynienia. Jest tego pełno na internecie, ale aż za dużo, bo jedni twierdzą, że wystarczy papierek od diagnosty o zmianie pojemności silnika, a inni że bez rzeczoznawcy się nie obejdzie. Powie mi ktoś w końcu jak to jest? Auto to golf 3 z silnikiem 1.8 75km, a zmienić chcę na 2.0 115km. Czy wystarczy wizyta na stacji diagnostycznej i w wydziale komunikacji? Czy jest z tym dużo więcej zabawy?
Mk3 variant: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=568988" onclick="window.open(this.href);return false;
Strona na fb: https://www.facebook.com/Mk3-Variant-by ... 413043028/" onclick="window.open(this.href);return false;
Strona na fb: https://www.facebook.com/Mk3-Variant-by ... 413043028/" onclick="window.open(this.href);return false;
- sebastian1901
- Gadatliwa bestia
- Posty: 695
- Rejestracja: czw sty 10, 2008 19:30
- Lokalizacja: CzęstochoVWa
- Auto: Octavia I 1.8T RS
- Silnik: AUQ
- Kontakt:
Rejestracja auta po swapie.
Cześć.
Robiłem swapa z 1.6 16V na 1.8T.
Najpierw udałem się to wydziału komunikacji u mnie w Częstochowie. Zapytałem jak wygląda procedura zmiany silnika.
Pani dała mi jakieś papierki do wypełnienia + oczywiście opłata jak za wymianę dowodu i po zmianie silnika kazała udać się do diagnosty. (Pojechałem tam gdzie zwykle robię przegląd). Za opłata (już nie pamiętam ile) dostałem zaświadczenie od Pana o zmianie silnika na jakiś konkretny z jakiego modelu. U Ciebie nie powinno być problemu bo wychodziły mk3 z silnikami 2.0. Pamiętaj żeby na zaświadczeniu były wszystkie dodatkowe wyposażenia auta jak np. LPG i hak. Diagnosta nie wpisał mi haka bo miałem akurat odpięty i nie było go widać i pani w wydz. kom. kazała mi jechać do niego jeszcze raz by to poprawił w zaświadczeniu. Wydała dowód tymczasowy i zrobiła wpis w kartę pojazdu i za miesiąc miałem twardy dowód. Oczywiście nie zapomnij tej zmiany zgłosić do ubezpieczyciela OC. Dopłacisz parę złotych a przy kontroli policji będziesz miał spokój.
Tak było w moim przypadku powiem że przeszło to bezproblemowo natomiast mój znajomy ze wsi robił swapa z 1.4 benzyna na 1.9TDI i w starostwie kazali mu przynieść zaświadczenie od rzeczoznawcy, kwit za silnik, który kupił na podmianę, rachunek z warsztatu gdzie mu to robili bo to zbyt duża ingerencja żeby zrobił to sam i włącznie z ważeniem samochodu.
Sam widzisz. Na Twoim miejscu szedłbym najpierw do wydz kom tam gdzie bedziesz rejestrował auto i o wszystko dopytał, poprosił o blankiety papierów jakie będziesz musiał mieć przy przerejestrowaniu po zmianie silnika i dopiero brał się za swap.
Powodzenia.
Robiłem swapa z 1.6 16V na 1.8T.
Najpierw udałem się to wydziału komunikacji u mnie w Częstochowie. Zapytałem jak wygląda procedura zmiany silnika.
Pani dała mi jakieś papierki do wypełnienia + oczywiście opłata jak za wymianę dowodu i po zmianie silnika kazała udać się do diagnosty. (Pojechałem tam gdzie zwykle robię przegląd). Za opłata (już nie pamiętam ile) dostałem zaświadczenie od Pana o zmianie silnika na jakiś konkretny z jakiego modelu. U Ciebie nie powinno być problemu bo wychodziły mk3 z silnikami 2.0. Pamiętaj żeby na zaświadczeniu były wszystkie dodatkowe wyposażenia auta jak np. LPG i hak. Diagnosta nie wpisał mi haka bo miałem akurat odpięty i nie było go widać i pani w wydz. kom. kazała mi jechać do niego jeszcze raz by to poprawił w zaświadczeniu. Wydała dowód tymczasowy i zrobiła wpis w kartę pojazdu i za miesiąc miałem twardy dowód. Oczywiście nie zapomnij tej zmiany zgłosić do ubezpieczyciela OC. Dopłacisz parę złotych a przy kontroli policji będziesz miał spokój.
Tak było w moim przypadku powiem że przeszło to bezproblemowo natomiast mój znajomy ze wsi robił swapa z 1.4 benzyna na 1.9TDI i w starostwie kazali mu przynieść zaświadczenie od rzeczoznawcy, kwit za silnik, który kupił na podmianę, rachunek z warsztatu gdzie mu to robili bo to zbyt duża ingerencja żeby zrobił to sam i włącznie z ważeniem samochodu.
Sam widzisz. Na Twoim miejscu szedłbym najpierw do wydz kom tam gdzie bedziesz rejestrował auto i o wszystko dopytał, poprosił o blankiety papierów jakie będziesz musiał mieć przy przerejestrowaniu po zmianie silnika i dopiero brał się za swap.
Powodzenia.
Sebastian
Rejestracja auta po swapie.
Będziesz potrzebował papierka potwierdzającego pochodzenie silnika i jego zamontowania w samochodzie (z podaniem jego danych technicznych / moc i pojemność/). dopiero z tym do diagnosty.
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
- sebastian1901
- Gadatliwa bestia
- Posty: 695
- Rejestracja: czw sty 10, 2008 19:30
- Lokalizacja: CzęstochoVWa
- Auto: Octavia I 1.8T RS
- Silnik: AUQ
- Kontakt:
Rejestracja auta po swapie.
Nie zawsze choć może tak być. Do diagnosty pojechałem bez niczego. Wiedziałem z czego jest silnik i to było wszystko.
Sebastian
-
- Użytkownik
- Posty: 454
- Rejestracja: śr gru 23, 2009 18:44
- Lokalizacja: Sanok
- Auto: mk2
- Silnik: vr6
- Kontakt:
Rejestracja auta po swapie.
Tak samo! Zmiana silnika na jakikolwiek inny (zmieniona pojemność, moc, czy rodzaj paliwa), to jednolita procedura.szczepan69 pisze:Witam a jak wygląda sytuacja w golf II z 1600 cm na vr6 2800????
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
-
- Użytkownik
- Posty: 454
- Rejestracja: śr gru 23, 2009 18:44
- Lokalizacja: Sanok
- Auto: mk2
- Silnik: vr6
- Kontakt:
Rejestracja auta po swapie.
Własnie myśle nad zarejestrowaniem auta na ten silnik vr6 dla świetego spokoju bo róznica w ubespeczeniu to 70 zł jak pytałem w ubespieczalni ,noi sma kontrol policji wrazie wu ,tylko ten przegląd i papierki noi ten rzeczoznawca, gdzie tekiego szukac ????
Rejestracja auta po swapie.
Odkopię trochę bo pilnie potrzebuję postów : Jestem w trakcie załatwiania legalizacji 1.6 na 1.9TDI i na szczęście diagnosta ani pani z urzędu nie chcieli ani opinii rzeczoznawcy ani rachunku za silnik, czy też montaż - wychodzi na to, że wszystko zależy od tego jaka jest zawartość człowieka w człowieku, czy też widzimisię.
W dowodzie będę miał tylko zmianę pojemności i mocy ( teraz mam tymczasowy)- diagnosta stwierdził, że różnica masy silników jest na tyle niewielka, że nie warto mieszać w parametrach.
Koszty :
Dodatkowe 80pln podczas opisu zmian w dowodzie - przy przeglądzie corocznym.
Bodajże 65 pln za zmianę dowodu rejestracyjnego.
Jak dostanę dowód właściwy to jeszcze mnie czeka zmiana w ubezpieczalni, swoją drogą nawet nie wiem jeszcze czy będą mi zmieniać stawkę OC ( kiedyś chyba był przedział od 1,5 do 2,0 o ile dobrze pamiętam).
Po roku jeżdżenia na dowodzie 1,6 stwierdzam, że nie warte jest to stresu ( de facto przy nadgorliwym rzeczoznawcy podczas kolizji nie mamy OC a to już nie zabawa) i lepiej dla świętego spokoju przerejestrować.
W dowodzie będę miał tylko zmianę pojemności i mocy ( teraz mam tymczasowy)- diagnosta stwierdził, że różnica masy silników jest na tyle niewielka, że nie warto mieszać w parametrach.
Koszty :
Dodatkowe 80pln podczas opisu zmian w dowodzie - przy przeglądzie corocznym.
Bodajże 65 pln za zmianę dowodu rejestracyjnego.
Jak dostanę dowód właściwy to jeszcze mnie czeka zmiana w ubezpieczalni, swoją drogą nawet nie wiem jeszcze czy będą mi zmieniać stawkę OC ( kiedyś chyba był przedział od 1,5 do 2,0 o ile dobrze pamiętam).
Po roku jeżdżenia na dowodzie 1,6 stwierdzam, że nie warte jest to stresu ( de facto przy nadgorliwym rzeczoznawcy podczas kolizji nie mamy OC a to już nie zabawa) i lepiej dla świętego spokoju przerejestrować.
- sebastian1901
- Gadatliwa bestia
- Posty: 695
- Rejestracja: czw sty 10, 2008 19:30
- Lokalizacja: CzęstochoVWa
- Auto: Octavia I 1.8T RS
- Silnik: AUQ
- Kontakt:
Rejestracja auta po swapie.
adr12,
Dokładnie tak samo załatwiałem to u siebie w Częstochowie.
Zero problemów co się rzadko zdarza w urzędach czym byłem miło zaskoczony...
Dokładnie tak samo załatwiałem to u siebie w Częstochowie.
Zero problemów co się rzadko zdarza w urzędach czym byłem miło zaskoczony...
Sebastian
Rejestracja auta po swapie.
Nie jest tak źle! Silnik jest traktowany jako część wymienna, w związku z czym OC pozostaje aktualne, bo dotyczy pojazdu. Gorzej gdyby rzeczoznawca wykrył przebite nr VIN, albo przespawaną gródź z polem numerowym (takie rzeczy niestety się zdarzają). Wtedy ubezpieczyciel może kwestionować swoją odpowiedzialność, gdyż polisa OC dotyczyła innego pojazdu.sebastian1901 pisze:( de facto przy nadgorliwym rzeczoznawcy podczas kolizji nie mamy OC a to już nie zabawa)
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Re: Rejestracja auta po swapie.
Ja zmieniałem. Wizyta mną stacji, muszą odczytać dokladnie silnik model, następnie papierek i jedziesz do wydziału. Cała filozofia.
Mój MK3 VR6 USA
viewtopic.php?f=88&t=561736&p=6644026#p6644026" onclick="window.open(this.href);return false;
viewtopic.php?f=88&t=561736&p=6644026#p6644026" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Rejestracja auta po swapie.
hak64 pisze:Nie jest tak źle! Silnik jest traktowany jako część wymienna, w związku z czym OC pozostaje aktualne, bo dotyczy pojazdu. Gorzej gdyby rzeczoznawca wykrył przebite nr VIN, albo przespawaną gródź z polem numerowym (takie rzeczy niestety się zdarzają). Wtedy ubezpieczyciel może kwestionować swoją odpowiedzialność, gdyż polisa OC dotyczyła innego pojazdu.sebastian1901 pisze:( de facto przy nadgorliwym rzeczoznawcy podczas kolizji nie mamy OC a to już nie zabawa)
Mogę być w błędzie ale powiedziano mi w ubezpieczalni, że polisa jest zawarta na takie dane, jak są w dowodzie rej. i dopóki dane się zgadzają z polisą wszystko jest ok. ALE polisa jest też zawarta na ,,pojemność silnika '' ( od tego zależy wysokość składki ) i jeżeli jest inna niż w dowodzie, to ubezpieczyciel może się migać od wypłacenia odszkodowania, oczywiście jeżeli zostanie to wykryte. Może ale nie musi, aczkolwiek jest to jakiś powód do zakwestionowania ważności polisy.
Swoją drogą zauważyłem w innym samochodzie mam napisane w polisie silnik 2.4 a faktycznie mam 2.5 - błąd agenta ubezpieczeniowego podczas spisywania polisy OC i zastanawiam się, czy lepiej jednak nie poprawić, choćby z tytułu wyższej wartości silnika 2,5 w razie ewentualnego odszkodowania, pomimo że to ze składki sprawcy jest wypłacane odszkodowanie.
Wolałbym się mylić, ale po prostu życie, doświadczenie i intuicja podpowiadają mi, że wszystko jest w porządku, dopóki ubezpieczyciel nie musi wypłacać odszkodowania, niezależnie co jest przedmiotem ubezpieczenia.
Rejestracja auta po swapie.
Ubezpieczyciel nie ma możliwości wymigać się od odpowiedzialności wynikającej ze szkody z OC. co najwyżej mogą zrobić korektę wysokości składki. Zauważ, że zawierając umowę OC podajesz tylko nr VIN (nadwozia), o nr silnika nikt nie pyta (a przecież też ma numer). Wysokość składki faktycznie zależy od pojemności, ale ta może się zmienić w związku z przekładką silnika. Nie ma to jednak wpływu na ewentualną odmowę wypłaty odszkodowania, gdyż polisa dotyczy pojazdu, a nie silnika.adr12 pisze: polisa jest też zawarta na ,,pojemność silnika '' ( od tego zależy wysokość składki ) i jeżeli jest inna niż w dowodzie, to ubezpieczyciel może się migać od wypłacenia odszkodowania,
Ubezpieczyciel nie ma prawa kwestionować ważności polisy. Przecież wysokość opłaty za polisę zależy także od wieku kierowcy i okresu bezszkodowej jazdy (zniżki), a pomimo tego ubezpieczyciel nie może odmówić wypłaty odszkodowania, jeśli szkodę spowodował syn właściciela (o ile ma prawo jazdy). Nawet w krajach zachodnich, gdzie dość restrykcyjnie podchodzą do tematu homologacji, atestów, prędkości, ubezpieczyciel może co najwyżej pomniejszyć wypłatę odszkodowania o tzw. % przyczynienia (u nas dopiero zaczynają korzystać z takich możliwości).adr12 pisze:jest to jakiś powód do zakwestionowania ważności polisy.
Znany mi jest przypadek, kiedy gościu Trabantem (z podrasowanym silnikiem 1,8 T), wyrżnął w Audi włączające się do ruchu (Trabant jechał 170 km/h i nie zdążył wyhamować). Ubezpieczyciel wypłacił (choć z oporami) odszkodowanie, bo skoro Trabi był dopuszczony do ruchu, zarejestrowany i ubezpieczony, to argument ubezpieczyciela, że "Trabant nie może rozwijać takich prędkości, gdyż nie jest do tego przystosowany", była pozbawiona podstaw prawnych.
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Rejestracja auta po swapie.
Sądząc po Twoim podpisie , masz zapewne większą, niż ja wiedzę na ten temat, więc traktuję Twoją wypowiedź jako wiarygodną i jak pisałem wcześniej - lepiej że nie mam racji. W takim razie źle zostałem poinformowany i niepotrzebnie marnowałem pół dnia na załatwianie.
Mimo wszystko nie będę na 100% pewien, dopóki nie przeczytałbym sam i ze zrozumieniem warunków ubezpieczenia. I nie wiem jak jest z tymi zmianami, ale np w dowodzie rej. jest pouczenie: ,, Właściciel pojazdu jest zobowiązany zgłosić w ciągu 30 dni wszelkie zmiany zawartych w dowodzie danych'' - czy są konsekwencje, jeśli się nie zgłosi nie wiem, ale równie dobrze ubezpieczyciel może mieć podobny zapis, tym bardziej że warunki ubezpieczenia zajmują trochę więcej miejsca na papierze, niż treść dowodu rejestracyjnego.
Broń Boże nie chciałem tutaj nikogo w błąd wprowadzać ani zastraszać, tylko wyrazić swoją opinię, ze jednostka na tle korporacji zawsze będzie stała na przegranej pozycji, jeżeli będzie choćby cień niezgodności z warunkami.
Osobiście za grosz nie mam zaufania do ubezpieczycieli i jakoś cały czas widziałem sytuację , kiedy będąc sprawcą kolizji z jakimś nowym, drogim samochodem, musiałbym z własnej kieszeni pokrywać straty ( nawet w dziesiątkach tysięcy) i to było moim głównym powodem niepokoju, choć przesadnie wystrachanym człowiekiem nie jestem.
Mnie już to nie dotyczy, więc dalej wnikał nie będę.
Mimo wszystko nie będę na 100% pewien, dopóki nie przeczytałbym sam i ze zrozumieniem warunków ubezpieczenia. I nie wiem jak jest z tymi zmianami, ale np w dowodzie rej. jest pouczenie: ,, Właściciel pojazdu jest zobowiązany zgłosić w ciągu 30 dni wszelkie zmiany zawartych w dowodzie danych'' - czy są konsekwencje, jeśli się nie zgłosi nie wiem, ale równie dobrze ubezpieczyciel może mieć podobny zapis, tym bardziej że warunki ubezpieczenia zajmują trochę więcej miejsca na papierze, niż treść dowodu rejestracyjnego.
Broń Boże nie chciałem tutaj nikogo w błąd wprowadzać ani zastraszać, tylko wyrazić swoją opinię, ze jednostka na tle korporacji zawsze będzie stała na przegranej pozycji, jeżeli będzie choćby cień niezgodności z warunkami.
Osobiście za grosz nie mam zaufania do ubezpieczycieli i jakoś cały czas widziałem sytuację , kiedy będąc sprawcą kolizji z jakimś nowym, drogim samochodem, musiałbym z własnej kieszeni pokrywać straty ( nawet w dziesiątkach tysięcy) i to było moim głównym powodem niepokoju, choć przesadnie wystrachanym człowiekiem nie jestem.
Mnie już to nie dotyczy, więc dalej wnikał nie będę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości