Forum.VWGolf.pl

Witam Panowie Wydaję mi się że mam rację że wina kobitki ew. obopólna wina. Sytuacja następująca.

Znajomy wyprzedza lewym pasem na podwójnej ciągłej prawym pasem kobitka bez kierunkowskazu skręca w lewo dochodzi do kolizji. czyja wina ?
Była policja znajomy sam już nie wie jak się skończyło ale z tego co mówił będzie przesłuchanie dodatkowe. Policja mówiła że jego wina ale nie wydaje mi się, Chyba powinien dostać mandat za linie a nie kolizję ?

pozdraiwma

w zależności od punktu styku pojazdów może być wina drugiego kierowcy ,współwina lub wina twojego kolegi. Jeśli pojazd skręcający został uderzony w przednią część to wina drugiego kierowcy , jeśli w środek współwina, jeśli w tył wina twojego kolegi.

Ubezpieczyciel może ustalić przyczynienie się bez względu na każdą sytuację , ze względu na podjęcie manewru niezgodnego z przepisami.

Kierujący drugim pojazdem niezależnie czy wrzucił kierunek czy nie w każdej sytuacji powinien upewnić się czy zmieniając kierunek jazdy nie spowoduje zagrożenia w ruchu drogowym

za spowodowanie kolizji powinna odpowiadać kobitka ponieważ zmienia kierunek jazdy bez upewnienia się czy może ten manewr bezpiecznie wykonać, twój kumpel co najwyżej może dostać mandat za podwójną ciągłą. pozdro.

sebcio pisze: Policja mówiła

policja dużo mówi, a nie zawsze wie co mówi

Kobita nie mogła wykonać manewru skrętu w lewo jadąc wzdłuż podwójnej ciągłej

wstępnie z opisu kierująca winna spowodowania zagrożenia /kolizji/ a gość MKK za wyprzedzanie na podwójnej ciągłej

maxoff pisze:
policja dużo mówi, a nie zawsze wie co mówi

skoro nie byłeś na miejscu, nie widziałeś i nie znasz okoliczności i szczegółów to daruj sobie uprawianie jasnowidztwa w tym konkretnym przypadku

Shmatan, co jakiś czas są krótkie przerywane do wjazdu na posesję a jeżeli tego nie było to i tak nie ma znaczenia przy ustalaniu winy, bo jest jasnym ze zmieniający kierunek jazdy ma uważać i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi który się porusza po pasie ruchu lub kierunku na który zamierza wjechać

doggie pisze:skoro nie byłeś na miejscu, nie widziałeś i nie znasz okoliczności i szczegółów to daruj sobie uprawianie jasnowidztwa w tym konkretnym przypadku

maxoff pisze: powinna odpowiadać

przecież nie napisałem że odpowiada, tylko że powinna odpowiadać i opierałem się na krótkim aczkolwiek klarownym opisie więc nie wiem o co masz ciśnienie

Dzięki Panowie za odzew czytałem i ogólnie różne wyroki daje sąd i policja. Ale w większości wypadków wina jest po stronie osoby skręcającej choć nie zawszę. Najważniejsze żeby chociaż znajomy miał współwinę zawsze kasa jakaś będzie

sebcio pisze: żeby chociaż znajomy miał współwinę zawsze kasa jakaś będzie

ano właśnie, jak to jest ze współwiną? jeżeli będzie to co? naprawia furę z OC współwinowajcy i na odwrót?
kolega zajac, może by nam to wytłumaczył

Przy współwinie z tego co pamietam wypłacają po 50% odszkodowania

przy współwinie tak mlodypoznan, napisał wypłaca się 50% należnego odszkodowania , każdy z uczestników kolizji idzie do ZU drugiego i zgłasza szkodę , tyle że przy wypłacie potrąca się procent współwiny . Zaznaczę że często współwinę orzeka się w innych proporcjach niż 50/50.

Kobieta dostanie mandat - art 86 kw, z jej OC znajomy naprawi samochód, on dostanie tylko mandat za nieprawidłowe wyprzedzanie i jeżeli ubezpieczyciel wykorzysta tylko dokument z policji, to będzie wypłata pełnego odszkodowania. Natomiast jeżeli kobieta odmówi przyjęcia mandatu to sprawa będzie w sądzie i tam wystąpi z wnioskiem o uznanie przyczynienia się pokrzywdzonego do kolizji. Z wyrokiem pójdzie do ubezpieczyciela pokrzywdzonego i ten obliczy procentowy udział swojego klienta. Sądy nie chętnie obliczają procentowe przyczynienie się do kolizji, pozostawiają do do oceny zakładu ubezpieczeń. W trakcie procesu sądowego zostanie powołany biegły za którego kobieta zapłaci, on stwierdzi kogo była wina. Nie sądzę aby była tu współwina. Kierowca wykonujący manewr skrętu ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa innym kierującym, także tym którzy wykonują manewry nie zgodnie z przepisami.