Forum.VWGolf.pl

Witam
Dnia 08.02.2013 jadąc ze szkoły do domu moja jetta jakaś pani wymusiła mi pierwszeństwo , wyjechała uderzyłem jej w bok auta zabrała mnie karetka z bólami w odcinku szyjnym i bólu głowy. Nie przyznała się do winy twierdząc początkowo ze byłem pijany w szpitalu miałem badania wyszły na 0.0 promila po czym zaczęła już zeznawać ze wypadek był całkiem w innym miejscu niż był ze jechała już normalnie droga i zaczęło mnie rzucać i wtedy w nią uderzyłem policja jej nie uwierzyła na dodatek mam zdjęcia samochodów zanim zostały ściągnięte w celu udrożnienia drogi. Policja mnie przesłuchała mojego pasażera tez stwierdziła winę tej pani jednak ona się nie przyznała do winy. Sprawa została skierowana do sadu ja jestem jako poszkodowany. I tu pytanie czy mam zgłaszać wypadek do swojego ubezpieczyciela? Jak mam zrobić żeby mi przejechali wycenić auto zanim będzie sprawa w sadzie itp ponieważ chce go oddać na złom a wiadomo ile zawsze trwa sprawa sądowa? I czy istnieje wogole taka możliwość gdzie się z tym udać itp?
Z góry dziękuje za odpowiedz

Witam.Zgłaszaj do Swojego TU zrobią zdjecia i badą czekać na zakończenie sprawy w sądzie.Pamietaj że za szkody zdrowotne też należy sie odszkodowanie i to nie małe.
Pozdrawiam

zawsze dla równowagi oraz żeby TU nie zaniżyła kosztów można powołać swojego rzeczoznawcę z PZM, koszt 250 zł

No dzięki ze odpowiedzieliście wreszcie będę mógł wycofać trochę kasy z niej.
A jeszcze jedno pytanko
Potrzebne będzie mi jej numer polisy?

Damian_VW pisze:Potrzebne będzie mi jej numer polisy?

myslę ze niekoniecznie.po samym nr rejestracyjnym powinni sobie znaleźć nr.

możesz udać się do jednostki policji z której policjanci obsługiwali tę kolizję i poprosić o pisemne potwierdzenie jej zaistnienia

doggie pisze: żeby TU nie zaniżyła kosztów można powołać swojego rzeczoznawcę z PZM, koszt 250 zł

To najlepiej to uczynić jak faktycznie TU zaniży wycenę.

Damian_VW pisze: a wiadomo ile zawsze trwa sprawa sądowa?

To kwestia czy skończy się na jednej, bo baba się może odwołać.

doggie pisze:możesz udać się do jednostki policji z której policjanci obsługiwali tę kolizję i poprosić o pisemne potwierdzenie jej zaistnienia

Po uiszczeniu 17PLN.

maxoff pisze: Po uiszczeniu 17PLN.

nie inaczej

a wracając do rzeczoznawcy, kumplowi PZU wyceniło szkodę w A6 na 6 tyś zł a niezależny rzeczoznawca na 11 tys zł więc widać jak TU walą w .....

To że walą w człona to bezsprzeczne. Ale poczekałbym na ich wycenę, i dopiero w razie za niskiej wyceny brałbym rzeczoznawcę.

jak masz nr rejestracyjny to da się ustalić nr rej w portalu http://www.ufg.pl" onclick="window.open(this.href);return false; ,

szkodę najlepiej zgłosić do ubezpieczyciela sprawcy ze względu na to , że wtedy można do niego składać wnioski o załatwienie wyroku z sądu. Jeśli nie masz nr rej lub ustalenie ubezpieczyciela nie jest możliwe to trzeba zgłosić do jakiegokolwiek ubezpieczyciela - polecam PZU ,Wartę lub inne duże TU

bez sensem jest niezależny rzeczoznawca , bo te koszty nie są zwracane (tu bardziej mam na myśli stwierdzanie rzeczywistych kosztów wypłaty) w związku z faktem że ubezpieczyciele mają narzędzia do policzenia tych kosztów i odmawia się takie roszczenia na podstawie art 354 KC

jak poszkodowany uważa, ze kosztorys ofertowy jest za niski , zawsze można złożyć wniosek do TU o wydanie kosztorysu maksymalnych kosztów naprawy i jest to to samo co zrobi niezależny rzeczoznawca za 250-500 zł

Dzisiaj zgłoszone tak jak to napisał zajac w ciągu 4dni ma przyjechać rzeczoznawca zobaczymy na ile mi wyceni

Siemka
Dostalem wycenę auta
2100 przed wypadkiem
450 po wypadku
wiec dostanie 1650zł
Będę się odwoływał czy mogę sprzedawać części z samochodu już czy muszę czekać do wyjaśnienia odwołania?