Kolizja parkingowa, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia
Moderatorzy: jhosef, doggie, VIP
- patryk2340
- Carpe Diem
- Posty: 552
- Rejestracja: sob sie 19, 2006 18:23
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
Kolizja parkingowa, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia
Witam,
sprawa wygląda tak:
13 lipca br mój samochód został uszkodzony na parkingu przez inne auto. Sprawca uciekł. Jest świadek, który widział zdarzenie, na miejscu była policja, która świadka przesłuchała. Posiadam nr rejestracyjny auta sprawcy oraz numer polisy OC.
Mija już prawie miesiąc, policja nadal "prowadzi czynności" (nic więcej nie chcą powiedzieć) a ja mam wątpliwości czy zgłaszać szkodę do ubezpieczyciela sprawcy. Co człowiek to inna opinia, jedni mówią że i tak trzeba poczekać na ustalenie sprawcy, inni żeby zgłaszać szkodę, bo to może ponaglić policję.
Może ktoś miał podobną sytuację i wie jak dalej działać?
sprawa wygląda tak:
13 lipca br mój samochód został uszkodzony na parkingu przez inne auto. Sprawca uciekł. Jest świadek, który widział zdarzenie, na miejscu była policja, która świadka przesłuchała. Posiadam nr rejestracyjny auta sprawcy oraz numer polisy OC.
Mija już prawie miesiąc, policja nadal "prowadzi czynności" (nic więcej nie chcą powiedzieć) a ja mam wątpliwości czy zgłaszać szkodę do ubezpieczyciela sprawcy. Co człowiek to inna opinia, jedni mówią że i tak trzeba poczekać na ustalenie sprawcy, inni żeby zgłaszać szkodę, bo to może ponaglić policję.
Może ktoś miał podobną sytuację i wie jak dalej działać?
Golf II 1.6 RF --> Golf III 1.4 ABD --> Vento 2.0 2E --> Octavia 1.9 ASZ
Re: Kolizja parkingowa, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia
Witam,
Też miałem podobna sytuacje tylko z tym że u mnie sprawca nie chciał się przyznać. Też sprawa trafiła na policję, na jakikolwiek kontakt z ich strony czekałem ponad miesiąc. Po wizycie u nich powiedzieli ze sprawa jest oczywista i że mam zgłosić do ubezpieczalni szkodę a oni zgłoszą się do nich o natatke z miejsca zdarzenia. I także pytała mi się czy już zgłosiłem szkodę, a ja też czekałem na kontakt, a śmiało mogłem zgłaszać wcześniej.
Wysłane z mojego E2105 przy użyciu Tapatalka
Też miałem podobna sytuacje tylko z tym że u mnie sprawca nie chciał się przyznać. Też sprawa trafiła na policję, na jakikolwiek kontakt z ich strony czekałem ponad miesiąc. Po wizycie u nich powiedzieli ze sprawa jest oczywista i że mam zgłosić do ubezpieczalni szkodę a oni zgłoszą się do nich o natatke z miejsca zdarzenia. I także pytała mi się czy już zgłosiłem szkodę, a ja też czekałem na kontakt, a śmiało mogłem zgłaszać wcześniej.
Wysłane z mojego E2105 przy użyciu Tapatalka
- patryk2340
- Carpe Diem
- Posty: 552
- Rejestracja: sob sie 19, 2006 18:23
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
Kolizja parkingowa, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia
Patras, była sprawa w sądzie czy sprawca w końcu zmiękł i sam się przyznał?
Golf II 1.6 RF --> Golf III 1.4 ABD --> Vento 2.0 2E --> Octavia 1.9 ASZ
Kolizja parkingowa, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia
Ustaleni sprawcy na ogół przyznają się. Nie sadzę, by ktoś mający "nieczyste sumienie" ryzykował dodatkowe koszty sądowe. Ponadto sądowe zakończenie sprawy powoduje, że ubezpieczyciel otrzymuje informację o ucieczce z miejsca zdarzenia, a to jeden z warunków regresu (sprawca płaci za szkodę z własnej kieszeni). Jeśli sprawca przyznaje się i wyraża chęć "dogadania się" z poszkodowanym, to na ogół kończy się to napisaniem oświadczenia o winie.
Normalne. Postępowanie w takich sprawach kończy się zwykle po dwóch miesiącach (ustawowy termin). Zbyt szybkie zakończenie postępowania niesie ryzyko, że ktoś z góry, albo sam poszkodowany, może psioczyć, że umorzyli postępowanie nic nie robiąc.patryk2340 pisze:Mija już prawie miesiąc, policja nadal "prowadzi czynności" (nic więcej nie chcą powiedzieć) a ja mam wątpliwości czy zgłaszać szkodę do ubezpieczyciela sprawcy.
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Re: Kolizja parkingowa, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia
Sprawca nie zmiekł. A sprawca i tak musiał mieć sprawę w sądzie bo miał inne grzeszki jeszcze na koncie.
Wysłane z mojego E2105 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego E2105 przy użyciu Tapatalka
Kolizja parkingowa, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia
A w takim wypadku sprawca dostanie regres za oddalenie się z miejsca zdarzenia. Tak to by poszło z jego OC. A jak uciekł to ostatecznie pójdzie z jego kieszeni za pośrednictwem ubezpieczyciela.
Zgłaszać i się nie zastanawiać.
Zgłaszać i się nie zastanawiać.
- patryk2340
- Carpe Diem
- Posty: 552
- Rejestracja: sob sie 19, 2006 18:23
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
Kolizja parkingowa, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia
Trzy miesiące po zdarzeniu otrzymałem decyzję wraz z przelewem na konto. Trochę to trwało, ale ważne że udało się załatwić sprawę. Dzięki panowie za pomoc.
Golf II 1.6 RF --> Golf III 1.4 ABD --> Vento 2.0 2E --> Octavia 1.9 ASZ
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości