Strona 1 z 1

Kupno samochodu bez ubezpieczenia i przeglądu

: śr kwie 13, 2016 10:33
autor: fanvw85
Witam.Mam okazję kupić golfa 3 w bardzo dobrym stanie za grosze ale golf stał 2 lata a właściciel nie płacił ubezpieczenia i nie robił przeglądów.I mam pytanie czy nie będzie żadnych problemów przy kupnie i czy nie będę płacił żadnych kar albo czy żadne kary nie przejdą na mnie?.Proszę o pomoc.

Kupno samochodu bez ubezpieczenia i przeglądu

: śr kwie 13, 2016 11:18
autor: MK II
Nie.zadnej kary nie zaplacisz.Tylko w dniu zakupu oplac oc na siebe i po klopocie.Jedynie mozesz miec zwyzke skladki za brak przegladu,ale tk zalezy od firmy ubezpieczeniowej.

Kupno samochodu bez ubezpieczenia i przeglądu

: czw kwie 14, 2016 07:27
autor: hak64
Obowiązek opłacenia składki OC masz od daty zakupu (w twoim przypadku). Tego samego dnia musisz więc zawrzeć umowę ubezpieczenia. Po spisaniu umowy idziesz do ubezpieczalni (nie jedziesz, bo jak cię złapią bez OC, to do ceny auta doliczysz 3500 zł /kara z UFG/), opłacasz składkę OC, wracasz po auto i wyjeżdżasz...

Kupno samochodu bez ubezpieczenia i przeglądu

: czw kwie 14, 2016 13:29
autor: wisniewski
Kolega wyżej ma rację. Załatw papierki a później wracaj po samochód :okej:

Kupno samochodu bez ubezpieczenia i przeglądu

: czw kwie 14, 2016 22:06
autor: MK II
Taaaa ,pqmietajcie tylko,ze w wiekszosci przypadków bez przegladu oc nie dziala wiec sama polisa bez badan technicznych nic nie załatwia.

Re: Kupno samochodu bez ubezpieczenia i przeglądu

: pt kwie 15, 2016 15:40
autor: mfind
MK II pisze:Taaaa ,pqmietajcie tylko,ze w wiekszosci przypadków bez przegladu oc nie dziala wiec sama polisa bez badan technicznych nic nie załatwia.
Bez przeglądu OC jak najbardziej działa. Jedynie w sytuacji, gdy stan techniczny pojazdu był powodem spowodowania stłuczki, wówczas ubezpieczyciel może zgłosić się po zwrot wypłaconego odszkodowania. Czyli np. wjeżdżasz komuś w tył, ponieważ nie zadziałały Ci hamulce, a Twój samochód nie ma przeglądu. W takiej sytuacji "OC nie zadziała", a konkretniej zadziała tylko będziesz musiał oddać ubezpieczycielowi to co wypłacił poszkodowanemu. Jednak jeśli w takiej styuacji hamulce były sprawne ubezpieczyciel nie będzie miał powodów do żądania od Ciebie zwrotu.

Pozdrawiam,
Łukasz

Kupno samochodu bez ubezpieczenia i przeglądu

: pt kwie 15, 2016 20:42
autor: hak64
MK II pisze:pqmietajcie tylko,ze w wiekszosci przypadków bez przegladu oc nie dziala wiec sama polisa bez badan technicznych nic nie załatwia.
Nieprawda!
mfind pisze:Jedynie w sytuacji, gdy stan techniczny pojazdu był powodem spowodowania stłuczki, wówczas ubezpieczyciel może zgłosić się po zwrot wypłaconego odszkodowania. Czyli np. wjeżdżasz komuś w tył, ponieważ nie zadziałały Ci hamulce, a Twój samochód nie ma przeglądu. W takiej sytuacji "OC nie zadziała", a konkretniej zadziała tylko będziesz musiał oddać ubezpieczycielowi to co wypłacił poszkodowanemu. Jednak jeśli w takiej styuacji hamulce były sprawne ubezpieczyciel nie będzie miał powodów do żądania od Ciebie zwrotu.
To także nieprawda. Stan techniczny pojazdu nie stanowi podstawy do roszczeń regresowych. skoro ubezpieczyciel ubezpieczył pojazd (wydał polisę OC), to przyjmuje odpowiedzialność za szkody nim wyrządzone. Wyjątki jak najbardziej są (stan nietrzeźwości, celowe spowodowanie szkody, brak uprawnień do kierowania), ale brak badań technicznych nie stanowi takiego wyjątku. Jedynie celowe spowodowanie szkody można by tu "podciągnąć", ale wcześniej ubezpieczyciel musiałby udowodnić, że wiedziałeś o niesprawności hamulców, a mimo to wyjechałeś na drogę licząc się z brakiem możliwości uniknięcia kolizji.

Re: Kupno samochodu bez ubezpieczenia i przeglądu

: pt kwie 15, 2016 20:53
autor: mfind
hak64 pisze:Jedynie celowe spowodowanie szkody można by tu "podciągnąć", ale wcześniej ubezpieczyciel musiałby udowodnić, że wiedziałeś o niesprawności hamulców, a mimo to wyjechałeś na drogę licząc się z brakiem możliwości uniknięcia kolizji.
Właśnie w tym problem, że brak przeglądu + dowody na to, że niesprawność pojazdu wpłynęła na szkodę może być powodem do regresu. Ubepzpieczyciel może to podpiąć jako szkoda umyślnie spowodowana (teoretycznie wiesz, że samochód jest niesprawny + nie ma przeglądu, a nim jeździsz) i do tego "rażące niedbalstwo". Oczywiście ciężko to udowodnić, ale jeśli sprawca nie będzie się odpowiednio bronił może być taka sytuacja.

Pozdrawiam,
Łukasz